DOBRE!
Dorzuce jeszcze tylko skromnie.
wierszenkacja-akcja pisania wierszenki
wierszenkowac-proces pisania wierszenki
wierszenkowosc-wplyw wierszenki na sposob bycia, zaznaczjacy sie lekkoscia, ph-em, zdolnosciami magicznymi itp.
wierszenkonesans-niezwykle tworczy okres w historii Kredensu. Kiedy to powstaly najwieksze dziela sztuki wierszenkowej, hi hi, zaznaczony tworczoscia takich wybitnych wierszenkowczyn jak....przez skromnosc pomijam nazwiska.
wierszenkolot-polot tudziez wena wierszenkowa
wierszenkoplot-co sie wydarzylo w wierszence
Kiedy bedzie test z terminologii?
PS O ja Cie nie che! Dopiero teraz widze Sowe z Reksiem. Sowa dlaczego ten pies tak strzyze pysk?
www.krystynajanda.pl
Forum Krystyny Jandy
HYDE PARK
przez GrejSowa Śr, 09.05.2007 21:35
Wow, Emciuuuuuu!!!! Doooobreeee!!!!
A Druhna Prymuska, jak domniemywam, czerwonego paska spragniona, hę...? Tra la la la laaaa....W sesji letniej! Druhna już może sowie ściągi pisać!
wierszenkodoba - ilość wierszenek napisanych w ciągu doby
osobowierszenkodoba - ilość wierszenek przypadająca na jedną osobę w
ciągu doby
wierszenkomierz - urządzenie do mierzenia zawartości wierszenki w
wierszence
wierszenkoturystyka - turystyka w celu poszukiwania inspiracji do pisania
wierszenek
obstrukcja wierszenkowa@Maszmun - brak wełny wierszenkowej
Hi hi....
A Druhna Prymuska, jak domniemywam, czerwonego paska spragniona, hę...? Tra la la la laaaa....W sesji letniej! Druhna już może sowie ściągi pisać!
wierszenkodoba - ilość wierszenek napisanych w ciągu doby
osobowierszenkodoba - ilość wierszenek przypadająca na jedną osobę w
ciągu doby
wierszenkomierz - urządzenie do mierzenia zawartości wierszenki w
wierszence
wierszenkoturystyka - turystyka w celu poszukiwania inspiracji do pisania
wierszenek
obstrukcja wierszenkowa@Maszmun - brak wełny wierszenkowej
Hi hi....
Ostatnio edytowano Śr, 09.05.2007 21:38 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
- GrejSowa
- Posty: 6298
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
- Lokalizacja: Warszawa
przez gocha Śr, 09.05.2007 21:49
To ja chiba jestem wierszenkolek (oj, przydalyby sie kreseczki), alibo tez wierszendupa, czyli ktos, kto wierszenek pisac nie umie i ma to wrodzone.
wierszenkodczyt - publiczne czytanie wierszenek
wierszenkotchnienie - natchnienie do pisania wierszenek
wierszenkolacja - kolacja proszona z czytaniem wierszenek po
wierszenkademia - akademia ku czci wierszenkowych autorow
wierszenkoklet(k)a - wiadomo
wierszenkodczyt - publiczne czytanie wierszenek
wierszenkotchnienie - natchnienie do pisania wierszenek
wierszenkolacja - kolacja proszona z czytaniem wierszenek po
wierszenkademia - akademia ku czci wierszenkowych autorow
wierszenkoklet(k)a - wiadomo
-
gocha - Posty: 474
- Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
- Lokalizacja: arlington hts, IL
przez GrejSowa Śr, 09.05.2007 21:55
No, no, Gocha!!! Sie uśmialam!!!
