A Druhny znają takie powiedzenie: "Pogadać jak Sowa do Ściany w wierszence"...? Aha, no to leciMY...Dialogi na cztery nogi, dziuplę i szufladę!
MOŻLIWE /a jesli nie? Glupia Alberto, przestan czytac Szekspira/ [i zacznij czytać Polskie Książki Telefoniczne...jaki numer wykręcić...?] /Sowus, juz podaje...zeby sie dodzwonic do Sowy, to trzeba odwrocic kota ogonem/ [Aha, ale i tak na początku udam, że pomyłka. Co Ty, Sowy nie znasz...?]
Możliwe, że jesteś tu tylko na chwilę /zaraz zaraz....a na cholerkunie Kangurzyca (tu sie normalnie rozpadam na kawalki ze smiechu) nam wywalczyla Archiwum?/ [Ściana, Ciebie to nie dotyczy, przecież Kangurzyca Ci wywróżyła, że dociągniesz tu do emerytury, ne?] /no tak, Kangurzyca jest JasnowidzkOM, ja tutaj TYLKo dorabiam do emerytury, phi! Mam sie obrazic?/ [okej, okej...już odszczekuję, tfu, oduhuuuję...(ups...): "JedynOM słusznOM jasnowidzkOM w Kredensie jest Ściana. Wszystkie inne to tylko nędzne atrapy." Zadowolona? Nie ma za co!]
i każdy twój dzień wydaje ci się błahy /phi! Jak blahy dzien, to mozna sowie napisac w organizerze: Bardzo Wazny Dzien, co to ja zycia nie znam?/ [jak się chce, to powód ważności zawsze się znajdzie, amen] /np taki: Sowus dopisal sie do wierszenki, Bardzo Wazny Dzien. Amen. TrampolYna/ [nie "dopisał" tylko "dopisałA", TA Sowuś...mam wyjąć, mam pokazać...? Hi hi...]
lekki, nieważny /art prodzekt, wierszenka, wyprawa nad ocean, Emciu! Czy Ty tez sie zmachalas?/ [zapewne, bo ja to jak to przeczytałam, to już się zmachałaaaaam....] /normalnie samo zycie, ne?/ [aha...zwłaszcza przy kolejnym dopYsku do wierszenki...ufffff...]
Możliwe, że nie chcesz zaufać miłości /moim skromnym zdaniem, to Emcia bardzo ufa milosci. A co? Emci nie ma, to Dyskrecja z Faktow harcuje, hi hi/ [no, to skoro tak, to i ja się dorzucę, a moim skromnym zdaniem, to i miłośc bardzo Emci ufa...ufff....] /Alberta pyta: a co to jest milosc? Aha! Tus mi Bratku!/ [Ja się tak nie bawię, to jest normalnie podchwytliwe pytanie! Ale tak sowie kombinuję, że miłość to jest taka jedna, wielka super-hiper w-czapa...tak sowie kombinuję...]
a życie bez niej wydaje ci się łatwe /jak sie ma na karku Alberte, tlumy w Rzymie, upal bez deszczu w CA i na dodatek spotkanie na szczycie 9 sierpnia, to nic, normalnie NIC nie jest latwe, hi hi/ [nie wyłączając "NIC" oczywiście. NIC's rights!!!] /Sowus, a wkleisz nam tutaj tasiemko-wierszenke ze spotkania na szczycie, no nie badz taka.....przeciez widzisz jak ja sie podlizuje, ne?/ [no, właśnie chciałam Cię ŚCIANUŚ zapytać...czy Ty masz może do mnie jakiś biznes...]
wolne, rozważne /wdech, wydech i jakos to bedzie/ [zawsze jakoś jest@Masza] /ekhm, ekhm, skrzyp, skrzyp/ [phi, nuuudaaaaa, ja to lubię: ekhm, skrzyp, ekhm, skrzyp...hi hi...]
A to nasza ostatnia broń /niech zyje Frakcja Wierszenkowa! Emciu, Twoje zdrowie!/ [do DNA!!!] /Kangurzyco, hi hi.........czy Ty widzisz jak Sowus, zwana Przedstawicielka Frakcji Tasiemkowej, pije brudzia z Wierszenkowymi?/ [tak się rodzi historia, ne...? Szczegóły w prasie...hi hi...]
i wiele wygramy nią /czy Tasiemkowym juz spadly majtki?/ [spadły, i to od razu poniżej poziomu morza...czyli deprecha...] /normalnie DNO? Czili wszystko w normie. Sowus, jak dzisiaj wsiadlam na trampolYne na robocie, to mnie bojsy zapytaly czy ja jestem normalna?! Co Ty na to?/ [Niech zgadnę...odpowiedziałaś: "Sure" i dałaś im w-czapę aż się trampolYną nakryły...?]
