HYDE PARK

Postprzez Ściana Pn, 30.07.2007 12:02

60 000 wyswietlen HP?! Druhny TO czuja ?!?!
Normalnie spadam do szuflady, boo, boo...

PS Magnolia - witaj BACK! Martwilam sie o Druhne. Ufff....
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa Pn, 30.07.2007 12:51

Magnolia, a ja tam nie będę udawać, że się o Druhnę martwiłam, skoro się nie martwiłam. Przecież ja prawie codziennie Druhnę "widuję", hihi...

MOŻLIWE /a jesli nie? Glupia Alberto, przestan czytac Szekspira/ [i zacznij czytać Polskie Książki Telefoniczne...jaki numer wykręcić...?]

Możliwe, że jesteś tu tylko na chwilę /zaraz zaraz....a na cholerkunie Kangurzyca (tu sie normalnie rozpadam na kawalki ze smiechu) nam wywalczyla Archiwum?/ [Ściana, Ciebie to nie dotyczy, przecież Kangurzyca Ci wywróżyła, że dociągniesz tu do emerytury, ne?]

i każdy twój dzień wydaje ci się błahy /phi! Jak blahy dzien, to mozna sowie napisac w organizerze: Bardzo Wazny Dzien, co to ja zycia nie znam?/ [jak się chce, to powód ważności zawsze się znajdzie, amen]

lekki, nieważny /art prodzekt, wierszenka, wyprawa nad ocean, Emciu! Czy Ty tez sie zmachalas?/ [zapewne, bo ja to jak to przeczytałam, to już się zmachałaaaaam....]

Możliwe, że nie chcesz zaufać miłości /moim skromnym zdaniem, to Emcia bardzo ufa milosci. A co? Emci nie ma, to Dyskrecja z Faktow harcuje, hi hi/ [no, to skoro tak, to i ja się dorzucę, a moim skromnym zdaniem, to i miłośc bardzo Emci ufa...ufff....]

a życie bez niej wydaje ci się łatwe /jak sie ma na karku Alberte, tlumy w Rzymie, upal bez deszczu w CA i na dodatek spotkanie na szczycie 9 sierpnia, to nic, normalnie NIC nie jest latwe, hi hi/ [nie wyłączając "NIC" oczywiście. NIC's rights!!!]

wolne, rozważne /wdech, wydech i jakos to bedzie/ [zawsze jakoś jest@Masza]

A to nasza ostatnia broń /niech zyje Frakcja Wierszenkowa! Emciu, Twoje zdrowie!/ [do DNA!!!]

i wiele wygramy nią /czy Tasiemkowym juz spadly majtki?/ [spadły, i to od razu poniżej poziomu morza...czyli deprecha...]

Możliwe, że warto świat zmienić na lepsze /a jak nie warto? Czy Panna Nikt moglaby zakneblowac Alberte?/ [Alberta pyta, czy jak się ją zaknebluje, to świat stanie się lepszy...?]

i nie czekaj, by ktoś pomógł w tym ci /przeciez w kupie razniej! Co tez Druhny? Mam sie obrazic?/ [Ściana, tłukę Ci to przecież od lat!!! No, wreszcie Druhna załapała tę Prawdę Oczywistą...ufff....]

kochaj i wołaj na wietrze /tylko nie wpadaj do rowu, hi hi/ [ale do HP to już można, ne? Alberta pyta, czy HP to może taka specjalna odmiana rowu...?]

Że to nasza ostatnia broń /moj O. mowi, ze zawsze znajdzie sie ktos, kto wyprodukuje nowa bron, dno!/ [śmiem twierdzić, że nie zawsze, lecz tylko do czasu, kiedy zostanie użyta...]

i wiele wygramy nią /buzdygany, rury, stoly, no co? RobiMY przemeblowanie w Kredensie, phi! Cos trzeba zrobic z ta knocia tesknota, ne?/ [Jestem za! Uwielbiam przemeblowania! To co, poprzestawiać trochę Druhny...? Hi hi....Ścianuś, a Ciebie gdzie przestawić ...;-)]

Bo to nasza ostatnia broń /Bronka, cos Ty taka uzbrojona po kolce jeza?/ [Jejku, jeszcze widzę gwiazdy po "pocałunku" Bronki...Normalnie brzmi jak tytuł horroru: "Pocałunek Bronki 2". Hi hi....]

i wiele wygramy nią /Babeczki ustawia sie w szeregu! Milosc brac garsciaMY. Bum!/ [A potem dajemy do pieca!!! Raz się żyje!]

AMJ + /Sciana/ + ktora Druhna dopisze sie do emcienki-knotenki? + [Sowa, może być...?]
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Pn, 30.07.2007 13:27

Sowa, Sowa, jak mnie slyszysz?

MOŻLIWE /a jesli nie? Glupia Alberto, przestan czytac Szekspira/ [i zacznij czytać Polskie Książki Telefoniczne...jaki numer wykręcić...?] /Sowus, juz podaje...zeby sie dodzwonic do Sowy, to trzeba odwrocic kota ogonem/

Możliwe, że jesteś tu tylko na chwilę /zaraz zaraz....a na cholerkunie Kangurzyca (tu sie normalnie rozpadam na kawalki ze smiechu) nam wywalczyla Archiwum?/ [Ściana, Ciebie to nie dotyczy, przecież Kangurzyca Ci wywróżyła, że dociągniesz tu do emerytury, ne?] /no tak, Kangurzyca jest JasnowidzkOM, ja tutaj TYLKo dorabiam do emerytury, phi! Mam sie obrazic?/

i każdy twój dzień wydaje ci się błahy /phi! Jak blahy dzien, to mozna sowie napisac w organizerze: Bardzo Wazny Dzien, co to ja zycia nie znam?/ [jak się chce, to powód ważności zawsze się znajdzie, amen] /np taki: Sowus dopisal sie do wierszenki, Bardzo Wazny Dzien. Amen. TrampolYna/

lekki, nieważny /art prodzekt, wierszenka, wyprawa nad ocean, Emciu! Czy Ty tez sie zmachalas?/ [zapewne, bo ja to jak to przeczytałam, to już się zmachałaaaaam....] /normalnie samo zycie, ne?/

Możliwe, że nie chcesz zaufać miłości /moim skromnym zdaniem, to Emcia bardzo ufa milosci. A co? Emci nie ma, to Dyskrecja z Faktow harcuje, hi hi/ [no, to skoro tak, to i ja się dorzucę, a moim skromnym zdaniem, to i miłośc bardzo Emci ufa...ufff....] /Alberta pyta: a co to jest milosc? Aha! Tus mi Bratku!/

a życie bez niej wydaje ci się łatwe /jak sie ma na karku Alberte, tlumy w Rzymie, upal bez deszczu w CA i na dodatek spotkanie na szczycie 9 sierpnia, to nic, normalnie NIC nie jest latwe, hi hi/ [nie wyłączając "NIC" oczywiście. NIC's rights!!!] /Sowus, a wkleisz nam tutaj tasiemko-wierszenke ze spotkania na szczycie, no nie badz taka.....przeciez widzisz jak ja sie podlizuje, ne?/

wolne, rozważne /wdech, wydech i jakos to bedzie/ [zawsze jakoś jest@Masza] /ekhm, ekhm, skrzyp, skrzyp/

A to nasza ostatnia broń /niech zyje Frakcja Wierszenkowa! Emciu, Twoje zdrowie!/ [do DNA!!!] /Kangurzyco, hi hi.........czy Ty widzisz jak Sowus, zwana Przedstawicielka Frakcji Tasiemkowej, pije brudzia z Wierszenkowymi?/

i wiele wygramy nią /czy Tasiemkowym juz spadly majtki?/ [spadły, i to od razu poniżej poziomu morza...czyli deprecha...] /normalnie DNO? Czili wszystko w normie. Sowus, jak dzisiaj wsiadlam na trampolYne na robocie, to mnie bojsy zapytaly czy ja jestem normalna?! Co Ty na to?/

Możliwe, że warto świat zmienić na lepsze /a jak nie warto? Czy Panna Nikt moglaby zakneblowac Alberte?/ [Alberta pyta, czy jak się ją zaknebluje, to świat stanie się lepszy...?] /Druhny sie przygotuja, ja jutro przemawiam do bojsow. Normalnie cwicze sowie dzisiaj do lustra, hi hi/

i nie czekaj, by ktoś pomógł w tym ci /przeciez w kupie razniej! Co tez Druhny? Mam sie obrazic?/ [Ściana, tłukę Ci to przecież od lat!!! No, wreszcie Druhna załapała tę Prawdę Oczywistą...ufff....] /no co ja mogIe? Jestem SLOW/

kochaj i wołaj na wietrze /tylko nie wpadaj do rowu, hi hi/ [ale do HP to już można, ne? Alberta pyta, czy HP to może taka specjalna odmiana rowu...?] /co sie czepiasz, Sowus. Wszystko dla Ciebie, wiesz? PS Wiem, fajna jestem, phi!/

Że to nasza ostatnia broń /moj O. mowi, ze zawsze znajdzie sie ktos, kto wyprodukuje nowa bron, dno!/ [śmiem twierdzić, że nie zawsze, lecz tylko do czasu, kiedy zostanie użyta...] /Sowus, normalnie to ja bym nie chciala, zeby KTOS uzyl te nowa bron, wiesz? Chcialabys tak pierdyknac w mgnieniu oka? Bo ja nie! Mnie sie tam marzy spotkanie z Toba na stacji metra, wiesz?!/

i wiele wygramy nią /buzdygany, rury, stoly, no co? RobiMY przemeblowanie w Kredensie, phi! Cos trzeba zrobic z ta knocia tesknota, ne?/ [Jestem za! Uwielbiam przemeblowania! To co, poprzestawiać trochę Druhny...? Hi hi....Ścianuś, a Ciebie gdzie przestawić ... ] /Rece precz od Sciany! Od przestawiania to jestem JA! We Wall, General! PS Gdzie jest Izanna! Licze do czterech!/

Bo to nasza ostatnia broń /Bronka, cos Ty taka uzbrojona po kolce jeza?/ [Jejku, jeszcze widzę gwiazdy po "pocałunku" Bronki...Normalnie brzmi jak tytuł horroru: "Pocałunek Bronki 2". Hi hi....] /hi hi...jak Bronka caluje, to normalnie preparat Maszmuna wysiada! PS Maszmunie, tak tylko sie podlizuje Sowie, spoko zaba!/

i wiele wygramy nią /Babeczki ustawia sie w szeregu! Milosc brac garsciaMY. Bum!/ [A potem dajemy do pieca!!! Raz się żyje!] /Alberta wlazla do pieca. Aha-czek. Nie mozna tutaj wklejac dowcipow, ne? Druhny widzialy, jak sie Sowus zdenerwowala w Korespondencji? PS Sowus, ja bardzo lubie jak Ty sie wnerwiasz, wiesz? Normalnie trampolYna. Cmok! Pocalunek Bronki 3/

AMJ + /Sciana/ + ktora Druhna dopisze sie do emcienki-knotenki? + [Sowa, może być...?] + /Sciana, pItanie!/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa Pn, 30.07.2007 13:38

Ściana, słyszę Cię dobrze! Chcesz pogadać...? To co, dopisujeMY się apjać...? Hi hi...Normalnie poprawiłaś biomet w stolycy, wiesz...?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Pn, 30.07.2007 14:14

A Druhny znają takie powiedzenie: "Pogadać jak Sowa do Ściany w wierszence"...? Aha, no to leciMY...Dialogi na cztery nogi, dziuplę i szufladę!