Wierszenkościsk - duże nagromadzenie wierszenek na jednej stronie
wierszenkostop - szlaban na wierszenki
wierszenkolub - osoba, która napisała wierszenkę i chce mieć ją wyłącznie dla siebie, żeby już sie nikt nie dopisywał
wierszenkotłuk - chiba też wiadomo...?
wierszenvogue - topowa wierszenka
Wierszenkościsk - duże nagromadzenie wierszenek na jednej stronie
wierszenkostop - szlaban na wierszenki
wierszenkolub - osoba, która napisała wierszenkę i chce mieć ją wyłącznie dla siebie, żeby już sie nikt nie dopisywał
wierszenkotłuk - chiba też wiadomo...?
wierszenvogue - topowa wierszenka
- GrejSowa
- Posty: 6298
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
- Lokalizacja: Warszawa
przez An-dora Śr, 09.05.2007 22:35
S I E Z A L A M I E ! ! ! ! ! ! ! ! !
No dwa dni, dwa krociutkie dni mnie tu nie bylo a tu 5, slownie PIEC nowych stron!. Uff.
Nie przeczytalam, przyznaje sie bez bicia, przelecialam zdjecia no i spiesze w tym swietym dziewiatym dniu maja jeszcze sie do wczorajszych Maszmunkowych urodzin dolaczyc, tzn do zyczen sie dolaczyc, do balangi urodzinowej rzecz jasna tez, nie wiem tylko, czy sie juz skonczyla nie daj Boze?!
Wszystkiego ksiezycowego Chichotko! Samych szczesliwosci.
Tyle tu juz kwiatow, ale co tam, dolaczam do tego jeszcze jeden woz kwiatowy z jap. Disneylandu.
Ech, Wy Druhny pracowite Mrowki... Wierszenkomanki!!!
No dwa dni, dwa krociutkie dni mnie tu nie bylo a tu 5, slownie PIEC nowych stron!. Uff.
Nie przeczytalam, przyznaje sie bez bicia, przelecialam zdjecia no i spiesze w tym swietym dziewiatym dniu maja jeszcze sie do wczorajszych Maszmunkowych urodzin dolaczyc, tzn do zyczen sie dolaczyc, do balangi urodzinowej rzecz jasna tez, nie wiem tylko, czy sie juz skonczyla nie daj Boze?!
Wszystkiego ksiezycowego Chichotko! Samych szczesliwosci.
Tyle tu juz kwiatow, ale co tam, dolaczam do tego jeszcze jeden woz kwiatowy z jap. Disneylandu.
Ech, Wy Druhny pracowite Mrowki... Wierszenkomanki!!!
-
An-dora - Posty: 318
- Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57
przez gocha Śr, 09.05.2007 22:40
Dziewczyny, wlasnie nasz klient z Kansas (firma ubezpieczeniowa, ktora reasekurujemy) przyslal zdjecia bylego miasteczka Greensburg, totalnie zniszczonego w miniona sobote przez najsilniejsze z notowanych dotad w Stanach tornado. Trudno uwierzyc, ze tylko 9 osob zginelo. Zadzialal system ostrzegania i ludzie zdazyli pochowac sie do piwnic. Deklaruja, ze odbuduja miasteczko, ale nie pozostal w nim ani jeden nie naruszony budynek. Jakie jeszcze katastrofy szykuje nam matka-przyroda, ktora tak bezlitosnie eksploatujemy? Wole nie myslec.
Calosc z lotu ptaka
To byla szkola
A to pobliski parking wrzucony na dom i posesje
Autor zdjec to Jaime Oppenheimer/The Wichita Eagle, jesli naruszam prawa autorskie, to kajam sie wielce.
Calosc z lotu ptaka
To byla szkola
A to pobliski parking wrzucony na dom i posesje
Autor zdjec to Jaime Oppenheimer/The Wichita Eagle, jesli naruszam prawa autorskie, to kajam sie wielce.