Możliwe, że warto świat zmienić na lepsze /a jak nie warto? Czy Panna Nikt moglaby zakneblowac Alberte?/ [Alberta pyta, czy jak się ją zaknebluje, to świat stanie się lepszy...?] /Druhny sie przygotuja, ja jutro przemawiam do bojsow. Normalnie cwicze sowie dzisiaj do lustra, hi hi/ [aż boję się zapytać...a na co ja mam się niby przygotować...? Biorę sowie jutro wolne od HP, tak na wszelki wypadek...
]
i nie czekaj, by ktoś pomógł w tym ci /przeciez w kupie razniej! Co tez Druhny? Mam sie obrazic?/ [Ściana, tłukę Ci to przecież od lat!!! No, wreszcie Druhna załapała tę Prawdę Oczywistą...ufff....] /no co ja mogIe? Jestem SLOW/ [no, dobrze, już dobrze...lepiej późno niż wcale, ne?]
kochaj i wołaj na wietrze /tylko nie wpadaj do rowu, hi hi/ [ale do HP to już można, ne? Alberta pyta, czy HP to może taka specjalna odmiana rowu...?] /co sie czepiasz, Sowus. Wszystko dla Ciebie, wiesz? PS Wiem, fajna jestem, phi!/ [no, to już nic nie muszę pisać w tym wersie i mogę sowie spokojnie pomaszerować do następnego...uffff]
Że to nasza ostatnia broń /moj O. mowi, ze zawsze znajdzie sie ktos, kto wyprodukuje nowa bron, dno!/ [śmiem twierdzić, że nie zawsze, lecz tylko do czasu, kiedy zostanie użyta...] /Sowus, normalnie to ja bym nie chciala, zeby KTOS uzyl te nowa bron, wiesz? Chcialabys tak pierdyknac w mgnieniu oka? Bo ja nie! Mnie sie tam marzy spotkanie z Toba na stacji metra, wiesz?!/ [A wsiądziemy sowie do pociągu byle jakiego...?]
i wiele wygramy nią /buzdygany, rury, stoly, no co? RobiMY przemeblowanie w Kredensie, phi! Cos trzeba zrobic z ta knocia tesknota, ne?/ [Jestem za! Uwielbiam przemeblowania! To co, poprzestawiać trochę Druhny...? Hi hi....Ścianuś, a Ciebie gdzie przestawić ... ] /Rece precz od Sciany! Od przestawiania to jestem JA! We Wall, General! PS Gdzie jest Izanna! Licze do czterech!/ [o rany, to już pomarzyć sowie nie można...?]
Bo to nasza ostatnia broń /Bronka, cos Ty taka uzbrojona po kolce jeza?/ [Jejku, jeszcze widzę gwiazdy po "pocałunku" Bronki...Normalnie brzmi jak tytuł horroru: "Pocałunek Bronki 2". Hi hi....] /hi hi...jak Bronka caluje, to normalnie preparat Maszmuna wysiada! PS Maszmunie, tak tylko sie podlizuje Sowie, spoko zaba!/ [kumam, kumam...
]
i wiele wygramy nią /Babeczki ustawia sie w szeregu! Milosc brac garsciaMY. Bum!/ [A potem dajemy do pieca!!! Raz się żyje!] /Alberta wlazla do pieca. Aha-czek. Nie mozna tutaj wklejac dowcipow, ne? Druhny widzialy, jak sie Sowus zdenerwowala w Korespondencji? PS Sowus, ja bardzo lubie jak Ty sie wnerwiasz, wiesz? Normalnie trampolYna. Cmok! Pocalunek Bronki 3/ [toż mówię, że TA Sowuś...ufff....Ścianuś, ale jak na Ciebie się wnerwiam, to dopiero trampolYna, co ne...? Cmok. Pocałunek Bronki 4, a co!]
AMJ + /Sciana/ + ktora Druhna dopisze sie do emcienki-knotenki? + [Sowa, może być...?] + /Sciana, pItanie!/ + [Sowa, Ścianuś - Ty już idź spać, dobra..?]