MOŻLIWE /a jesli nie? Glupia Alberto, przestan czytac Szekspira/ [i zacznij czytać Polskie Książki Telefoniczne...jaki numer wykręcić...?] /Sowus, juz podaje...zeby sie dodzwonic do Sowy, to trzeba odwrocic kota ogonem/ [Aha, ale i tak na początku udam, że pomyłka. Co Ty, Sowy nie znasz...?]

Możliwe, że jesteś tu tylko na chwilę /zaraz zaraz....a na cholerkunie Kangurzyca (tu sie normalnie rozpadam na kawalki ze smiechu) nam wywalczyla Archiwum?/ [Ściana, Ciebie to nie dotyczy, przecież Kangurzyca Ci wywróżyła, że dociągniesz tu do emerytury, ne?] /no tak, Kangurzyca jest JasnowidzkOM, ja tutaj TYLKo dorabiam do emerytury, phi! Mam sie obrazic?/ [okej, okej...już odszczekuję, tfu, oduhuuuję...(ups...): "JedynOM słusznOM jasnowidzkOM w Kredensie jest Ściana. Wszystkie inne to tylko nędzne atrapy." Zadowolona? Nie ma za co!]

i każdy twój dzień wydaje ci się błahy /phi! Jak blahy dzien, to mozna sowie napisac w organizerze: Bardzo Wazny Dzien, co to ja zycia nie znam?/ [jak się chce, to powód ważności zawsze się znajdzie, amen] /np taki: Sowus dopisal sie do wierszenki, Bardzo Wazny Dzien. Amen. TrampolYna/ [nie "dopisał" tylko "dopisałA", TA Sowuś...mam wyjąć, mam pokazać...? Hi hi...]

lekki, nieważny /art prodzekt, wierszenka, wyprawa nad ocean, Emciu! Czy Ty tez sie zmachalas?/ [zapewne, bo ja to jak to przeczytałam, to już się zmachałaaaaam....] /normalnie samo zycie, ne?/ [aha...zwłaszcza przy kolejnym dopYsku do wierszenki...ufffff...]

Możliwe, że nie chcesz zaufać miłości /moim skromnym zdaniem, to Emcia bardzo ufa milosci. A co? Emci nie ma, to Dyskrecja z Faktow harcuje, hi hi/ [no, to skoro tak, to i ja się dorzucę, a moim skromnym zdaniem, to i miłośc bardzo Emci ufa...ufff....] /Alberta pyta: a co to jest milosc? Aha! Tus mi Bratku!/ [Ja się tak nie bawię, to jest normalnie podchwytliwe pytanie! Ale tak sowie kombinuję, że miłość to jest taka jedna, wielka super-hiper w-czapa...tak sowie kombinuję...]

a życie bez niej wydaje ci się łatwe /jak sie ma na karku Alberte, tlumy w Rzymie, upal bez deszczu w CA i na dodatek spotkanie na szczycie 9 sierpnia, to nic, normalnie NIC nie jest latwe, hi hi/ [nie wyłączając "NIC" oczywiście. NIC's rights!!!] /Sowus, a wkleisz nam tutaj tasiemko-wierszenke ze spotkania na szczycie, no nie badz taka.....przeciez widzisz jak ja sie podlizuje, ne?/ [no, właśnie chciałam Cię ŚCIANUŚ zapytać...czy Ty masz może do mnie jakiś biznes...]

wolne, rozważne /wdech, wydech i jakos to bedzie/ [zawsze jakoś jest@Masza] /ekhm, ekhm, skrzyp, skrzyp/ [phi, nuuudaaaaa, ja to lubię: ekhm, skrzyp, ekhm, skrzyp...hi hi...]

A to nasza ostatnia broń /niech zyje Frakcja Wierszenkowa! Emciu, Twoje zdrowie!/ [do DNA!!!] /Kangurzyco, hi hi.........czy Ty widzisz jak Sowus, zwana Przedstawicielka Frakcji Tasiemkowej, pije brudzia z Wierszenkowymi?/ [tak się rodzi historia, ne...? Szczegóły w prasie...hi hi...]

i wiele wygramy nią /czy Tasiemkowym juz spadly majtki?/ [spadły, i to od razu poniżej poziomu morza...czyli deprecha...] /normalnie DNO? Czili wszystko w normie. Sowus, jak dzisiaj wsiadlam na trampolYne na robocie, to mnie bojsy zapytaly czy ja jestem normalna?! Co Ty na to?/ [Niech zgadnę...odpowiedziałaś: "Sure" i dałaś im w-czapę aż się trampolYną nakryły...?]

Możliwe, że warto świat zmienić na lepsze /a jak nie warto? Czy Panna Nikt moglaby zakneblowac Alberte?/ [Alberta pyta, czy jak się ją zaknebluje, to świat stanie się lepszy...?] /Druhny sie przygotuja, ja jutro przemawiam do bojsow. Normalnie cwicze sowie dzisiaj do lustra, hi hi/ [aż boję się zapytać...a na co ja mam się niby przygotować...? Biorę sowie jutro wolne od HP, tak na wszelki wypadek...;-)]

i nie czekaj, by ktoś pomógł w tym ci /przeciez w kupie razniej! Co tez Druhny? Mam sie obrazic?/ [Ściana, tłukę Ci to przecież od lat!!! No, wreszcie Druhna załapała tę Prawdę Oczywistą...ufff....] /no co ja mogIe? Jestem SLOW/ [no, dobrze, już dobrze...lepiej późno niż wcale, ne?]

kochaj i wołaj na wietrze /tylko nie wpadaj do rowu, hi hi/ [ale do HP to już można, ne? Alberta pyta, czy HP to może taka specjalna odmiana rowu...?] /co sie czepiasz, Sowus. Wszystko dla Ciebie, wiesz? PS Wiem, fajna jestem, phi!/ [no, to już nic nie muszę pisać w tym wersie i mogę sowie spokojnie pomaszerować do następnego...uffff]

Że to nasza ostatnia broń /moj O. mowi, ze zawsze znajdzie sie ktos, kto wyprodukuje nowa bron, dno!/ [śmiem twierdzić, że nie zawsze, lecz tylko do czasu, kiedy zostanie użyta...] /Sowus, normalnie to ja bym nie chciala, zeby KTOS uzyl te nowa bron, wiesz? Chcialabys tak pierdyknac w mgnieniu oka? Bo ja nie! Mnie sie tam marzy spotkanie z Toba na stacji metra, wiesz?!/ [A wsiądziemy sowie do pociągu byle jakiego...?]

i wiele wygramy nią /buzdygany, rury, stoly, no co? RobiMY przemeblowanie w Kredensie, phi! Cos trzeba zrobic z ta knocia tesknota, ne?/ [Jestem za! Uwielbiam przemeblowania! To co, poprzestawiać trochę Druhny...? Hi hi....Ścianuś, a Ciebie gdzie przestawić ... ] /Rece precz od Sciany! Od przestawiania to jestem JA! We Wall, General! PS Gdzie jest Izanna! Licze do czterech!/ [o rany, to już pomarzyć sowie nie można...?]

Bo to nasza ostatnia broń /Bronka, cos Ty taka uzbrojona po kolce jeza?/ [Jejku, jeszcze widzę gwiazdy po "pocałunku" Bronki...Normalnie brzmi jak tytuł horroru: "Pocałunek Bronki 2". Hi hi....] /hi hi...jak Bronka caluje, to normalnie preparat Maszmuna wysiada! PS Maszmunie, tak tylko sie podlizuje Sowie, spoko zaba!/ [kumam, kumam...;-)]

i wiele wygramy nią /Babeczki ustawia sie w szeregu! Milosc brac garsciaMY. Bum!/ [A potem dajemy do pieca!!! Raz się żyje!] /Alberta wlazla do pieca. Aha-czek. Nie mozna tutaj wklejac dowcipow, ne? Druhny widzialy, jak sie Sowus zdenerwowala w Korespondencji? PS Sowus, ja bardzo lubie jak Ty sie wnerwiasz, wiesz? Normalnie trampolYna. Cmok! Pocalunek Bronki 3/ [toż mówię, że TA Sowuś...ufff....Ścianuś, ale jak na Ciebie się wnerwiam, to dopiero trampolYna, co ne...? Cmok. Pocałunek Bronki 4, a co!]

AMJ + /Sciana/ + ktora Druhna dopisze sie do emcienki-knotenki? + [Sowa, może być...?] + /Sciana, pItanie!/ + [Sowa, Ścianuś - Ty już idź spać, dobra..?]
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Pn, 30.07.2007 17:01

Mała, a gdzie takie piękne okno z babcinymi pelergoniami na parapecie i słonecznikami zaglądającymi do środka? cudo!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Pn, 30.07.2007 17:57

Emciu - w prezencie daję Ci okno z Barcelony - trochę kolorowe, trochę tajemnicze, zarazem wzniosłe i piękne swą prostotą a czego życzę?
marzeń i ich realizacji

Obrazek

i jeszcze jeden prezent
Obrazek
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Pn, 30.07.2007 18:08

No Emciu... dzisiaj Rzym a jutro kto wie? hihihi ja wiem - BARCELONA!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez gocha Pn, 30.07.2007 18:58

Emciu, a ode mnie maki z najlepszymi zyczeniami.

Obrazek
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez GrejSowa Pn, 30.07.2007 20:10

Metro, stacja, dworzec, pociąg, peron, poczekalnia...Nie wiem jak Druhny, ale ja bardzo lubie TE klYmaty...I tak mi dzisiaj przyszła na myśl Pierwsza Dama Polskiego Bluesa - Elżbieta Mielczarek. Pamiętają może Druhny...? Miała swoje 5 minut jakieś 25 lat temu...i te 5 minut trwało moim zdaniem zdecydowanie za krótko...

Ścianulka, specjalnie dla Ciebie na śniadanie...

POCZEKALNIA PeKaPe

W dworcowej poczekalni
Na stacji PeKaPe
Lubię posiedzieć czasem
Bo gdzie lepiej czeka się...

Kobiety z tobołami
Faceci pijani w sztok
I jak to na takiej stacji
Trochę smrodu, czasami tłok..

Nie pytaj dokąd jadę
Czy na pewno na bilet mam
Siedzenie i czekanie
To jest naturalny stan

Czasem skręta zapalę i wtedy wspaniale czuję się
Wtedy czekać nie trzeba, bo pociąg do nieba wiezie mnie...

Tak siedzę godzinami
Nigdzie nie spieszę się
Czasami facet jakiś
Tak jak ty zaczepi mnie

Więc wsiadaj razem ze mną
Na stacji PeKaPe
Tak podróż się zaczyna
A kto wie, jak skończy się...

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Maga Pn, 30.07.2007 22:16

EMCIU najlepsze życzenia! Wszystkiego NAJ!!!

Załączam dla Ciebie kilka zielonych, urokliwych zakątków z Mierzęcina

........................................................

POZDRAWIAM HP!
Ostatnio edytowano Pn, 16.06.2008 11:21 przez Maga, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Maga
 
Posty: 244
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 11:11

Postprzez M.C. Wt, 31.07.2007 11:37

Drogie Druhny, dziekuje najpiekniej za zyczenia, WSZYSTKIE upominki zabieram, garsciaMY, a co sie bede krepowac, hihi. Zrobi sie eklektyczna kolekcje w szufladzie, hihi, taki poczatek galerii@Emcia, cone?. Laka, na lace fontanna, pod fontanna Mateo. Pan Tomek patrzy na wszystko z lotu ptaka (pan uwaza na fontanne panie Tomku! I widoki na swiat pelen nadziei przez okna i kolorowe witraze. Maszmunie! To jest wlasnie TA rzezba! Przed nia ukleklam!!!! Ukleklam oczywiscie w moim prywatnym amfiteatrze pelnym kwiatow, hihi. Dziekuje Druhny!!!!

A Druhny wiedza, jak Emcia wraca z Rzymu do Krakowa? No dobra powiem bo Druhny i tak nie zgadna, hihi. Wsiadamy w samolot w Rzymie, samolot ma opoznienie bo security robi poszukiwania tajemniczego bagazu...(Alberta...). W Monachium robimy sprint przez lotnisko do wyjscia nastepnego samolotu....na prozno, okazuje sie, ze samolot odlecial pare minut wczesniej....wybieramy wiec jedyny dostepny, hihi, lot przez Wieden (a co! zawsze troche wiecej pieczatek w paszporcie, ne?) I tuz przed polnoca ladujemy w miecie Kraka. Dalszy ciag podrozy bez kurnaola przebojow....nudy....Uffff....
PS Wrazen z Rzymu jest TYLE, ze na pewno pojawia sie w przyszlosci...hihi, albo to malo wierszenek przed nami, frakcja wierszenkowa????
PS Imieninowa wierszenka, hihi, DOBRA, teraz rozumiem dlaczego tasiemkowcy nie czytaja wierszenek, bo na to trzeba czasu, hihi. I kurnaola moj kuzyn nie ma drukarki, to kiedy ja to przeczytam????!!!!

Dobego nocodnia wszystkim. PA.

PS Magnolia, a JA o Druhnie nie raz i nie dwa myslalam! PHI! Gdzie jest jasna-ciasna Izaanna?!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Wt, 31.07.2007 11:47

Emciaaaaa, hurraaaaaa!!!!!

P.S. Emciu, czy Druhna mogłaby wzorem Maszmuna posiedzieć trochę w profilu i informować na bieżąco gdzie Druhna jest, bo ja się już gubię...i nie wiem, czy Druhna coś nie kręci...Bo Maszmun to oczywiście kręci, przecież WIEM, że jest w stolycy na robocie, a pisze, że z Piazza coś tam coś tam...Ale kłamie, ne...?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ita Wt, 31.07.2007 11:52

Witajcie Druhny i Druhowie!
Dawno mnie tu nie bylo i pewno jeszcze dlugo zbyt czesto nie bedzie...

Nie tylko Teremi miewa klopoty z internetem.
Mnie tez ostatnio cos „na laczach” szwankuje,
ale dzisiaj udalo mi się tu wejsc z prezentami dla Emci.

Oto one :
1. Niesmiertelna piosenka, z tekstem Mariana Hemara
„Czy Pani Marta jest grzechu warta ?”
w wykonaniu Ireny Santor
http://pitrus.homestead.com/05_-_Track_5.mp3

2. Slon, stojacy okrakiem na polaczeniu (plyt tektonicznych) Europy i Ameryki w Islandii...
Obrazek
Taki sowie/Tobie slonik NA SZCZESCIE !
Marto, duzo pieknych, niezapomnianych wrazen z pobytu na kontynencie europejskim i w Polsce!
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Marysia Wt, 31.07.2007 12:21

EMCIU! Wszystkiego dobrego! Miłych wrażeń z pobytu w KR.

Ita, jest u mnie mój bratanek, kapitan żeglugi wielkiej. I mówi, żeby nie płynąć do Islandii, bo tam bardzo kołysze....( a co, nie można sobie poplanowac podróży na przyszły rok?) :lol:
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Bromba Wt, 31.07.2007 12:59

Druhny myślały, że to już koniec możliwenko-emcienko-ścianko-sowenki? Phi!

MOŻLIWE /a jesli nie? Glupia Alberto, przestan czytac Szekspira/ [i zacznij czytać Polskie Książki Telefoniczne...jaki numer wykręcić...?] /Sowus, juz podaje...zeby sie dodzwonic do Sowy, to trzeba odwrocic kota ogonem/ [Aha, ale i tak na początku udam, że pomyłka. Co Ty, Sowy nie znasz...?] #czek, się ostatnio nie przedstawiłam na początku rozmowy i sama po chwili przez chwilę zwątpiłam, czy rozmawiam z Sową#

Możliwe, że jesteś tu tylko na chwilę /zaraz zaraz....a na cholerkunie Kangurzyca (tu sie normalnie rozpadam na kawalki ze smiechu) nam wywalczyla Archiwum?/ [Ściana, Ciebie to nie dotyczy, przecież Kangurzyca Ci wywróżyła, że dociągniesz tu do emerytury, ne?] /no tak, Kangurzyca jest JasnowidzkOM, ja tutaj TYLKo dorabiam do emerytury, phi! Mam sie obrazic?/ [okej, okej...już odszczekuję, tfu, oduhuuuję...(ups...): "JedynOM słusznOM jasnowidzkOM w Kredensie jest Ściana. Wszystkie inne to tylko nędzne atrapy." Zadowolona? Nie ma za co!] #Emciu, obrażamy się?#

i każdy twój dzień wydaje ci się błahy /phi! Jak blahy dzien, to mozna sowie napisac w organizerze: Bardzo Wazny Dzien, co to ja zycia nie znam?/ [jak się chce, to powód ważności zawsze się znajdzie, amen] /np taki: Sowus dopisal sie do wierszenki, Bardzo Wazny Dzien. Amen. TrampolYna/ [nie "dopisał" tylko "dopisałA", TA Sowuś...mam wyjąć, mam pokazać...? Hi hi...] #dawaj, Sowa, dawaj, z takimi detalamY w mig nam stuknie 100 000 wejść#

lekki, nieważny /art prodzekt, wierszenka, wyprawa nad ocean, Emciu! Czy Ty tez sie zmachalas?/ [zapewne, bo ja to jak to przeczytałam, to już się zmachałaaaaam....] /normalnie samo zycie, ne?/ [aha...zwłaszcza przy kolejnym dopYsku do wierszenki...ufffff...] #już nie wiedziałam wczoraj - drukować, czy jeszcze trochę poczekać, hi hi#

Możliwe, że nie chcesz zaufać miłości /moim skromnym zdaniem, to Emcia bardzo ufa milosci. A co? Emci nie ma, to Dyskrecja z Faktow harcuje, hi hi/ [no, to skoro tak, to i ja się dorzucę, a moim skromnym zdaniem, to i miłośc bardzo Emci ufa...ufff....] /Alberta pyta: a co to jest milosc? Aha! Tus mi Bratku!/ [Ja się tak nie bawię, to jest normalnie podchwytliwe pytanie! Ale tak sowie kombinuję, że miłość to jest taka jedna, wielka super-hiper w-czapa...tak sowie kombinuję...] #Dziękuję, Druhny, w prostych słowach streściłyście, co mniej więcej chciałam przekazać Emci, no że to możliwe. A TA Alberta mówi, że nie jest TYM bratkiem, phi#

a życie bez niej wydaje ci się łatwe /jak sie ma na karku Alberte, tlumy w Rzymie, upal bez deszczu w CA i na dodatek spotkanie na szczycie 9 sierpnia, to nic, normalnie NIC nie jest latwe, hi hi/ [nie wyłączając "NIC" oczywiście. NIC's rights!!!] /Sowus, a wkleisz nam tutaj tasiemko-wierszenke ze spotkania na szczycie, no nie badz taka.....przeciez widzisz jak ja sie podlizuje, ne?/ [no, właśnie chciałam Cię ŚCIANUŚ zapytać...czy Ty masz może do mnie jakiś biznes...] #a co Wy tak ciągle o tym spotkaniu NA SZCZYCIE? Wdech, wydech, może by mieć wtedy jakiś super-hiper-ważny wyjazd...?#

wolne, rozważne /wdech, wydech i jakos to bedzie/ [zawsze jakoś jest@Masza] /ekhm, ekhm, skrzyp, skrzyp/ [phi, nuuudaaaaa, ja to lubię: ekhm, skrzyp, ekhm, skrzyp...hi hi...] #bardzo dobrze, Druhny – rytm i oddech to podstawa, co ne?#

A to nasza ostatnia broń /niech zyje Frakcja Wierszenkowa! Emciu, Twoje zdrowie!/ [do DNA!!!] /Kangurzyco, hi hi.........czy Ty widzisz jak Sowus, zwana Przedstawicielka Frakcji Tasiemkowej, pije brudzia z Wierszenkowymi?/ [tak się rodzi historia, ne...? Szczegóły w prasie...hi hi...] #Druhna Emcia uważa z kim spędza urlop, taki jeden poseł z Sandrą, to się biedaczek nie może odpędzić od Dyskrecji z Faktu#

i wiele wygramy nią /czy Tasiemkowym juz spadly majtki?/ [spadły, i to od razu poniżej poziomu morza...czyli deprecha...] /normalnie DNO? Czili wszystko w normie. Sowus, jak dzisiaj wsiadlam na trampolYne na robocie, to mnie bojsy zapytaly czy ja jestem normalna?! Co Ty na to?/ [Niech zgadnę...odpowiedziałaś: "Sure" i dałaś im w-czapę aż się trampolYną nakryły...?] #co to znaczy normalna? Byłam w weekend w Domu, zeznałam prawdę o bungee i teraz mam rodzinne poruszenie pt. skąd u mnie taki odpał? Obudzili się! Albo myśleli, że już mi przeszło, phi#

Możliwe, że warto świat zmienić na lepsze /a jak nie warto? Czy Panna Nikt moglaby zakneblowac Alberte?/ [Alberta pyta, czy jak się ją zaknebluje, to świat stanie się lepszy...?] /Druhny sie przygotuja, ja jutro przemawiam do bojsow. Normalnie cwicze sowie dzisiaj do lustra, hi hi/ [aż boję się zapytać...a na co ja mam się niby przygotować...? Biorę sowie jutro wolne od HP, tak na wszelki wypadek... ] #gdzie na drzewie genealogicznym jest Panna Nikt? Ściana, ćwiczysz do lustra? Masz te nerwy, nie ma dwóch zdań, co tam bojsy…#

i nie czekaj, by ktoś pomógł w tym ci /przeciez w kupie razniej! Co tez Druhny? Mam sie obrazic?/ [Ściana, tłukę Ci to przecież od lat!!! No, wreszcie Druhna załapała tę Prawdę Oczywistą...ufff....] /no co ja mogIe? Jestem SLOW/ [no, dobrze, już dobrze...lepiej późno niż wcale, ne?] #a kto pisał niedawno, że im jest starszy, tym bardziej polega na samej sowie…?#

kochaj i wołaj na wietrze /tylko nie wpadaj do rowu, hi hi/ [ale do HP to już można, ne? Alberta pyta, czy HP to może taka specjalna odmiana rowu...?] /co sie czepiasz, Sowus. Wszystko dla Ciebie, wiesz? PS Wiem, fajna jestem, phi!/ [no, to już nic nie muszę pisać w tym wersie i mogę sowie spokojnie pomaszerować do następnego...uffff] #czek, HP to taka specjalna odmiana fajnego rowu#

Że to nasza ostatnia broń /moj O. mowi, ze zawsze znajdzie sie ktos, kto wyprodukuje nowa bron, dno!/ [śmiem twierdzić, że nie zawsze, lecz tylko do czasu, kiedy zostanie użyta...] /Sowus, normalnie to ja bym nie chciala, zeby KTOS uzyl te nowa bron, wiesz? Chcialabys tak pierdyknac w mgnieniu oka? Bo ja nie! Mnie sie tam marzy spotkanie z Toba na stacji metra, wiesz?!/ [A wsiądziemy sowie do pociągu byle jakiego...?] #ciężka armata Sowy w korespondencji na temat kultury w mediach, serce mnie boli...#

i wiele wygramy nią /buzdygany, rury, stoly, no co? RobiMY przemeblowanie w Kredensie, phi! Cos trzeba zrobic z ta knocia tesknota, ne?/ [Jestem za! Uwielbiam przemeblowania! To co, poprzestawiać trochę Druhny...? Hi hi....Ścianuś, a Ciebie gdzie przestawić ... ] /Rece precz od Sciany! Od przestawiania to jestem JA! We Wall, General! PS Gdzie jest Izanna! Licze do czterech!/ [o rany, to już pomarzyć sowie nie można...?] #a gramy w totka w sobotę?#

Bo to nasza ostatnia broń /Bronka, cos Ty taka uzbrojona po kolce jeza?/ [Jejku, jeszcze widzę gwiazdy po "pocałunku" Bronki...Normalnie brzmi jak tytuł horroru: "Pocałunek Bronki 2". Hi hi....] /hi hi...jak Bronka caluje, to normalnie preparat Maszmuna wysiada! PS Maszmunie, tak tylko sie podlizuje Sowie, spoko zaba!/ [kumam, kumam... ] #No! Ale, Sowa, horroru z elementami komediowymi, co ne?#

i wiele wygramy nią /Babeczki ustawia sie w szeregu! Milosc brac garsciaMY. Bum!/ [A potem dajemy do pieca!!! Raz się żyje!] /Alberta wlazla do pieca. Aha-czek. Nie mozna tutaj wklejac dowcipow, ne? Druhny widzialy, jak sie Sowus zdenerwowala w Korespondencji? PS Sowus, ja bardzo lubie jak Ty sie wnerwiasz, wiesz? Normalnie trampolYna. Cmok! Pocalunek Bronki 3/ [toż mówię, że TA Sowuś...ufff....Ścianuś, ale jak na Ciebie się wnerwiam, to dopiero trampolYna, co ne...? Cmok. Pocałunek Bronki 4, a co!] #ja to bym jeszcze chipsy zjadła#

AMJ + /Sciana/ + ktora Druhna dopisze sie do emcienki-knotenki? + [Sowa, może być...?] + /Sciana, pItanie!/ + [Sowa, Ścianuś - Ty już idź spać, dobra..?] + #Bronka, wy to jesteście! I co to za kuzyn bez drukarki, naprawdę!#
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Ita Wt, 31.07.2007 13:15

Marysiu, bo to taki sejsmiczny teren.
Nawet niektorzy twierdza, ze na Islandii znajduja sie "wrota do piekiel", okreslac ta nazwa gore Hekla, najwiekszy czynny wulkan na Islandii

Obrazek
z galerii na stronie: http://isafold.de/strutsstigur02/galerie.htm

A teraz, Druhny pozwola, ze zamiast werszenki bedzie troche "linkowych dygresji"


Przy okazji szukania tekstu piosenki o Pani Marcie, znalazlam jeden link, który zamieszczam tym razem specjalnie dla Duski, z serdecznymi gratulacjami z okazji ukonczenia studiow prawniczych oraz dla Maszy, naszej „etatowej” Druhny-Prawniczki w Kredensie

http://www.edukacjaprawnicza.pl/index.p ... =60&id=598

Rzecz jest o Marianie Hemarze (wl.Marian Hescheles, 1901 - 1972), zwiazanym m.in. z przewdwojennym kabaretem „Qui Pro Quo”.
Ciekawy czlowiek. Lwowiak. Po wojnie na emigracji.

W wierszu Trzy powody M.Hemar tak pisał:

(...) niezależnie od tego
Z jakiego jestem miasta
Ja w ogóle nie jestem
Polakiem od króla Piasta.

Z krwi lechickiej, z przypadku
I z metrykalnych przyczyn.
Moja ambicja że jestem
Polakiem ochotniczym.

Z zaciągu nie z poboru.
Nie pamiętam od kiedy -
Od „Ojca zadżumionych",
Czy od „Lilii Wenedy"? (...)

Mógłbym być w Izraelu
Satyrycznym gwiazdorem-
W tym sęk żebym nie mógł,
bo jestem Polakiem amatorem.


Dla pozostalych Druhen, zwlaszcza tych majacych „kresowe” korzenie, kilka linkow do informacji o tej interesujacej postaci
http://www.lwow.com.pl/przekroj/hemar.html
http://lwow.wschod.info/kultura/hemar.php
http://wponline.0catch.com/hemar.htm
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Ściana Wt, 31.07.2007 14:35

Cze, Druhny. Ma sie te kresowe korzenie, to mus - wierszenka wieczorowa pora, Maszmun w pelni, full moon, spac nie moge, mam pozar w burdelu, bojsy mnie wkurzyly na maksa, poleciala w-czapa, mam dosc. Takie tam.

(...) niezależnie od tego /lubie to slowo "niezaleznie"! Niezaleznie to ja moge sie dopisac do wierszenki, hi hi/

Z jakiego jestem miasta /Seoul, miasto w Azji, normalnie pepek swiata....czasem sie smieje, ze Koreanczykom to sie wydaje, ze sa pepkiem Azji, tak jak Polakom sie WYDAJE, ze sa pepkiem Europy. Bardzo przepraszam, ale ja na wszystko spogladam z oddalenia, nie ma we mnie wyzszosci, jest jeno "z lotu ptaka"/

Ja w ogóle nie jestem /normalnie dzisiaj wysiadlam, wyszlam z siebie, powoli wracam. Moze kiedys-gdzies wroce do siebie. Druhny poszczekaja/

Polakiem od króla Piasta. /no moim, hi hi, zdaniem, to Polska byla duzo wczesniej. Emciu-baby, chowaj sie z Rzymem, phi! Przeciez MY Polacy to normalnie number one cywilizacji europejskiej, hi hi. Normalnie nastawiam tynk, prosze walic!/

Z krwi lechickiej, z przypadku /z przypadku, skrzyp, skrzyp, ekhm, ekhm, dobre!/

I z metrykalnych przyczyn. /nie lubie metrykalnych przyczyn. Kazdy z nas sie rodzi w bolach, cierpieniu, krwi. Carte Blanche/

Moja ambicja że jestem /moja ambicja, ze JESZCZE jestem. Taaaaa. 60 000 wyswietlen HP/

Polakiem ochotniczym. /zglaszam sie na ochotnika. Codziennie prowadze zajecia pt "Polska", robie art-prodzekt, phi! Niose oswiaty kaganiec, tfu, kaganek/

Z zaciągu nie z poboru. /no co ja moge? Lubie moj paszport! Przekraczam granice w takim Brunei i schodzi sie cale biuro imigracyjne, bo NIKT NIGDY nie widzial polskiego paszportu i trzeba zrobic szybkie posiedzenie pt "co z tym fantem zrobic". Moj O. przeszedl przejscie imigracyjne i robi oczy pt "luuudzieeee, znowu z Toba problemy", no co ja moge - jestem polka, taaaa....male p, zadna tam literowka/

Nie pamiętam od kiedy - /od zawsze....mam w sobie niezgode i bunczucznosc, phi!/

Od „Ojca zadżumionych", /Druhny wybacza, ale ja sie boje dotykac lektur szkolnych, co na to pan Minister G.?/

Czy od „Lilii Wenedy"? (...) /hi hi.... normalnie wysiadam...moje zarty nie nadaja sie na Forum, przepraszam/

Mógłbym być w Izraelu /ale udalo mi sie przezyc 1968 w K-R? Double check!/

Satyrycznym gwiazdorem- /ktora Telewizja mnie kupi? Sowus, rece precz od pilota!/

W tym sęk żebym nie mógł, /niech zyje Emigracja/

bo jestem Polakiem amatorem. /moj O. mowi, ze dac mi szabelke, karego konia i normalnie zwojuje caly swiat. Niemieckie czolgi wysiadaja. Ma sie te polska krew w tynku, ne?/

PS Druhny w K-R sie nie obrazaja za te kresowenke, staram sie jak moge, zeby podniesc sowie PH. Zycie mnie gniecie. Pan Cenzor proszony do Swietej Klomby, phi! Miejsce obok pan Ministra G. Taaaa....
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Trzynastka Wt, 31.07.2007 14:59

Czesc Swierszczenki!

Dzieki za to, co wklejacie; obrazki czyta mi sie najszybciej:)


A lato trwa i mlodzi szarpia struny spiewajac o milosci. Cute.
Apollinek Starszy jechal ze mna i caly czas czestowal mnie muzyka mlodych.
Nagle w stosie CD zobaczylam mojego Claydermana i krzyknelam;
„Hej, to moja plyta, oddaj”, a mlody na to:
„O, nie, tej nie oddam, bardzo lubie”.
Wiecie, ktora to byla? Clayderman stuka pieknie w piano piosenki o milosci.
Dla Matek-Kur „Long Time Coming”;
a my tu dalej bedziemy ogrodowo uskuteczniac gadki,
jakie to trudne znalezc prawdziwa milosc.
Bardzo lubie, jak oni ostro o tym dyskutuja; skad wiedzialas, ze to ten i temu podobne...
A. Starszy powaznie szuka dlugoterminowych zwiazkow i tylko wtedy sie odkrywa,
a A. Mlodszy mruga do mnie oczkiem i mowi zalotnie:
„Bracie, hej, to mile sie do kogos przytulic wieczorem”. Niech szukaja dalej.
Dyskusje prowadzimy w ogrodzie i... marny los, beda szukac dlugo,
bo chcieliby, zeby wokol ich domu delikatna babska reka
kiedys czarodziejski ogrod poprowadzila.
Cos mi sie wydaje, ze nie bardzo lezy to w kregu zainteresowan mlodych panienek.
Chlip, chlip, jeszcze te szczebioty meskie bede miec przez miesiac.
Kolezanki rozumieja, ze lapie kazda chwile.

No to Olivierek i ...Long Time Coming, kolezanki, bywajcie!
http://www.youtube.com/watch?v=Mjilm7m4Nx8&NR=1

Emciu, spoznione zyczenia wszystkiego najpiekniejszego od zycia.
Niech Druhna spokojnie baluje; ogrodek podlewam.
O swicie; bielunie polubily sie z cyniami
Obrazek

Wczesnym popoludniem
Obrazek

Na zakonczenie dnia
Obrazek
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Magnolia Wt, 31.07.2007 18:30

hey :wink:

Dzieki za martwienie i nie...
wiadomo żyłam sobie, gdzieś tam w swoim świecie... :D

Agniś - cóż za piekne magnoliowe zdjęcie, thx!!

Ściana - ufff.. jestem, uff na chwilę.... :wink:

Sowa - hmmm... powiem intrygujesz jak zwykle, co znaczy "widujesz"??

M.C. - a Izaanna unosi sie nad nami gdzies jak widmo wszystko widzi wszystko wie, ale ciii....

pozdrocałuski for everywierszenki from HP,

nic Wam nie wkleję bo nie umiem w żaden sposób, wrrr, trudno...
Pozdrawiam najserdeczniej,
Klaudia

----------------------------------------------------
Magnoliaplace.tumblr.com
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron