HYDE PARK

Postprzez An-dora So, 27.10.2007 23:24

No Sowa, czuwasz? Jestem z Toba! Ale masz kota! Prawie jak Sowa, hi hi...

A wczoraj to sie za duzo nie naczytalam. No bo po pierwsze bylam pod wplywem. Z tego czekania, az o polnocy otworza ksiegarnie to musialam sie napic. A, ze nie czekalam sama, to wypilam wiecej, niz gdybym czekala sama...
Poza tym, jak juz o pol do drugiej dotarlam do domu to juz dzwonila jedna z tych wspolnie czekajacych, czy przeczytalam.
Potem kolo pol do trzeciej zadzwonil moj Mily z Ymprezki, czy aby juz przeczytalam, bo wiedzial, ze nie spie, tylko czytam. No kuuuuurde, i czytaj tu!
W miedzyczasie przyszlo dziewiec mejli od Malenstwa, czy juz przeczytalam, a jak nie, to gdzie jestem i dlaczego tak powoli czytam! I czemu nic jej nie pisze??? No jak do licha mam pisac, skoro mam czytac???
Z tego wrazenia to wreszcie poszlam z tym H. do lozka i... nagle bylo rano. Swiatlo sie swiecilo i ptaki spiewali jakos tak glosno...
No mowie Wam, chyba mi odbilo.
Ale dzis juz czytam i ignoruje wszystkie smsy, tylko z mama telefonowalam, bo sie biedna wystraszyla, jak jej moj Mily wyznal, ze on pojechal a ja mam faceta na weekend... I tak dobrze, ze jej powiedzial, ze jestem z Harrym, a nie z HalYna... By bylo...

Dziekuje za Wasza tu ciagla i nieustajaca obecnosc, pod kazda postacia.
Czy mi sie wydaje, czy Teremi sie cos schowala? Kabelek nie siega pod piec?
To pa, lece czytac...
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez Ściana N, 28.10.2007 02:44

Wpadam z odpowiedziami dla Emci:

1. Jak to sie stalo, ze Bard wiedzial gdzie smok ma miekkie miejsce?
"Smaug's belly was covered in gems, which rendered him almost invulnerable. However, when Bilbo met him in his lair, he discovered a bare patch on his left breast. When Bilbo told his Dwarf companions about Smaug's weakness, he was overheard by the thrush that roosted by the mountain's secret door. The thrush in turn told Bard the Bowman of Esgaroth. When Smaug attacked the town, Bard shot his Black Arrow into the armour's weak spot, killing him."

2. Kiedy Bilbo przywlaszczyl sowie Arkenstone?
"Bilbo Baggins found it on Smaug's golden bed deep inside the Lonely Mountain (year 2941 of the Third Age)"

Cytaty pochodza z Internetu.

Milej niedzieli, Druhny! Pozdrawiam. U & U. Wasz Ulubiony Hobbit (nie mylic z WUS-em, hi hi).
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. N, 28.10.2007 05:32

Noc, ale jaka! No...., hihi, sobotnia! W TAKA noc to wszystko mozna! Mozna nawet HP od deski do deski przeczytac, hihi. Mozna napisac wierszenku...

Pajaka Ewaryste bierzemy do wierszenek! Na szczescie!

Goraca noca" (....Druhna Teremi w piecu napaliwszy....)

Goraca noca, pachnaca noca (...kadzidelku zapaliwszy..., skrzyp, skrzyp, juz si kamasutrowo zaczyna robic, Druhny czuja ten zapach?)

Lampiony w lisciach drza (Hobbitu rozwieszaja lampiony, robia nastroj. Nie pospadac tam chlopaki! W pajeczyne sie nie zlapac!)

To piekna Inez dzis przemoca (Alberta przebrala sie za Inez. Wydaje jej sie, ze jest piekna.)

Za wielkiego pana za maz wydac chca(no przeciez mowilam, ze szykuji si nam marsz weselny w wierszence! A Druhna Sciana taka plochliwa czemus zrobiwszi, ta joj! PS Pisze z klomby, zeby nie bylo! Czy mozna juz wyjsc na swiatlo dzienne? Co to ja Hobbitu jestem?!)

Bogate stoly i tlum wesoly (K-R-E-D-E-N-S w kolorach teczy! Sodomka i Gomorka na stanowiskach!)

I skoczne tony brzmia (hihi, oj, jak sie odbywa party urodzinowe 10-latka /W. znaczi si/, to szkoda skocznych tonow...wszystko ginie wsrod MEGA harmideru!)

A oczy Inez lsnia jak gwiazdy (a tak! Nastawila oczodoly i gwiazdy w oczodoly wleciawszy!)

Jedni mówia: szczesciem(pan Fizyk, nasz Noblista idzie z przyrzadem sprawdzic czy to Prawdziwe Szczescie)

Drudzy mówia: lza (ja, czili Emcia jestem w tej grupie! A co! Lza to sie ZAWSZE przyda i do szczecia i do nieszczescia, taka lza to dwa w jednym dorbaldie!)


I ptak przestraszony nie spiewa (nooo, jak Sowa Starsza zaspiewa to sam Miszczu sie wystraszy! Hihi...)

Chocby w kwiatach staly drzewa (Kangurzyca wniosla ukwiecone drzewo do Kredensu, bo si liscie skonczyly, hihi, teraz bedzieMY si tarzali w Australijskich kwiatach! PS. Zaraz jak tylko dzieciaki w liczbie 5-ciu usna, obejrze sowie Jindabyne, Druhny widzialy? Napisac recenzju?)

Chocby pachnial mu las (...the autumn leaves of red and gold...tra la la...)

