szlak! to mamy....
nasz (z naszego kręgu) maturzysta Kamil.....
własnie dzisiaj orzekł, padłem na angielskim...no...szlak!
www.krystynajanda.pl
Forum Krystyny Jandy
............. /Margines.........
przez placunio Śr, 09.05.2007 13:39
cd......ze szlaku jeziora Kośno
idąc i idąc brzegiem, lasem, po paru godzinach dochodzimy do takiego miejsca
wśród lasu świerkowego nagle pojawiają się ...brzozy
i o dziwo, brzóz jest coraz więcej.....
....o dziwo, brzozy rosną wzdłuż dróżki, tworzą - aleję
idziemy w milczeniu, już - marzenia - nie w plecakach,
już je tu wypowiadamy
.... śpiew ptaków, zakręt za zakrętem
cisza.......krok za krokiem... cisza
przytulamy się do brzóż i każdy swoje marzenia tu zostawia,
piszemy na piasku swoje inicjały, nikt tu nie dociera, nie zadepcze,
w tym roku zbiorowe nasze życzenie: Z D R O W I E
dla......Ness, Skandynawskiej, Marysi z G., Rfechner, Ity, Marysi 'Es
- jeżeli słowa coś mogą pomóc.....drużynowo je wypowiedzieliśmy
znak "nieskończoności"... u nas oznacza ......wszystkim
droga numer 18 - Aleja Marzeń - oby wrócic tu za rok, to marzenie......
- a my powędrowaliśmy dalej, już wśród świerki, jałowce i nad brzeg jeziora
Zawsze się zastanawiamy, czy to sama przyroda, czy człowiek przed laty,
stworzył takie magiczne miejsce, i to one natchnęły mnie pomysłem.
Przed paru laty (2001) z nadleśnictwa kupiliśmy 21 brzóz, w bagazniku auta je przywieżliśmy,
jedno popołudnie i posadziliśmy, takie patyki, jeden za drugim.... na łące...
no a potem z tego ......zaczęła powstawać aleja....
historia - to rok 2004- zaczynamy robic drogę, ziemia wybrana
po boku - stoją drzewka, takie wiotkie patyki
to rok 2007
wrzuciliśmy 12 ton piasku rzecznego, mozna latać boso i w podskokach
a drzewa - każde inne, ale każde ukochane, a ile na nich ptaków!!!
(pierwsza z lewej....pod brzozą tabliczka.....Gwiazdy ForumKJ)
cdn.....
o jedynej wiosce, nie wiosce - na szlaku jeziora Kośna
pozdrawiam - oczywiście......wszystkich
(nasz Kamil...walczy dzielnie dalej,
wczoraj na ustnym z polskiego cos wiedział, coś nie wiedział)
idąc i idąc brzegiem, lasem, po paru godzinach dochodzimy do takiego miejsca
wśród lasu świerkowego nagle pojawiają się ...brzozy
i o dziwo, brzóz jest coraz więcej.....
....o dziwo, brzozy rosną wzdłuż dróżki, tworzą - aleję
idziemy w milczeniu, już - marzenia - nie w plecakach,
już je tu wypowiadamy
.... śpiew ptaków, zakręt za zakrętem
cisza.......krok za krokiem... cisza
przytulamy się do brzóż i każdy swoje marzenia tu zostawia,
piszemy na piasku swoje inicjały, nikt tu nie dociera, nie zadepcze,
w tym roku zbiorowe nasze życzenie: Z D R O W I E
dla......Ness, Skandynawskiej, Marysi z G., Rfechner, Ity, Marysi 'Es
- jeżeli słowa coś mogą pomóc.....drużynowo je wypowiedzieliśmy
znak "nieskończoności"... u nas oznacza ......wszystkim
droga numer 18 - Aleja Marzeń - oby wrócic tu za rok, to marzenie......
- a my powędrowaliśmy dalej, już wśród świerki, jałowce i nad brzeg jeziora
Zawsze się zastanawiamy, czy to sama przyroda, czy człowiek przed laty,
stworzył takie magiczne miejsce, i to one natchnęły mnie pomysłem.
Przed paru laty (2001) z nadleśnictwa kupiliśmy 21 brzóz, w bagazniku auta je przywieżliśmy,
jedno popołudnie i posadziliśmy, takie patyki, jeden za drugim.... na łące...
no a potem z tego ......zaczęła powstawać aleja....
historia - to rok 2004- zaczynamy robic drogę, ziemia wybrana
po boku - stoją drzewka, takie wiotkie patyki
to rok 2007
wrzuciliśmy 12 ton piasku rzecznego, mozna latać boso i w podskokach
a drzewa - każde inne, ale każde ukochane, a ile na nich ptaków!!!
