no i koniec wrażeń sportowych na dzisiaj!
chlipać nie ma co, jutro znowu coś, skaczą, siatkóweczka no i finał tenisa!
mnie się najbardziej "podobało" w tej pięknej, nowoczesnej hali, przygotowanie podłogi do gry,
a ja myślałam, że nasza hala tu gdzie gram, parkiet bez klepek
, jak pada, to z sufitu kapie...
ale jak widać, nawet na mistrzostwach świata, też może być obciach
- ale piękna i ta hala, a jakie piękne obiekty tam w Melbourne, tylko pozazdrościć,
oj, napatrzę się napatrzę...
(teremi, byliśmy w księgarni, przytaskaliśmy książki)