-
gocha - Posty: 474
- Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
- Lokalizacja: arlington hts, IL
przez IZA :) Cz, 10.05.2007 01:14
cos strasznego 
ja bardziej optymistycznie, chciałam Druhnom mój nowy nabytek pokazać ...czyli kredens... nie mam pojęcia do kogo należał i ile latek ma..ale kupując stary domek (który posłuży nam jako dom letniskowy) gratis w spadku dostałam i kredens i mnóstwo zdjęć.... Zapraszam więc do mojego kredensu
widok z okna domu..a tam błoga cisza..i ptaków śpiew
ja bardziej optymistycznie, chciałam Druhnom mój nowy nabytek pokazać ...czyli kredens... nie mam pojęcia do kogo należał i ile latek ma..ale kupując stary domek (który posłuży nam jako dom letniskowy) gratis w spadku dostałam i kredens i mnóstwo zdjęć.... Zapraszam więc do mojego kredensu
widok z okna domu..a tam błoga cisza..i ptaków śpiew
-
IZA :) - Posty: 632
- Dołączył(a): N, 12.11.2006 01:56
- Lokalizacja: z ul. Marsza
przez Maryla Cz, 10.05.2007 07:41
Cześć Druhenki,
Gocha, strasznie smutne te zdjęcia. Bardzo żal tych wszystkich biednych ludzi, choć nie mogę się opędzić od okrutnej myśli, że czasem musi być najpierw bardzo źle, żeby mogło zmienić się na lepsze. Amerykanie cały czas odmawiali podpisania Protokołu z Kioto. Teraz wydaje się, jakby rzeczywiście Matka Ziemia chciała im dać doświadczyć, co to oznacza. W Holandii jest powiedzenie „kto nie chce słuchać, musi (na własnej skórze) poczuć”. Tragedia tylko w tym, że ci, co muszą poczuć to nigdy nie są decydenci.... Tutaj na razie nie jest tak tragicznie, ale jak coś, to Holandię pierwszą zaleje. W styczniu była tu też straszna wichura, która u mnie w ogródku przewróciła 2,5 metrowy świerk. No ale nie ma tego złego... teraz mogę sobie na przeciwległej ścianie zasadzić pnące róże, bo ten świerk był piękny, jednak strasznie zacieniał. To zdjęcie tej wichury ze strony internetowej naszej lokalnej gazety:
Iza, widok z okna Twojego domku – marzenie. Wyobrażam już sobie jak piękny będzie jesienią. Kredens bajkowy, aż się prosi o słoiki z domowymi konfiturami i kompocikami.
Trzynastko, bardzo cieszę się na majowe zdjęcia i relacje z KR. Ja już od wielu lat nie byłam w Polsce w tym okresie (najwyżej na Wielkanoc).
Do druhny Sowy puszcza oczko pan Jakub Sowa (Sow???), główny bohater holenderskiej serii dla dzieci „de Fabeltjeskrant” czyli Bajkowa gazeta (opartej na bajkach La Fontaine’a) (pewnie w Polsce też była).
Gocha, strasznie smutne te zdjęcia. Bardzo żal tych wszystkich biednych ludzi, choć nie mogę się opędzić od okrutnej myśli, że czasem musi być najpierw bardzo źle, żeby mogło zmienić się na lepsze. Amerykanie cały czas odmawiali podpisania Protokołu z Kioto. Teraz wydaje się, jakby rzeczywiście Matka Ziemia chciała im dać doświadczyć, co to oznacza. W Holandii jest powiedzenie „kto nie chce słuchać, musi (na własnej skórze) poczuć”. Tragedia tylko w tym, że ci, co muszą poczuć to nigdy nie są decydenci.... Tutaj na razie nie jest tak tragicznie, ale jak coś, to Holandię pierwszą zaleje. W styczniu była tu też straszna wichura, która u mnie w ogródku przewróciła 2,5 metrowy świerk. No ale nie ma tego złego... teraz mogę sobie na przeciwległej ścianie zasadzić pnące róże, bo ten świerk był piękny, jednak strasznie zacieniał. To zdjęcie tej wichury ze strony internetowej naszej lokalnej gazety:
Iza, widok z okna Twojego domku – marzenie. Wyobrażam już sobie jak piękny będzie jesienią. Kredens bajkowy, aż się prosi o słoiki z domowymi konfiturami i kompocikami.