(pierwsza z lewej....pod brzozą tabliczka.....Gwiazdy ForumKJ)
cdn.....
o jedynej wiosce, nie wiosce - na szlaku jeziora Kośna
pozdrawiam - oczywiście......wszystkich
(nasz Kamil...walczy dzielnie dalej,
wczoraj na ustnym z polskiego cos wiedział, coś nie wiedział)
-
placunio - Posty: 2778
- Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
- Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...
przez placunio N, 13.05.2007 22:52
- z marginesu kulturalnego.........
nie wiem jak to sie dzieje, ale sie zdarza...
przyleciał, przyjechał na dzień ze Stanów - Rafał Olbiński
(kto to - nie piszę, łatwo go w necie znależć...)
u nas dał się "dotknąć" - opowiadał, żartował,
wspominał lata przed wyjazdem i te za oceanem
- usłyszałam takie zdania -
"....że zamieszkał na Manhattanie, w pięknym domu, było - ok...
a potem gdy wkolo postawiono drapacze, nagle nie widzi nieba........
- i gdy u nas się dzisiaj pojawił, na Warmii ( i to podkreślił) widok nieba
mu wszystko przesłonił!........."
no.....skoro poznał sie na moim niebie - znaczy bratnia dusza
zostawiam zdjęcia
tytuł wystawy - Magia opery
najsłynniejsze opery świata w plakacie
(.........pozdrawiam niezmiennie - Wszystkich)
nie wiem jak to sie dzieje, ale sie zdarza...
przyleciał, przyjechał na dzień ze Stanów - Rafał Olbiński
(kto to - nie piszę, łatwo go w necie znależć...)
u nas dał się "dotknąć" - opowiadał, żartował,
wspominał lata przed wyjazdem i te za oceanem
- usłyszałam takie zdania -
"....że zamieszkał na Manhattanie, w pięknym domu, było - ok...
a potem gdy wkolo postawiono drapacze, nagle nie widzi nieba........
- i gdy u nas się dzisiaj pojawił, na Warmii ( i to podkreślił) widok nieba
mu wszystko przesłonił!........."
no.....skoro poznał sie na moim niebie - znaczy bratnia dusza
zostawiam zdjęcia
tytuł wystawy - Magia opery
najsłynniejsze opery świata w plakacie
(.........pozdrawiam niezmiennie - Wszystkich)
-
placunio - Posty: 2778
- Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
- Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...
przez ness Pn, 14.05.2007 07:35
właśnie odkryłam brzozową opowieść,
dziękuję za marzenie o zdrowiu,
mam też kilka - nie dla mnie ale dla kilku bliskich osób-K.R.J. - żeby życie przestało wreszcie ich kopać po tyłkach, żeby znaleźli Miłość prawdziwą, żeby mieli oparcie, poczucie bezpieczeństwa, mogli się rozwijać, rozkwitać...
takie mam marzenia. Mam nadzieję, ze w tym roku w Waszej Alei je pomyślę...
a Olbiński jest super, bardzo go lubię.
Ściskam Was mocno!
dziękuję za marzenie o zdrowiu,
mam też kilka - nie dla mnie ale dla kilku bliskich osób-K.R.J. - żeby życie przestało wreszcie ich kopać po tyłkach, żeby znaleźli Miłość prawdziwą, żeby mieli oparcie, poczucie bezpieczeństwa, mogli się rozwijać, rozkwitać...
takie mam marzenia. Mam nadzieję, ze w tym roku w Waszej Alei je pomyślę...
a Olbiński jest super, bardzo go lubię.
Ściskam Was mocno!
-
ness - Posty: 3029
- Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
- Lokalizacja: home sweet home
przez Ita. Pn, 14.05.2007 17:26
Wpadlam dzis „na margines”, bo mi teskno było za placuniowymi opisami wedrowek po lasach i wokół jezior.
I nie zawiodlam sie.
Piekne te Wasze aleje brzozowe...
nie chcac robic im konkurencji dzis tylko slow kilka o wielkopolskich debach...
My w Wielkopolsce tez mamy piekne lasy i jeziora.
Wlasnie wrocilam znad jednego z nich.
To jezioro w Zaniemyslu:
Na jeziorze znajduje się wyspa, na która można przeprawic się promem,
a na wyspie kilka malowniczych, drewnianych domkow w cieniu kilkusetletnich debow
oraz modrzewiowy „domek szwajcarski”, do którego idzie sie droga pod debami,
by go zobaczyc w pelnej krasie od strony poludnia
i zajrzec do wnetrza, w którym pod kominkiem, ozdobionym zubrza glowa, można się napic kawy i zjesc pyszny deser lodowy z owocami...
Domek zostal zbudowany 190 lat temu przez hr. Edwarda Raczynskiego, który w nim bardzo chetnie przebywal i w którym zakonczyl zycie.
Na jeziorze w Zaniemyslu hrabia Raczynski organizowal dla swych znajomych i przyjaciol slynne „bitwy morskie”.
Dla blizej zainteresowanych Zaniemyslem i wyspa Edwarda na jeziorze, dzis zwanym jez.Raczynskim podaje kilka linkow:
http://www.zaniemysl.pl/asp/mig/atrakcje_tur.asp
http://www.wyspaedwarda.jms.pl/zwiedzanie.htm
http://www.srodapm.republika.pl/pliki/swpm_k24.html
Zaniemysl był przez dwa tygodnie moim „miejscem na ziemi”, z którego robilam „wypady” w dalsze i blizsze okolice.
Ale o tych wedrowkach napisze już kiedy i gdzie ... indziej.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie wszystkich bywalcow placuniowego „marginesu”.
I nie zawiodlam sie.
Piekne te Wasze aleje brzozowe...
nie chcac robic im konkurencji dzis tylko slow kilka o wielkopolskich debach...
My w Wielkopolsce tez mamy piekne lasy i jeziora.
Wlasnie wrocilam znad jednego z nich.
To jezioro w Zaniemyslu:
Na jeziorze znajduje się wyspa, na która można przeprawic się promem,
a na wyspie kilka malowniczych, drewnianych domkow w cieniu kilkusetletnich debow
oraz modrzewiowy „domek szwajcarski”, do którego idzie sie droga pod debami,
by go zobaczyc w pelnej krasie od strony poludnia
i zajrzec do wnetrza, w którym pod kominkiem, ozdobionym zubrza glowa, można się napic kawy i zjesc pyszny deser lodowy z owocami...
Domek zostal zbudowany 190 lat temu przez hr. Edwarda Raczynskiego, który w nim bardzo chetnie przebywal i w którym zakonczyl zycie.
Na jeziorze w Zaniemyslu hrabia Raczynski organizowal dla swych znajomych i przyjaciol slynne „bitwy morskie”.
Dla blizej zainteresowanych Zaniemyslem i wyspa Edwarda na jeziorze, dzis zwanym jez.Raczynskim podaje kilka linkow:
http://www.zaniemysl.pl/asp/mig/atrakcje_tur.asp
http://www.wyspaedwarda.jms.pl/zwiedzanie.htm
http://www.srodapm.republika.pl/pliki/swpm_k24.html
Zaniemysl był przez dwa tygodnie moim „miejscem na ziemi”, z którego robilam „wypady” w dalsze i blizsze okolice.
Ale o tych wedrowkach napisze już kiedy i gdzie ... indziej.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie wszystkich bywalcow placuniowego „marginesu”.
-
Ita. - Posty: 839
- Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
- Lokalizacja: Poznan
przez kardolinka Pn, 14.05.2007 17:33
Ale ładnie...las mam od razu przy domku, tylko jeziora to nie za bardzo hiii , ale za to za oknem mam "łyse' pole i koniki, nie no ,ale i tak muszę przyznać, ze pięknie na zdjęciach wszytko wygląda, aż trochę zazdroszczę 
-
kardolinka - Posty: 235
- Dołączył(a): Pn, 23.04.2007 14:23
- Lokalizacja: z
przez placunio Wt, 15.05.2007 00:03
....zza miedzy, zza płota....
na te łąki, pod te niebo - zapraszamy - czerwiec na horyzoncie!!!
to taki zwiastun - następnych zaproszeń
Ness - o każdej porze, zjawimy się po Ciebie na rogatki!!!!
wprawdzie stół, znaczy scena, na której siedzialaś.....się rozpada,
ale już sąsiedzi nowy przytaskali....
a to nasze placuniowe życzenie dla CIEBIE - wierzymy, że TU dotrzesz
Anya - woda coraz cieplejsza
a my dalej nie wykąpani
Ituś - dzięki za dzisiejszą wędrówkę, na wyspie było nam znakomicie,
dęby też lubimy....czekamy na dalsze fotki, z dzialki też!
Kardolinko - pozdrawiamy....
no to w końcu się dowiedzialam, że w Łodzi i koniki i pola, a nie centra i Piotrowska....
co tam ciekawego jeszcze widać z twojego okna???
acha! usłyszałam, że Rafał Olbiński dostapił zaczszczytu
i ma wykonać plakat promujący nasze miasto.....
.....no to już widzę na nim chmury chmury.....
(nasz Kamil dzielnie upral się z geografią, dzisiaj z matmą,
ale na horyzoncie ustny z angielskiego.......buuuu!
Soniu - pozdrawiamy.....maturalnie)
na te łąki, pod te niebo - zapraszamy - czerwiec na horyzoncie!!!
to taki zwiastun - następnych zaproszeń
Ness - o każdej porze, zjawimy się po Ciebie na rogatki!!!!
wprawdzie stół, znaczy scena, na której siedzialaś.....się rozpada,
ale już sąsiedzi nowy przytaskali....
a to nasze placuniowe życzenie dla CIEBIE - wierzymy, że TU dotrzesz
Anya - woda coraz cieplejsza
a my dalej nie wykąpani
Ituś - dzięki za dzisiejszą wędrówkę, na wyspie było nam znakomicie,
dęby też lubimy....czekamy na dalsze fotki, z dzialki też!
Kardolinko - pozdrawiamy....
no to w końcu się dowiedzialam, że w Łodzi i koniki i pola, a nie centra i Piotrowska....
co tam ciekawego jeszcze widać z twojego okna???
acha! usłyszałam, że Rafał Olbiński dostapił zaczszczytu
i ma wykonać plakat promujący nasze miasto.....
.....no to już widzę na nim chmury chmury.....
(nasz Kamil dzielnie upral się z geografią, dzisiaj z matmą,
ale na horyzoncie ustny z angielskiego.......buuuu!
Soniu - pozdrawiamy.....maturalnie)
-
placunio - Posty: 2778
- Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
- Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...
przez agnusek Wt, 15.05.2007 00:12
O jak pięknie.
A czy rzepakowe pola też gdzieś nieopodal Was?
Napawałam się nimi niestety wyłącznie zza okna pociągu, którym kilka dni temu przemierzyłam trasę Warszawa- Berlin.
Pozdrawiam Was bardzo mocno.
ps.
"Pójdziemy ze sobą powoli obok do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów w spokoju przy sobie nie czując czasu"
A czy rzepakowe pola też gdzieś nieopodal Was?
Napawałam się nimi niestety wyłącznie zza okna pociągu, którym kilka dni temu przemierzyłam trasę Warszawa- Berlin.
Pozdrawiam Was bardzo mocno.
ps.
"Pójdziemy ze sobą powoli obok do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów w spokoju przy sobie nie czując czasu"
-
agnusek - Posty: 2551
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 20:38
- Lokalizacja: cudne manowce
przez Barbara Kath Wt, 15.05.2007 07:18
Dzien doberek! KOCHANI,KOCHANE a u mnie porosly taaakie rzepaki
-
Barbara Kath - Posty: 3888
- Dołączył(a): Wt, 15.08.2006 19:11
- Lokalizacja: HH
przez placunio Wt, 15.05.2007 07:36
agnusku - a popatrz sobie!!!
(tu na tym polu oglądałaś bociany o piątej rano!!!!.....)
ostatnie dni, przy burzowej pogodzie, niebo szaleje, kolory też.....
dzisiaj zapowiadają nawet grad.......uuuuuuu!
witaj Basiu..........fajnie, że też macie żółtooooooooo!
(a tam w dali ....to wiatraki?? -jeden z naszych to marzyciel o takim)
(tu na tym polu oglądałaś bociany o piątej rano!!!!.....)
ostatnie dni, przy burzowej pogodzie, niebo szaleje, kolory też.....
dzisiaj zapowiadają nawet grad.......uuuuuuu!
witaj Basiu..........fajnie, że też macie żółtooooooooo!
(a tam w dali ....to wiatraki?? -jeden z naszych to marzyciel o takim)
-
placunio - Posty: 2778
- Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
- Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...
przez Barbara Kath Wt, 15.05.2007 07:48
witaj Placunio, dzien dobry ,tak to wiatraki.
Ale ja wole takie zwykle te stare nasze (te mi cos "burza" harmonie
pejzarzu....buuuuuu)
Ale ja wole takie zwykle te stare nasze
(te mi cos "burza" harmonie
pejzarzu....buuuuuu)
-
Barbara Kath - Posty: 3888
- Dołączył(a): Wt, 15.08.2006 19:11
- Lokalizacja: HH