I kwiat nie zakwitnie bez slonca (PHI, a wlasnie, ze zakwitnie! Taki kwiat tysiaca i jednej nocy, phi, zakwita w Kredensie co noc, hihi. No troche sie podlizalam Druhnie Scianie, zeby nie bylo.... PS Scianu, dzieki za info. Przyda sie! Przezentacje dopiero w przyszlym tygodniu.)

A dla niej noc sie nie skonczy(przepraszam, ale nawet NAJgoretsza noc MUSI sie skonczyc! Bo inaczej to by bylo pieklo!)

Odkad nadziei promien zgasl (a gdzie byly westalki jak promien gasl?!)

O, czemu odszedles, czym przywabil cie swiat (a droga z zakretami! A horyzontem!)

Daleki swiat (ktorego oczodolem nie zmierzysz?)

Laki tam pachna piekniej(eeee tam od razu piekniej, ja tam nie zamierzam lak wystawiac do zawodow, phi. Inaczej, pachna inaczej i juz.)

Czulej szepcze wiatr? (psssss....slysza Druhny? Ladnie szepcze, co ne? DYSKRECJA! NO!)

O wróc chociaz droga daleka (Teremi! Gdzie Druhna wedruje po bezdrozach? CzekaMY tu na Druhne!)

Nie kaz sercu dluzej czekac (...bo serce to...szal i ogien!)

Po dziewczyne swa wróc (ze niby SAM pojechal na urlopik? Nie moze byc?! Jak nic bedzie w-czapa!)

Goraca noca, pachnaca noca (wiecie co Druhny dzisiaj mamy piekna, ciepla, jesienna noc...taka noc zaciera labiryny i zakrety...)

Gdzie w gaszczu skryty jar(Bronia! Druhna uwaza bo sie tu w wierszence pod przykryciem nocy row zamaskowal!)

Spienione konie dwa czekaja(koniom wody by dac, spiew dospiewac jak sie konie napija!)

Konie szybkonogie, co przescigna wiatr (no patrzcie kon sie z dachu urwal i poooooszeeeedl!)

Nim dzwonów bicie da znac o swicie (Hobbitu udajo dzwonnikow z Notre Dame, hustajo si na sznurach, huuuuuus, huuuuuuus....)

Ze czas do slubu juz (heeeej, zegar w wierszence prawde ci powie! Jako to magiczne zwierciadlo!)

Za para koni wiatronogich (orszaki dworaki?)

Na dalekie drogi opadnie srebrny kurz (a moze posypac takim kurzem jesienne liscie i poczestowac Hobbitu?)

Lecz tu jeszcze nikt nie wie o tym (wypraszam sowie! A od czego sa szklane kule i sny? PHI. WSZYSTKO sie tu wi.)

Ze tej nocy z klatki zlotej(czili kredensowego pierdla. No co?! Dzielny Bilbo Baggins wyniosl klejnoty spod Samotnej Gory i szuflade przyozdobil, phi. )

Cicho wymknie sie ptak (Sowus? A ty gdzie tak po nocy sie wymykasz? Przeciez dzisaij niedziela, ne?)

Jak cien przemknal ktos pod platanem (to tylko pani z panem szukaja lawki, skrzyp, skrzyp)

To skrada sie twój kochanek(o burdelu ty moj! Jeszcze jeden? Albercie w to graj!)

Lecz jakze ciebie znalezc ma? (a co? GPS-u zgubiwszy?)

Dlaczego zamknelas swa komnate na klucz? (a ot tak, dla chwili spokoju, hihi, u mnie NIGDY nie dziala...., zamkniete drzwi to jak przyneta, magnes...)

Ach nie wiesz nic (TO JA! Bo chyba nie Alberta? NO!)

Nie wiesz, ze twój najmilszy stoi juz u drzwi (no to...for I can't help falling in love with you...PS A tak brudnopisowo to tanczylam dzisiaj do tej melodii z moim W. W poniedzialek konczy 10 lat! I bedzie kiedys pieknie tanczyl...)

Ach stój, czekaj jeszcze choc chwile (....shell I stay would it be much sin?)

Inez, Inez rzuc ten sztylet?! (eeee tam sztylet, zlapala sie kotwicy i nie chce puscic!)

Spóznil sie mily twój... (hihi, moze zegarka nie przestawil tak jak trzeba i jeszcze smacznie sowie spi?)

(sl.H.Kolaczkowska&M.Lebkowski) + (Emcia, tak mi sie pisalo na raty to wklejam w te jesienna noc.)

Dobranoc! Fajnie, ze Druhny sa!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana N, 28.10.2007 05:41

Cze, Emciu.
Alberta widzi Druhne w ukrytej kamerze. LIVE!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. N, 28.10.2007 05:47

Cze, Scianu! Jak Alberta czuwa, hihi, to ja moge spokojnie spac, ne? Chociaz dzisaj to bedzie trudno, te chlopaki, nie mylic z Hobbitami...wlasnie trenuja jakas wschodnia walke...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana N, 28.10.2007 05:49

Przyczajony Hobbitu, Ukryty Pingwinu?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. N, 28.10.2007 05:57

Hihi, prawie! Okazalo sie, ze to BYL przyczajony Jedi uczen, ukryty Jedi master....Hihi, moze im opowiem jakas bajke na dobranoc...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana N, 28.10.2007 06:13

Goraca noca" (....Druhna Teremi w piecu napaliwszy....) /Paprotkom trochu goraco. Sowus, odkrec kurek/

Goraca noca, pachnaca noca (...kadzidelku zapaliwszy..., skrzyp, skrzyp, juz si kamasutrowo zaczyna robic, Druhny czuja ten zapach?) /pItanie, Druhny sOM tym zapachem, ekhm, ekhm PS Tylko niech sie Druhny nie zaciagajOM, hi hi/