Trzynastko, bardzo cieszę się na majowe zdjęcia i relacje z KR. Ja już od wielu lat nie byłam w Polsce w tym okresie (najwyżej na Wielkanoc).
Do druhny Sowy puszcza oczko pan Jakub Sowa (Sow???), główny bohater holenderskiej serii dla dzieci „de Fabeltjeskrant” czyli Bajkowa gazeta (opartej na bajkach La Fontaine’a) (pewnie w Polsce też była).
-
Maryla - Posty: 56
- Dołączył(a): Wt, 10.04.2007 00:07
przez teremi Cz, 10.05.2007 07:58
no wczoraj to się wkurzyłam - napisałam tasiemkę jak stąd do CA i zawiesila się strona forumowa.
Ja dzisiaj tylko dorzucę trochę haseł do wierszenkopedii
wierszenkoradio - radio nadające tylko wierszenki
wierszenkopis - robocza wersja wierszenki
Wierszenkolandia - miasto w którym mieszkają wyłącznie wierszenkowcy
wierszenkobar -miejsce w którym pije się wierszenki
wierszenkomigracja - wyjazd w poszukiwaniu stosownego materiału
Zdjęcie przerażające i smutne - nie wiem czy zostałabym w mieście mając takie wspomnienia.
pozdrawiam i znikam
czy urodziny Maszmuna mogą trwać do kolejnych urodzin?
Ja dzisiaj tylko dorzucę trochę haseł do wierszenkopedii
wierszenkoradio - radio nadające tylko wierszenki
wierszenkopis - robocza wersja wierszenki
Wierszenkolandia - miasto w którym mieszkają wyłącznie wierszenkowcy
wierszenkobar -miejsce w którym pije się wierszenki
wierszenkomigracja - wyjazd w poszukiwaniu stosownego materiału
Zdjęcie przerażające i smutne - nie wiem czy zostałabym w mieście mając takie wspomnienia.
pozdrawiam i znikam
czy urodziny Maszmuna mogą trwać do kolejnych urodzin?
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez Marysia Cz, 10.05.2007 09:00
Gocha, zdjęcia przerażające.
Izka, widoki i kredens cudne!
Jak widoki, to wklejam bacówkę obok chatki studenckiej elektryków na Lasku.
A to juz sławna chatka elektryków:
Trzynastko, a ja na tydzień przed wyjazdem mam juz reisenfiber. Ja urlop mam zaplanowany dopiero w wrześniu, a już często o nim myślę!
Mój kolega jutro po raz pierwszy w zyciu bedzie leciał samolotem, córka wykupiła mu wczasy w Egipcie (to człowiek, który całe zycie przesiałby w swoim domku w górach). A on mnie wczoraj pyta: po co mu to wszystko? Tyle kasy płacić za to, ze zginie...Bardzo boi sie latania.
Izka, widoki i kredens cudne!
Jak widoki, to wklejam bacówkę obok chatki studenckiej elektryków na Lasku.
A to juz sławna chatka elektryków:
Trzynastko, a ja na tydzień przed wyjazdem mam juz reisenfiber. Ja urlop mam zaplanowany dopiero w wrześniu, a już często o nim myślę!
Mój kolega jutro po raz pierwszy w zyciu bedzie leciał samolotem, córka wykupiła mu wczasy w Egipcie (to człowiek, który całe zycie przesiałby w swoim domku w górach). A on mnie wczoraj pyta: po co mu to wszystko? Tyle kasy płacić za to, ze zginie...Bardzo boi sie latania.
-
Marysia - Posty: 3169
- Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
- Lokalizacja: Gliwice
przez Małgosia Sz Cz, 10.05.2007 13:57
Przyszło zdjęcie ze statywu. Chcą Druhny?
No dobra wklejam. Św. Jerzy walczący ze smokiem w Puńsku.
Aaaa dziękuję za kolejne życzenia!
No i jeszcze coś:
wierszenkolisa - polisa na wypadek utraty wełny (inspiracja postem Gochy, przepraszam, nie ma dla mnie ratunku)!
Fot. T.
No dobra wklejam. Św. Jerzy walczący ze smokiem w Puńsku.
Aaaa dziękuję za kolejne życzenia!
No i jeszcze coś:
wierszenkolisa - polisa na wypadek utraty wełny (inspiracja postem Gochy, przepraszam, nie ma dla mnie ratunku)!
Fot. T.
- Małgosia Sz
- Posty: 7336
- Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07
przez Ściana Cz, 10.05.2007 14:38
Ale Druhny sie wczoraj spily! No luuuudzieeee!!! Przeciez to widac czarno na bialym albo szarym. Prosze bardzo i oto frakcja tasiemkowa spotkala sie z frakcja wierszenkowa i powstal Slownik HP. A Druhny nie wiedzialy, ze wierszenki to lacza, a nie dziela? Druhny to sie obudzily! Azja z Kalifornia gora, co nie, Emciu? Normalnie chcialam podziekowac Maszmunowi, ze obchodzil (phi! obchodzi) urodziny. Dzieki Urodzinom Maszmuna Druhny WRESZCIE pojely wielkosc wierszenki, hi hi. Lepiej pozno niz wcale. Koty to MY, a nie NAM!
A NIE MOWILAM ? ? ? ? ? ? ? ? ? (czyt. Dziewiec Swietych Znakow Zapytania)
PS Bardzo mi Wasze wpisy podniosly PH. A bylo mi one bardzo BARDZO potrzebne w dzisiejszym dennym brudnopisowym dniu. Czapka do ziemi.
Przepraszam, ze nie moge sie odniesc indywidualnie, czili poleciec Sciana. Za to grupowo - dedykuje Druhnom wierszenke. AVE!
"Nie wierz nigdy kobiecie" /a zwlaszcza pijanej Druhnie z HP na Urodzinach Maszmuna, hi hi/
Człowiek ten miał niepewny dość wzrok /Sowa! Do okulisty Teremi marsz! Bronka, w Twoje dlonie skladam ten problem - prosze pogonic Sowe do okulisty. Sowa bez okularow? No luuuudzieeee! Kazda porzadna Selebriti ma na nosie okulary, phi! PS Teee Sowa, Ty lepiej dbaj o swoj wizerunek, czili Pi-ar/
Prosił o żar, wpatrzony gdzieś w mrok /a w KOGO on sie tak wgapial? Alberta, poszla won! Przyslaniasz, glupia, Gwiazde!/
Wciągnął dym i nim skryła go noc, tak powiedział /taaaa....facet jak sie zbierze w sowie, to przemawia....A nie mowilam, zeby sie wgapiac w drozdze?/
Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam /a co to ja glupia jestem? Jakbym Druhnom wierzyla, hi hi, to bym juz tutaj wierszenek nie pisala. A tak...przyszly Druhny na kolanach, proszac o kolejna Swieta Wierszenke, dobre, Sciana, dobre!/
Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam /wkleic zdjecie Tolibka? Robione bez statywu, troche zamglone, bo mi sie z NERW rece trzesly/
Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok /Bronka! Czy Tobie tez jest duszno w tym wersie? Druhna mnie zabierze ze sowa do tego buddyjskiego klasztoru bez organisty, dobra? Ale po rowach to nie szalejMY, dobra?/
bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd /taaaa....nim facet zrozumie swoj blad, to normalnie cala wierszenkowiecznosc uplynie/
ledwo nim dobrze pojmiesz swój błąd, już po tobie... /Hobbity, odmaszerowac do klomby/
Dookoła miasto całe właśnie kładło się spać /KTOS spac MUSI, zeby KOGOS INNEGO moglo sushic, hi hi/
tyle z tego zrozumiałem, że coś z nim jest nie tak. /hi hi....przeciez to widac czarno na bialym/szarym, ze Druhny to byly wczoraj TOTALNIE nie-halo. PS Czy Pan Jarek nam wkleil opcje "pij do DNA"?, hi hi/
Ulice dwie był dalej mój blok /Maszmun, wkleic zdjecie bloku. Nie sama podloga, lazienka i balkonem czlowiek zyje/
Chciałem już spać, lecz opornie to szło /zaraz tam "opornie", ma sie te welne w DNA (genetycznie znaczy sie), to wierszenki same splywaja z tynku na laptusia/
było coć, co sprawiało że głos wciąż słyszałem /Teremi, chodzi o "coś", czy "coć", luuuuudzieeee....a moze to ja podwojne dno widze w kazdej wierszence? Azja gora! Druhny slysza glosy, Azja widzi podwojne dno/
Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam /Rade Jezyka Polskiego?/
Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam /prosze mnie nawet nie denerwowac w sprawie Kyoto Protocol, dobra? Bo jak sie zamachne w-czapa, to hej!/
Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok /rece precz od Swietej Szuflady. Co ja taka narwana jestem? Aaaa.....mialam zly dzien na robocie, Druhny dadza jakas pokute, co?/
bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd /chodzi o literowke? Hi hi....unik....wow....ale leca zgnile jablka z CA....zaraz sowie zrobimy szarlotke/
ledwo nim dobrze pojmiesz swój błąd, już po tobie... /jak KTOS raz zarazi sie wierszenka, to przepadl z kretesem...az do nirwany. Phi! Wierszenka to jak dzuma. Podpisano Druhna Camus/
Światła wtedy było mało i pewności mi brak /zapalic kadzidelka, rozlozyc bledzik na Swietej Podlodze i ekhm...ekhm...pewnosc zaraz wroci/
czy w dzienniku dziś widziałem jego, czy inną twarz... /zamykam dziennik Sciany, a co to ja jestem CIA? PS I tu mi sie przypomnialo, ze w filmie "Good shepherd" jeden z bohaterow zastanawia sie dlaczego po angielsku nie mowi sie "The CIA", tylko "CIA". Na to drugi bohater odpowiada "a czy stawia sie "The" przed slowem "GOD". Fajne, co? Taaa...skromna jestem i TYLE, hi hi/
(Andrzej Mogielnicki) + /Wasza Ulubiona Wierszścianka/
A NIE MOWILAM ? ? ? ? ? ? ? ? ? (czyt. Dziewiec Swietych Znakow Zapytania)
PS Bardzo mi Wasze wpisy podniosly PH. A bylo mi one bardzo BARDZO potrzebne w dzisiejszym dennym brudnopisowym dniu. Czapka do ziemi.
Przepraszam, ze nie moge sie odniesc indywidualnie, czili poleciec Sciana. Za to grupowo - dedykuje Druhnom wierszenke. AVE!
"Nie wierz nigdy kobiecie" /a zwlaszcza pijanej Druhnie z HP na Urodzinach Maszmuna, hi hi/
Człowiek ten miał niepewny dość wzrok /Sowa! Do okulisty Teremi marsz! Bronka, w Twoje dlonie skladam ten problem - prosze pogonic Sowe do okulisty. Sowa bez okularow? No luuuudzieeee! Kazda porzadna Selebriti ma na nosie okulary, phi! PS Teee Sowa, Ty lepiej dbaj o swoj wizerunek, czili Pi-ar/
Prosił o żar, wpatrzony gdzieś w mrok /a w KOGO on sie tak wgapial? Alberta, poszla won! Przyslaniasz, glupia, Gwiazde!/
Wciągnął dym i nim skryła go noc, tak powiedział /taaaa....facet jak sie zbierze w sowie, to przemawia....A nie mowilam, zeby sie wgapiac w drozdze?/
Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam /a co to ja glupia jestem? Jakbym Druhnom wierzyla, hi hi, to bym juz tutaj wierszenek nie pisala. A tak...przyszly Druhny na kolanach, proszac o kolejna Swieta Wierszenke, dobre, Sciana, dobre!/
Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam /wkleic zdjecie Tolibka? Robione bez statywu, troche zamglone, bo mi sie z NERW rece trzesly/
Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok /Bronka! Czy Tobie tez jest duszno w tym wersie? Druhna mnie zabierze ze sowa do tego buddyjskiego klasztoru bez organisty, dobra? Ale po rowach to nie szalejMY, dobra?/
bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd /taaaa....nim facet zrozumie swoj blad, to normalnie cala wierszenkowiecznosc uplynie/
ledwo nim dobrze pojmiesz swój błąd, już po tobie... /Hobbity, odmaszerowac do klomby/
Dookoła miasto całe właśnie kładło się spać /KTOS spac MUSI, zeby KOGOS INNEGO moglo sushic, hi hi/
tyle z tego zrozumiałem, że coś z nim jest nie tak. /hi hi....przeciez to widac czarno na bialym/szarym, ze Druhny to byly wczoraj TOTALNIE nie-halo. PS Czy Pan Jarek nam wkleil opcje "pij do DNA"?, hi hi/
Ulice dwie był dalej mój blok /Maszmun, wkleic zdjecie bloku. Nie sama podloga, lazienka i balkonem czlowiek zyje/
Chciałem już spać, lecz opornie to szło /zaraz tam "opornie", ma sie te welne w DNA (genetycznie znaczy sie), to wierszenki same splywaja z tynku na laptusia/
było coć, co sprawiało że głos wciąż słyszałem /Teremi, chodzi o "coś", czy "coć", luuuuudzieeee....a moze to ja podwojne dno widze w kazdej wierszence? Azja gora! Druhny slysza glosy, Azja widzi podwojne dno/
Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam /Rade Jezyka Polskiego?/
Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam /prosze mnie nawet nie denerwowac w sprawie Kyoto Protocol, dobra? Bo jak sie zamachne w-czapa, to hej!/
Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok /rece precz od Swietej Szuflady. Co ja taka narwana jestem? Aaaa.....mialam zly dzien na robocie, Druhny dadza jakas pokute, co?/
bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd /chodzi o literowke? Hi hi....unik....wow....ale leca zgnile jablka z CA....zaraz sowie zrobimy szarlotke/
ledwo nim dobrze pojmiesz swój błąd, już po tobie... /jak KTOS raz zarazi sie wierszenka, to przepadl z kretesem...az do nirwany. Phi! Wierszenka to jak dzuma. Podpisano Druhna Camus/
Światła wtedy było mało i pewności mi brak /zapalic kadzidelka, rozlozyc bledzik na Swietej Podlodze i ekhm...ekhm...pewnosc zaraz wroci/
czy w dzienniku dziś widziałem jego, czy inną twarz... /zamykam dziennik Sciany, a co to ja jestem CIA? PS I tu mi sie przypomnialo, ze w filmie "Good shepherd" jeden z bohaterow zastanawia sie dlaczego po angielsku nie mowi sie "The CIA", tylko "CIA". Na to drugi bohater odpowiada "a czy stawia sie "The" przed slowem "GOD". Fajne, co? Taaa...skromna jestem i TYLE, hi hi/
(Andrzej Mogielnicki) + /Wasza Ulubiona Wierszścianka/
-
Ściana - Posty: 2652
- Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
- Lokalizacja: KREDENS
przez Małgosia Sz Cz, 10.05.2007 15:00
wierszenkozwis - stan chorobowy, polegający na tym, że komuś zwisa czy jest wierszenka, czy jej nie ma
- Małgosia Sz
- Posty: 7336
- Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07