Lampiony w lisciach drza (Hobbitu rozwieszaja lampiony, robia nastroj. Nie pospadac tam chlopaki! W pajeczyne sie nie zlapac!) /juz tam Pajak Ewaryst klepie sie po bandziochu. Takiego nazartego Hobbitu polknac, to dopiero jambon/

To piekna Inez dzis przemoca (Alberta przebrala sie za Inez. Wydaje jej sie, ze jest piekna.) /beauty is in the eye of the beholder - powiedzial pan Fizyk patrzac na Inez, tfu, Alberte/

Za wielkiego pana za maz wydac chca(no przeciez mowilam, ze szykuji si nam marsz weselny w wierszence! A Druhna Sciana taka plochliwa czemus zrobiwszi, ta joj! PS Pisze z klomby, zeby nie bylo! Czy mozna juz wyjsc na swiatlo dzienne? Co to ja Hobbitu jestem?!) /a niech Druhna wychodzi, skoro sie Druhna prosi o w-czape, phi!/

Bogate stoly i tlum wesoly (K-R-E-D-E-N-S w kolorach teczy! Sodomka i Gomorka na stanowiskach!) /Sowus, co tam na stole? Dawaj felieton!/

I skoczne tony brzmia (hihi, oj, jak sie odbywa party urodzinowe 10-latka /W. znaczi si/, to szkoda skocznych tonow...wszystko ginie wsrod MEGA harmideru!) /ze co? Co Druhna mowi? Nic nie slysze! Ogluchlam na robocie!/

A oczy Inez lsnia jak gwiazdy (a tak! Nastawila oczodoly i gwiazdy w oczodoly wleciawszy!) /i teraz nic nie widac! KTO zaslonil ukryta kamere?/

Jedni mówia: szczesciem(pan Fizyk, nasz Noblista idzie z przyrzadem sprawdzic czy to Prawdziwe Szczescie) /a na cholerkunie to mierzyc, przeciez to sie wie Swietym Dziewiatym Zmyslem, phi/

Drudzy mówia: lza (ja, czili Emcia jestem w tej grupie! A co! Lza to sie ZAWSZE przyda i do szczecia i do nieszczescia, taka lza to dwa w jednym dorbaldie!) /do lezki lezka, az bede niebieska?/

I ptak przestraszony nie spiewa (nooo, jak Sowa Starsza zaspiewa to sam Miszczu sie wystraszy! Hihi...) /Sowus, daj jeszcze jakas opowiesc o Sowie Starszej, co? No nie daj sie prosic, Kocie Ty moj/

Chocby w kwiatach staly drzewa (Kangurzyca wniosla ukwiecone drzewo do Kredensu, bo si liscie skonczyly, hihi, teraz bedzieMY si tarzali w Australijskich kwiatach! PS. Zaraz jak tylko dzieciaki w liczbie 5-ciu usna, obejrze sowie Jindabyne, Druhny widzialy? Napisac recenzju?) /"jak tylko usna", no to sowie poszczekamy, ne?/

Chocby pachnial mu las (...the autumn leaves of red and gold...tra la la...) /a co Druhna Emcia taka wesola? Co Druhna pila?/

I kwiat nie zakwitnie bez slonca (PHI, a wlasnie, ze zakwitnie! Taki kwiat tysiaca i jednej nocy, phi, zakwita w Kredensie co noc, hihi. No troche sie podlizalam Druhnie Scianie, zeby nie bylo.... PS Scianu, dzieki za info. Przyda sie! Przezentacje dopiero w przyszlym tygodniu.) /gdzie sie Druhna podlizala, bo nie zauwazylam! Metafochy to MY, a nie NAM. PS Bardzo prosze, jakby Druhna miala jeszcze jakies pItania, to prosze walic jak w siwy dym, tfu, tynk/

A dla niej noc sie nie skonczy(przepraszam, ale nawet NAJgoretsza noc MUSI sie skonczyc! Bo inaczej to by bylo pieklo!) /eeee tam, zaraz pieklo....Sowus przyniesie kon-EWKE i bedzie zabawa w Miss Mokrego Podkoszulka. Alberta juz sie wyrywa/

Odkad nadziei promien zgasl (a gdzie byly westalki jak promien gasl?!) /jak to gdzie? Wyszly na szluga, phi!/

O, czemu odszedles, czym przywabil cie swiat (a droga z zakretami! A horyzontem!) /a dnem na prostej drodze, hi hi/

Daleki swiat (ktorego oczodolem nie zmierzysz?) /patrze na mape swiata i WSZYSTKO widze oczodolami duszy, taki kredensowy Tarot, phi/

Laki tam pachna piekniej(eeee tam od razu piekniej, ja tam nie zamierzam lak wystawiac do zawodow, phi. Inaczej, pachna inaczej i juz.) /pan Fizyk tworzy wlasnie perfumy "Laka made in Kredens". Jeszcze zarobim na Hawiru nad Bugu, phi!/

Czulej szepcze wiatr? (psssss....slysza Druhny? Ladnie szepcze, co ne? DYSKRECJA! NO!) /taaaaaaa....a na cholerkunie mi bylo zmuszanie Wszystkich do czytania ze zrozumieniem? I teraz dzieki Emci, zwanej potocznie Druhna Dyskrecja, wszystko wyryte na tynku/

O wróc chociaz droga daleka (Teremi! Gdzie Druhna wedruje po bezdrozach? CzekaMY tu na Druhne!) /Teeeereeeeeeeeemiiiiiiiiiiiii. Druhna to sie dorbaldie prosi o w-czape/

Nie kaz sercu dluzej czekac (...bo serce to...szal i ogien!) /Alberta wklada kombinezon zaroodporny, hi hi/

Po dziewczyne swa wróc (ze niby SAM pojechal na urlopik? Nie moze byc?! Jak nic bedzie w-czapa!) /mowisz-masz! Jak Kredens kocham, zaraz Druhne zaknebluje/

Goraca noca, pachnaca noca (wiecie co Druhny dzisiaj mamy piekna, ciepla, jesienna noc...taka noc zaciera labiryny i zakrety...) /ekhm, ekhm...pozdrawiaMY falujacu podlogu w CA/

Gdzie w gaszczu skryty jar(Bronia! Druhna uwaza bo sie tu w wierszence pod przykryciem nocy row zamaskowal!) /eee tam, co to Bronia nie ma flashlight/torch pod kotwica?/

Spienione konie dwa czekaja(koniom wody by dac, spiew dospiewac jak sie konie napija!) /ta idz, pijane konie bedOM szalec po Kredensie?/

Konie szybkonogie, co przescigna wiatr (no patrzcie kon sie z dachu urwal i poooooszeeeedl!) /ale gdzie poszedl? Wedlug dzipiesu poszedl czy tak na oslep pognal, jak Alberta do miodu?/

Nim dzwonów bicie da znac o swicie (Hobbitu udajo dzwonnikow z Notre Dame, hustajo si na sznurach, huuuuuus, huuuuuuus....) /a nie mowilam, zeby sie troche odchudzic? Sznur sie urwal i Hobbitu pospadali na bruk/

Ze czas do slubu juz (heeeej, zegar w wierszence prawde ci powie! Jako to magiczne zwierciadlo!) /eee tam przestawi sie o godzine i bedzie git/

Za para koni wiatronogich (orszaki dworaki?) /A Troczkowe widzOM jak sie wierszenka w wierszence zazebia?/

Na dalekie drogi opadnie srebrny kurz (a moze posypac takim kurzem jesienne liscie i poczestowac Hobbitu?) /zeby pylicy pluc sie nabawily? No co Druhna?! Hobbitu to Swiete Dobro w Kredensie/

Lecz tu jeszcze nikt nie wie o tym (wypraszam sowie! A od czego sa szklane kule i sny? PHI. WSZYSTKO sie tu wi.) /a nad WSZYSTKIM czuwa Druhna Dyskrecja, co ne, Emciu?!?!?!?!?!?!/

Ze tej nocy z klatki zlotej(czili kredensowego pierdla. No co?! Dzielny Bilbo Baggins wyniosl klejnoty spod Samotnej Gory i szuflade przyozdobil, phi. ) /ale Druhna sie prosi o w-czape!!!!/

Cicho wymknie sie ptak (Sowus? A ty gdzie tak po nocy sie wymykasz? Przeciez dzisaij niedziela, ne?) /a co? Moze Sowus nie moze sie wymknac w niedziele? Sowus, walnac Emcie w-czape?/

Jak cien przemknal ktos pod platanem (to tylko pani z panem szukaja lawki, skrzyp, skrzyp) /Alberta pyta czy lawki falujo/

To skrada sie twój kochanek(o burdelu ty moj! Jeszcze jeden? Albercie w to graj!) /hi hi...An-dora ma romans z HP/

Lecz jakze ciebie znalezc ma? (a co? GPS-u zgubiwszy?) /a zgubiwszy...a za glosem serca to juz nie laska pojsc?/

Dlaczego zamknelas swa komnate na klucz? (a ot tak, dla chwili spokoju, hihi, u mnie NIGDY nie dziala...., zamkniete drzwi to jak przyneta, magnes...) /puk! puk! Czy zastalam Emcie?/

Ach nie wiesz nic (TO JA! Bo chyba nie Alberta? NO!) /NO! I cicho mi TU!/

Nie wiesz, ze twój najmilszy stoi juz u drzwi (no to...for I can't help falling in love with you...PS A tak brudnopisowo to tanczylam dzisiaj do tej melodii z moim W. W poniedzialek konczy 10 lat! I bedzie kiedys pieknie tanczyl...) /z Alberta? hi hi/

Ach stój, czekaj jeszcze choc chwile (....shell I stay would it be much sin?) /eeee tam, zasloni sie ukryta kamere, a potem wklei na youtube/

Inez, Inez rzuc ten sztylet?! (eeee tam sztylet, zlapala sie kotwicy i nie chce puscic!) /a Druhny wiedzOM jak sie takOM kotwicOM fajnie wali w-czape?/

Spóznil sie mily twój... (hihi, moze zegarka nie przestawil tak jak trzeba i jeszcze smacznie sowie spi?) /Pobudka wstac! Koniom wody dac! Luuuudzieeeee ilez mozna spac?! Szkoda zycia na spanie, ne?/

(sl.H.Kolaczkowska&M.Lebkowski) + (Emcia, tak mi sie pisalo na raty to wklejam w te jesienna noc.) + /Sciana, a ja mach mach i wierszenka jak ta lala/

/PS nie mam sil na literowki, przyjdzie Emcia i posprzata, hi hi/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez An-dora N, 28.10.2007 09:44

Sowus, a gdzie Ty jestes, jak Cie nie ma, a przed chwila bylas? Zgubilas sie miedzy druga i trzecia?
E, to sie nie da, teraz ta inna zmiana czasu...
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez kreska N, 28.10.2007 17:06

DZIęKUJę PIęKNIE MAłGOSIU ;-)
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez Ściana Pn, 29.10.2007 11:36

A Druhny widzialy jaka rozpierduche robia Kangurzyca i Sonia w Uwagach? Sowus, no wylaz! Przeciez to widac jak na swiezym tynku, ze Ty sie przebralas za Ducha Kredensu, booo, booo i tylko tak odwracasz KOTA ogonem. Wylaz! Jak to tak zaczac nowy tydzien bez Twojego Felietonu? Dorbaldie nuda i dno! Dobrze mowie, Druhny, ne?

No i wierszenka, bo cos z tym oczekiwaniem na Ducha, zwanego Matka Grejs od Sow, trzeba zrobic.

"Portugalczyk Osculati" /no jak Nasza Ulubiona Ciocie-Babcie kocham - toz to Hobbitu w przebraniu pana Fizyka/

W tym ogrodzie za Książęcą zmącił duszę mą dziewczęcą /Maszmunie, czy Ty znasz ten ogrod za Ksiazeca? Czy tam aby nie ma jakiego jeziora lub stawu, w ktorym sie Ksiezyc odbija w wodzie?/

Potem ciało zawiódł śmiało na Frascati /a tam co? Burdel. Wyslac takiego na miasto, to wiadomo gdzie go oczodoly poniosOM, ne?/

Tam gdy z radia płynął walczyk, wykorzystał Portugalczyk /pan Fizyk wyciaga radio z lochow. Mowi, ze bedzie sluchal Radia Wolna Europa. Luuuudzieee! Czy KTOS przestawial zegarki w Kredensie?/

ino ze szczętem: Vincento Osculati! /veni, vidi, vici, ekhm, ekhm/

A kiedy wschód zaczął ciut złocić kwiaty /Emciu, ale czy to byly kwiaty ze Swietej Laki? Druhna rzuci profesjonalnym oczodolem, co?/

Powiedział mnie twardo, że: nie zaplati /a to cham! Powiedziala Alberta-Feministka. I tak o (!) zarzucila wlosami/

Tak bezlitośnie mnie zdaniem tym zranił /eee tam, wezmie sie takOM jednOM tlumaczke z UN to zaraz to zdanie przetlumaczy na kredensowy i bedzie git/

Że nagle serce uwięzło w krtani /Alberta jako Siostra PCK wkracza na scene i mowi: a bylo zrec to serce?/

Za oknem wiew powiał z drzew na Frascati /Bronia, Druhna sie wwacha w ten wiew, co? Czy to pachna brzozy?/

Osculatu, Osculati /Sowus, co Ty znowu odmieniasz przez przypadki? Przyjdzie Emcia i wklei Oskulate, hi hi/

A kiedy wstałam i wyszłam bez słowa /Sowa! Ja Ci wstane i wyjde! Przeciez Ty jestes na smierc i zycie, ze juz o Swietej Nirwanie nie wspomne, wmurowana w Kredens. BUM!/

Nie wybiegł za mną nie dofinansował /a bylo palic staniki, wlazic na czolgi? Zachcialo sie WAM FeministkOM glosowac, chodzic na robote, to teraz MACIE!/

I nigdy nie ujrzy mnie z nim juz Spatif /ze Spatifu to zrobili jakies solarium, hi hi/

Osculati, Osculati /Alberta sie przeslyszala i mowi, ze chodzi o Oskubanego. BierzeMY Oskubanego do wierszenek?/

Portugalczyku jak nóż bezlitosny /buzdygan? Jest, znalazl sie Nasz Buzdygan. A na cholerkunie go trzymalam w szufladzie? Aaaaa... robil za ostre narzedzie do podcinania zyl w chwilach glebokiego DNA/

Naciąłeś dziewcząt jak róż w kraju sosny /Emciu, proszona jest Druhna o ekspertyze. Czy roze rosna w kraju sosny i jesi tak, to co one symbolizuja?/

Że tylko szept z tobą szedł słów /a gdzie oni idOM? Luuudzie, czy to juz nie mozna usiasc pod stolem, chlipnac za Sowa, tylko trzeba gdzies znowu isc?/

jak liści: nie uiści, nie uiści /Druhny sOM proszone o skladkowe? No co? A KTO niby ma zbierac na Hawiru nad Bugu?/

Polak z groszem się nie liczy /no dawaj! Wybudujem sowi Hawiru dla Emigracju/

Jaby nie miał by pożyczył /przeciez juz podawalam numer konta, ne?/

dla rodzinki upominki tańsze zabrał /eee tam, co Druhny takie roszczeniowe i na metki spogladajOM? Trzeba sie cieszyc z dobrego slowa, usmiechu, wierszenki w Kredensie, phi!/

bo odłożył to i owo na książeczkę docelową /no co? Ktos przeciez musi zaplacic za Archiwum Wierszenek, ne? Oj pojdziem na ibeju, ze az zer zabraknie. Gocha, pytam dyskretnie, co zrobic, jesli zer zabraknie?/

Najpierw podjął, potem objął a nie nabrał /Sowus, a nie mowilam, zeby nie tachac tej kon-EWKI, to teraz masz - lumbago!/

A kiedy wschód zaczął ciut złocić kwiaty /taki znaczy sie midasowy art prodzekt!/

Polak by nie palnął że: nie zaplati /bo MY POLACY, to.....hi hi...glupawka/

Och Portugalczyk tym zdaniem mnie zranił /zaraz tam zranil, wrzuci sie serce do klomby, wstawi rozrusznik serca i jakos to bedzie/

Że nagle serce... /co serce? Serce nie sluga! RECE PRECZ OD SERCA!/

(Przybora&Wasowski), tekst wkleila TEREMI (!!!!) + Sciana /tup, tup, tup/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Pn, 29.10.2007 17:02

Dzien dobry! Dzien dobry! Jest tu kto? .....Ne? No to biore wierszenku i zmykam.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Pn, 29.10.2007 19:00

No to tylko ja jeszcze raz, tym razem z pelnymi rekami!

"Portugalczyk Osculati" /no jak Nasza Ulubiona Ciocie-Babcie kocham - toz to Hobbitu w przebraniu pana Fizyka/(bedzie przygoda za horyzontem z pomiarami? PS Ciocia-Babcia Alberty wpadla w odwiedziny do Kredensu?! Tak bez uprzedzenia?! No, teraz to juz maMY KLAN!)

W tym ogrodzie za Książęcą zmącił duszę mą dziewczęcą /Maszmunie, czy Ty znasz ten ogrod za Ksiazeca? Czy tam aby nie ma jakiego jeziora lub stawu, w ktorym sie Ksiezyc odbija w wodzie?/(to ja poprosze o nocne, statywowe zdjecia stawu w ogrodzie! Tylko zeby sie statyw za bardzo nie ruszal, bo sie zamaze!)

Potem ciało zawiódł śmiało na Frascati /a tam co? Burdel. Wyslac takiego na miasto, to wiadomo gdzie go oczodoly poniosOM, ne?/(hihi, trzeba go bylo wslac ZA miasto! A tam, wiadomo! Row na rowie!)

Tam gdy z radia płynął walczyk, wykorzystał Portugalczyk /pan Fizyk wyciaga radio z lochow. Mowi, ze bedzie sluchal Radia Wolna Europa. Luuuudzieee! Czy KTOS przestawial zegarki w Kredensie?/(to si wi! Sowusia z zegrkami, tfu bomba zegarowa narabiala!)

ino ze szczętem: Vincento Osculati! /veni, vidi, vici, ekhm, ekhm/ (milosierdzia nie okazawszy, skrzyp, skrzyp)

A kiedy wschód zaczął ciut złocić kwiaty /Emciu, ale czy to byly kwiaty ze Swietej Laki? Druhna rzuci profesjonalnym oczodolem, co?/(no tak Swieta Laka bez jednej watpliwosci..., tylko wydaje mi sie, ze to ZACHOD raczej zloci te kwiaty)

Powiedział mnie twardo, że: nie zaplati /a to cham! Powiedziala Alberta-Feministka. I tak o (!) zarzucila wlosami/(hihi, i peruka jej spadla. Bo to bylo halloweenowe przebranie.)

Tak bezlitośnie mnie zdaniem tym zranił /eee tam, wezmie sie takOM jednOM tlumaczke z UN to zaraz to zdanie przetlumaczy na kredensowy i bedzie git/(phi, jakby tak zaczal udawac litosc to i tak by wyszlo szydlo miedzy wierszami. Tu si czyta ze zrozumieniem! Hihi, szkola Druhny Sciany-Teacher, czek!)

Że nagle serce uwięzło w krtani /Alberta jako Siostra PCK wkracza na scene i mowi: a bylo zrec to serce?/(i zrobila na nim Heimlich Maneuver, serce polecialo WOLNE az po chmury!)

Za oknem wiew powiał z drzew na Frascati /Bronia, Druhna sie wwacha w ten wiew, co? Czy to pachna brzozy?/(hihi, pytanie czy Druhna Bronka to pies Fiora, zeby wachac slady brzoz na wietrze? Co innego taki brzozowy szum...to prawie jak choral!)

Osculatu, Osculati /Sowus, co Ty znowu odmieniasz przez przypadki? Przyjdzie Emcia i wklei Oskulate, hi hi/(a co to ja Esculapa jestem?!)

A kiedy wstałam i wyszłam bez słowa /Sowa! Ja Ci wstane i wyjde! Przeciez Ty jestes na smierc i zycie, ze juz o Swietej Nirwanie nie wspomne, wmurowana w Kredens. BUM!/(taaaa, zeby wstala i wyszla, a Ta jeszcze w profilu szkody narobiwszy..., teraz trzeba bedzie fachowcow, dorbaldie...)

Nie wybiegł za mną nie dofinansował /a bylo palic staniki, wlazic na czolgi? Zachcialo sie WAM FeministkOM glosowac, chodzic na robote, to teraz MACIE!/(a Fiora WAM morde dorbaldie!)

I nigdy nie ujrzy mnie z nim juz Spatif /ze Spatifu to zrobili jakies solarium, hi hi/(to juz moze raczej spa? Tez wysoka temperatura, ne?)

Osculati, Osculati /Alberta sie przeslyszala i mowi, ze chodzi o Oskubanego. BierzeMY Oskubanego do wierszenek?/(nie, bo mi przypomina oskubana kure, co to ja TEZ samobojczyni jestem?!)

Portugalczyku jak nóż bezlitosny /buzdygan? Jest, znalazl sie Nasz Buzdygan. A na cholerkunie go trzymalam w szufladzie? Aaaaa... robil za ostre narzedzie do podcinania zyl w chwilach glebokiego DNA/(taaaaa, a jak Druhna Sciana dyskretnie zaslonila tynkiem te sekretna kamerke, to Hobbitu myk do szuflady i wyniosly na pchli targ! I co na to Maszmun teraz powi, he?)

Naciąłeś dziewcząt jak róż w kraju sosny /Emciu, proszona jest Druhna o ekspertyze. Czy roze rosna w kraju sosny i jesi tak, to co one symbolizuja?/(Ekspertka Alberta nie dala mi dojsc do glosu i mowi, ze ona jest sciecta roza. PS Brigdge to Terabitha ogladamy, uwaga, bo taka zwykla sosna to moze byc wielkolud!)

Że tylko szept z tobą szedł słów /a gdzie oni idOM? Luuudzie, czy to juz nie mozna usiasc pod stolem, chlipnac za Sowa, tylko trzeba gdzies znowu isc?/(idOM i chlipiOM, lzy wpadaja w jesienne liscie...piekni jest! Listopad sie robi z pazdziernika!)

jak liści: nie uiści, nie uiści /Druhny sOM proszone o skladkowe? No co? A KTO niby ma zbierac na Hawiru nad Bugu?/(nie nosze przy sowie drobnych, hihi.)

Polak z groszem się nie liczy /no dawaj! Wybudujem sowi Hawiru dla Emigracju/(za wyludzanie ostatniego grosza idzie sie do lochu! CO Druhna Sciana z foundraisem tak przed pierwszym wyskoczyla?!)

Jaby nie miał by pożyczył /przeciez juz podawalam numer konta, ne?/(to co? Mozna sowie pozyczyc? Musze kupic halloween candy dla przebierancow. PS Takie fajne lizaki widzialam w ksztalcie szkielecich glow. Z jednej strony biale z drugiej strony czarne. Booooo.....)

dla rodzinki upominki tańsze zabrał /eee tam, co Druhny takie roszczeniowe i na metki spogladajOM? Trzeba sie cieszyc z dobrego slowa, usmiechu, wierszenki w Kredensie, phi!/(wierszenke mi dac! BUM! A przepraszam....., przeciez dzisiaj wierszenka byla...hihi.)

bo odłożył to i owo na książeczkę docelową /no co? Ktos przeciez musi zaplacic za Archiwum Wierszenek, ne? Oj pojdziem na ibeju, ze az zer zabraknie. Gocha, pytam dyskretnie, co zrobic, jesli zer zabraknie?/(strzelam! Bedzie mial swiety spokoj? No co ja moge, ze mnie rozmowy o forsie nudza, hihi. Druhny spytaja mojego P....)

Najpierw podjął, potem objął a nie nabrał /Sowus, a nie mowilam, zeby nie tachac tej kon-EWKI, to teraz masz - lumbago!/(lumbago plus globus rowna sie...wieczor na szezlongu z winkiem?)

A kiedy wschód zaczął ciut złocić kwiaty /taki znaczy sie midasowy art prodzekt!/(to co? Przebieramy sie za przypruszone kwiaty na Halloween?)

Polak by nie palnął że: nie zaplati /bo MY POLACY, to.....hi hi...glupawka/(eee tam, nie tylko Polacy! Fidel tez pozycza i nie placi, hihi, no co? Studiuje realia kubanskie, ne?)

Och Portugalczyk tym zdaniem mnie zranił /zaraz tam zranil, wrzuci sie serce do klomby, wstawi rozrusznik serca i jakos to bedzie/(ale do czego ten rozrusznik? Bo serce jak poszloooo tak jeszcze nie wrocilo?)

Że nagle serce... /co serce? Serce nie sluga! RECE PRECZ OD SERCA!/(jak nic skoczylo do rowu na spotkanie z kotwica!)

(Przybora&Wasowski), tekst wkleila TEREMI (!!!!) + Sciana /tup, tup, tup/ + Emcia (Scianu, Druhna uwaza z tym stukaniem, bo si podlogu porysuji!)

Dobrego Druhny! NO!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Pn, 29.10.2007 21:39

uprzejmie informuję, że:

- żyję, choć marniutko
- - na forum bywam
--- HP czytam systematycznie i dlatego:

* dziękuję za pamięć o mnie - czy mnie jeszcze pamiętasz...
** dziękuję za wierszenki, tasiemki i troczki
***dziękuję za wszystkie zdjęcia

nie spełniam wymogu "im więcej ciebie tym mniej" i dlatego uznałam, że powinno mnie być mniej, czyt. - brak weny twórczej, brak natchnienia

ale...wrócę - już za chwileczkę, już za momencik.....
chwilowo mam problem z pocztą na stronie gazety - to tak na wszelki wypadek (Sowa dotarło dzięki)
a poza tym to zbieram się w sobie jak miś przed zimą, czyli gromadzę siły twórcze, gromadzę wierszenki, palę w piecu, dbam o paprotki i orchideę
(Emciu dzięki za przepis - kwiat żyje), sprzątam kąciki pod piecem, zostawiam miejsce dla Ewarysta, no po prostu ciężko haruję przed zimą

pozdrawiam absolutnie wszystkich cieplutko, prawie słonecznie - czy u Was dzień też się zrobił taki w wersji mini?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez CHARLIE Wt, 30.10.2007 17:33

hey HYDE PARK...

w końcu zaopatrzyłem sie w stałe łącze... i mogę na spokojnie to wszystko sobie poczytać...
Avatar użytkownika
CHARLIE
 
Posty: 12
Dołączył(a): Cz, 25.10.2007 12:04

Postprzez Małgosia Sz Wt, 30.10.2007 18:08

Ola!
Mam zdjęcie działki na której stanie pensjonat! Chcą Druhny zobaczyć?

Obrazek

Za mną walka z bankiem i jednym urzędem. Teraz tylko kilka innych spraw, projekt i GO!!!

Ściskam Was. Przywaliły mnie papiery. Ale jestem.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Wt, 30.10.2007 18:28

Ladny kawalek! Starych drzew oczywiscie NIE wycinamy, co? Hobbitu beda mialy sie po czym wspinac, Ewarysta uwije sowie pajeczyna....

Uffff Maszmunie, dobrze, ze zyjesz!


Druhny mnie zabija ale mam wierszenke, hihi. Znana piosenka wiec wklejam od razu z tekstem.

Pani pachnie jak tuberozy. (no to globus murowany!)

To nastraja i to podnieca. (Bronia! Trzeba nastroic ten zapach!)

A ja lubie zapach narkozy, (uhmmm, uhmmm....Hobbitu to dorbaldie narkotyzuja sie narkoza!)

A najbardziej - gdy jest kobieca.(HA! To sie wi! Ka-ma-su-tra tez byla kobieta!)

A ja lubie zapach narkozy, (ja tam wole zapach lawendy!)

A najbardziej - gdy jest kobieca. (Druhny pozwola, Lawenda, kuzynka Alberty)

Mówie ladnie? I melodyjnie? (i dyskretnie(!), hihi, czili wierszenka pelna para!)

Zdania perle jak z perel kolie? (aaaaa dziekuje, zostawiam dla Druhny Teremi...., jedyne perly PRAWDZIWE ktore w zyciu

dostalam nie bardzo kojarza mi sie ze szczesciem...)

Pani patrzy - melancholijnie... (zeby patrzec melancholijnie nalezy ustawic oczodoly na wlasciwej linii)

Skad ma pani te melancholie? (przyjechala w odwiedziny z Ciocia-Babcia moze?)

Pani patrzy - melancholijnie...(...a moze to tylko mgla? Hihi, a Druhny widzialy kiedys MASZYNE /SIC/ do robienia sztucznej mgly? Wkleic?)

Skad ma pani te melancholie?(z koreanskiego festynu? Alberta pyta czy mozna zrobic kimchi z melancholii...Nudna ta Alberta.)

Sen? Doprawdy? Jak z dymu kólka? (hihi, sen bylego palacza)

Sen zmyslowy bladej dziewczynki?(i sie zarumienila...)

Hebanowa lsniaca szkatulka:(a gdzie klejnoty? Czy Smaug ZNOWU wykradl klejnoty ze szkatulki i zrobil sowie smaczne poslanie w lochu?)

Pomarancze i mandarynki.(ale owoce czy kwiaty? No bo zapach zapachowi nie rowny, ne?)

Hebanowa lsniaca szkatulka: (sowus robila porzadki w dziupli wypolerowala szkatulke piorami)

Pomarancze i mandarynki. (co mi przypomina, ze nadal czekam na przepis T. na nalewke z pigwy...A pigwy tez ladnie pachna...)

Pani usta wtula w swe futro...(hihi, Kangurzyca sprawdza jak jej lezy futerko)

Pewno.. miekkie jest to futerko...(...a jak KTOS nie ma futerka tylko kolce to sie moze nawet sam pokluc!)

Przeczulenie? co bedzie jutro? (jutro bedzie sroda z Duchem Sowy moze /?/...rozmarzylam sie...)

Co pokaze srebrne lusterko?(Alberta pyta czy srebrne lusterko to szklana kula...taaaaaa.....)

Przeczulenie? co bedzie jutro? (jutro zdecydowanie bedzie Halloween. PS A Druhnom to sie pewnie Dluuuugi weekend szykuje, co?)

Co pokaze srebrne lusterko? (PHI, NIC nie pokaze bo si zna na DYSKRECJI, ACHA!)

Podkrazone po balu oczy (ktora Druhna balowala do samego rana? Pokazywac tu oczodoly do inspekcji! Pan Fizyk patrzy przez rure!)

I zmyslowosc pachnacej twarzy,(uhmmmmuhmmmmm...hihi, sluchalam audycji o Charlie Close, portreciscie ktory maluje ludzkie twarze w duzym powiekszeniu. Troche sie boje jego portretow...ich skala mnie przytlacza, ale sa bezsprzecznie ciekawe. Ukazala sie wlasnie nowa ksiazka poswiecona Chuckowi i jego portretom. A uwiecznil m.in. Billa Clintona, Kate Moss, Filipa Glassa...)

I sen zwiewny pania omroczy, (mrok, widze mrok! Czy moge prosic o torcz, hihi. TORCH??? Ze niby flashlight na zapalke, hihi? Dobre! Zeby sie tylko Kredens od tego TORCZU nie zajal...)

I o wczoraj pani zamarzy.(ze co? Wczoraj nie bylo takie zle...Byle do wczoraj!)

I sen zwiewny pania omroczy,(jako ten kostium DUCHA! Wkleic?)

I o wczoraj pani zamarzy. (Teremi, fajnie ze Druhna pilnuje ognia w piecu, nie zmarzniemy! A wierszenki na podpalke sa?)

Pani pyta, czy walca tancze? (Alberta nie dreczy pana glupimi pytaniami, oki? Przeciez widac ze pan melancholijnie tanczy walca miedzy wersami! Luuuudzieeee!)

Ach, zatancze... jak sen dziewczynki! (znaczi si Lolity chyba, ne?)

Mandarynki i pomarancze, (Druhny sie czestuja kuzynka Melancholia przyniosla caly kosz...)

Pomarancze i mandarynki. (kataryniarz tez wyciaga reke po mandarynke!)

Mandarynki i pomarancze, (no co ja moge ze sie plyta z wierszenka zaciela?! Przeciez nie wytne SAMEJ puenty, ne?)

Pomarancze i mandarynki.(uffff PUENTA! Owoce cytrusowe maja w sowie duzo witaminy C, znaczy sie medycyna naturalna na przeziebienie!)

Marek Grechuta + (Emcia PS. Oczywiscie wszystko w powyzszej wierszence jest organczne!!!)


PS Tutaj chcialam wkleic jeden z obrazow pana Closa, ale komputer mi jakos wolno chodzi. Dokleje pozniej.

Oukey, doklejam.

Na obu portretach jest George Lucas. Malowal Chuck Close.
Obrazek

Obrazek

Dobrego nocodnia wszystkim!
Ostatnio edytowano Wt, 30.10.2007 18:51 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Wt, 30.10.2007 18:43

nalewka z pigwy... oj druhna mnie wali w-czapę od czasu do czasu... amnezju to ja.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Wt, 30.10.2007 18:46

Hihi, nic sie nie martw Maszmunie! To ze bedzie przepis wcale jeszcze nie oznacza, ze ja go wykorzystam, hihi. Ale....pigwy moga dlugo lezec....to zaczekaja!

PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ita. Wt, 30.10.2007 19:53

A niech mi bedzie W CZAPA...

przenosze ten post na nastepna strone, zeby znalazl sie pod pieknymi drzewami Trzynastki...
Ostatnio edytowano Wt, 30.10.2007 20:17 przez Ita., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne