HYDE PARK

Postprzez M.C. Wt, 27.03.2007 17:05

Maszmunie, to moze zaczekaj do sierpnia to chetnie Ci pomoge. Caluje. Tez padam tylko cholerkunia nie mam takiej ladnej podlogi, hihi.
PS Skonczylam SLUCHAC Spot of Bother, WYLAM ze smiechu na robocie, nikogo nie bylo w poblizu...Skrzywienie psychiczne czy dobre audio?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Wt, 27.03.2007 17:27

Dzien Dobry HP! Biore dobrenke. DOBREGO NOCODNIA!

Niech powie ktoś, komu się zdarzy /Panna Nikt proszona pod tablice na marker/(POD tablice??? Tak w Pierwszym Swietym Wersie?)

napotkać wiosną me spojrzenie /ciemne okulary, zeby bojsy nie widzialy gniewu w oczodolach/(a w oczodolach waleczne serce uzbrojone i gotowe...NA BOJSY by sie szlo!)

Co ja mam w twarzy? /teee, Sowa! Podac Ci lusterko?/(Sowa pozycze chetnie swoje...wczoraj kupilam nowe drogeri/i???, eee.../, swoja droga, smieszna ta nazwa "drogeria", co nie ?)

No, co ja mam w twarzy? /Co Sowa ma na twarzy? Konkurs!/(okulary? Sowa wybrala sie w koncu na usilne blagania Bronki do pana ekhm...ekhm. okulisty?)

Cierpienie, cierpienie, bezdenne cierpienie... /teee, Sowa, bezdenne cierpienie to ja, dobra? Ty mi sie tutaj nie pchaj! Biore na swoje barki bezdenne cierpienie i niech mi Druhny rece precz!/(phi, albo to dennego cierpienia brak dookola, wystarczy nastawic reke, nawet barki nie trzeba)

Lecz przy księżycu bladym sierpie /Maszmun jakos tak pobladl od tej przeprowadzki. Teee, Maszmun, Ty sowie wygodnie usiadz na podlodze, a pan F., tfu, T. niech nosi pudelka i rozklada ksiazki po polkach! Burka jestes, nie daj sie wrobic!/(dala sie wrobic...feee pan T...)

w noce kwietniowe i majowe /marcowe, powtarzam marcowe. Druhny niech sie naciesza marcem. Jeszcze przyjdzie czas na kwitnace jablonie i majowe wrzaski kotow pod oknem/(i na lipcowe rzymskie chlody)

nie sam przeciez cierpię, /w kupie razniej - czek. Druhny! Byle w cierpieniu!/(a Trzynastce to skora cierpnie od tego wersu. Byle!)

nie sam przeciez cierpię, /w bojs klubie to ja cierpie sama. Bojsy sie pastwia. Taki lajf/(samodzielna Sciana na pastwisku to jest zdecydowanie to! RODEO!)

a zatem, a zatem śpiewajmy, panowie: /a co na to Partia Burek? W chorkach?/(na balkonach?)

Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę, /bo co? Dzien Dobroci dla Bojsow? W zyyyyyciuuuu!/(hi hi, no przeciez zbliza sie urlopik, tak czy nie?)

dziewczyny, skończmy juz te "Kobry" miłosne, /Maszmun proszony do tlumaczenia Kamasutry na jezyk podlogowy/(cos czuje w kosciach ze Maszmun jak sie dorwie do podlogi to bedzie lezal odlogiem)

nikomu niechaj nie zagraża rozłąka, /jaka rozlaka? Zamknac Alberte na chwile w lochach, dla Swietego Spokoju i zaraz wrzaski "rozlaka, rozlaka", no luuuuudzieee/(to Hobbity, chca wziac Alberte na łąke...)

gdy wiosną w rytmie naszych marzeń /marzenie mam jedno - wyspac sie bez koszmarow. Trzynastko - moze w moim imieniu poprosisz o to wrozke, co?/(a mnie sie dzisiaj snilo drzewo z nazwa lacinska Cornus mas, podkreslona, nawet, w calosci i w kolorze, wszystkie fazy od kwitnieia do owocowania. O drzewie mowie, zeby nie bylo!)

po łąkach bąk brzdąka, bąk brzdąka. /bardzo Druhny przepraszam, ale brudnopisowo musze napisac, ze mam uczulenie na ukaszenia brzdakajacego baka/(a ja nie mam uczulenia na baka, ale mam za to brudnopisowe uczulenia na poison oak tudziez poison ivy, co zypelnie chybione zwazywszy na zagrozenie przy/na robocie)

Dziewczyny, lubcie wy nas wiosną, oj lubcie, /na lubienie to sowie trzeba zasluzyc, co nie, Druhny? Nie bedzieMY tak tego lubienia rozdawac na prawo i lewo!/(no nie, zdecydowanie nie. Lubienie musi byc trafione na wprost, ze tak powiem)

dziewczyny, krzywdy biednym chłopcom nie róbcie, /czy juz pisalam w HP o wiezieniu w Guantanamo? A o somalijskich uchodzcach plynacych do Jemenu? Nie? No wlasnie. Pokaz mi Twoje sny, a powiem Ci, ze ten swiat jest do d.../(phi, pokaz mi Twoje sny a powiem Ci, ze jestes Stachem Strachem a nie Sciana z tynku i cegly!)

niech kpiny wasze nas nie bolą zbyt liczne, /Emciu, nie zebym z Ciebie kpila, ale ostatnio obcinasz gorne wersy wierszenek. Co jest?/(Taaaaa, jak "co jest?". Hobbity sa.)

dziewczyny, teraz będzie solo muzyczne, /Uwaga, Grejs tanczy na rurze!/(Greka Zorbe?)

a ja bede przezywał! /to Elf wpadl pod stol. Z ROZKOSZY!/(no to teraz sie NAPRAWDE wydalo dlaczego MAszmun pada...)

(solo muzyczne) /Sowa gra na kontrabasie! Prosze sie odsunac, bo jak sie Sowa zamachnie, to poooszlooo!/(Grejs Graj!!!!! Sorry Sowa nie moglam sie oprzec, nie-mo-gla-m! Przebacz!)

Samotnie niech się nikt nie snuje przez gąszcze, /hi hi...to Maszmun wedruje przez swiat/(znaczy sie na Powisle?)

gdy wiosną dojrzewają tuje /Druhny wkleja jakies tuje, co?/(a moga byc tlem do nagiej rzezby meskej?)

i w trzcinach brzmią chrząszcze, brzmią chrząszcze. /Alberta polamala sowie jezyk. Wyslalam ja do pensjonatu w Szczebrzeszynie/(to oczywiscie nasz znajomy pensjonat nad bugowymi lakami)

Niech prośba moja was, dziewczyny, nie dziwi, /zatkalo kakao? Dziwy to MY, hi hi, a nie NAM/(wyciagnac czerowna latarnie, ale sie zdziwia)

my wiosną strasznie sie robimy wrażliwi, /moj szef to tak sie uwrazliwil, ze nie chce mnie widziec, phi!/(hi hi, Sciana czy ja juz Ci kiedys pisalam ze wlasciwie to ja sie ciesze, ze nie laczy nas zycie zawodowe, ze tak powiem?)

popatrzcie, kwitnie juz maciejka i czosnek, /no wlasnie! Niech k-Maciejka wyyyyyjdziiiiieeee!/(a przepis na czosnek jest na zdrowiu)

dziewczyny, bądźcie dla nas dobre, /a jak nie, to co?/(jajco@Sowa wielkanocne i wiooooo, phi)

dziewczyny, bądźcie dla nas dobre, /odmawiam, kategorycznie odmawiam/(eee tam, przestan juz sie jezyc, weekend sie chyba zbliza, eh?)

dziewczyny, bądźcie dla nas dobre, /dobrocia to sie TYLKO odpowiada na dobroc, puenta/(glask, glask, to kiedy nastepna wierszenka ewentualnie tasiemka?)

na wiosnę!!! /wczoraj padal snieg. DNO a nie wiosna!/(ziggy ziggy, wczoraj padal deszcz!)

Tekst: Wojciech Młynarski + /WUJ/ + (Emcia, ufff dzisiaj na prawde potrzebowalam wierszenki!!!!!!)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Wt, 27.03.2007 19:11

no cześć Druhny
Emciu ja mam w domu jeden zegar, którego nie przestawiam tak więc zawsze coś z tymi godzinami jest nie tak. Niestety ja reaguję na słońce - jak tylko robi się jasno i słonecznie to mój organizm żąda wstawania niezależnie od godziny. Dlatego też w okresie wiosenno-letnim w sypialni zmieniam zasłano na takie co ograniczają dostęp słońca, ale ta zmiana nastapi dopiero w sobotę - może wtedy się wyśpię.
Rozumiem, że W. gra na pianinie ale dlaczego taka nierówność w dostępie do instrumentu - nie myślałaś o grze na 4 ręce?.
Też się zgadzam z hasłem "niech KMaciejka wyjdzie" - jest wiosna i kwitną już kwiaty - pora na KMaciejkę.
Mam nadzieję, że zdjęciowe obrażanie już Ci przeszło - no skąd miałam wiedzieć, że u Ciebie już TAKA wiosna.

Bromba dzięki za zdjęcia - zwłaszcza to pierwsze. Czy teraz zawsze już będziesz dwukolorowa?
chociaż to jest pomysł - jak zabraknie w wierszenkach nawiasów, to zostaje kolor.
Cieszę się, że już jesteś a czy w Londynie nie było internetu z HP? - Druhna się wykręca.

Sowa - dziekuję, że wpadłaś choć na chwilę i to L4 niczego nie tłumaczy ale staram się zrozumieć - słabo mi to wychodzi, ale rozumiem. Mam jednak nadzieję, że choc przez chwileczkę pomachasz nam skrzydłem.

Maszmun zrób zbiórkę w HP i Kulturalnych - rozdziel zadania i sprawdzaj jak są realizowane a zanim T. wróci dom będzie gotowy... tylko może bez chwilowo uroczystego otwarcia.

¦ciana lubię Cię w wersji wierszenkowo-tasiemkowej. Jakiej marki są perfumy WIOSNA?
Nie martw się "dno" nie pierdyknie - świat bez dna? to nie jest możliwe nawet w snach. Musi być dno od którego można się odbić.
Wyczytałam w jednej z mądrych książek, że w E. był cech wypiekaczy ciemnego pieczywa. Mieli nawet statut. Historia nic nie mówi (chyba) o pieczywie jasnym ale może w dawnych czasach było tylko ciemne?
... moze też jest cech odbijających się od dna?

Trzynastko smutne to wszystko co piszesz tym razem ale niestety - to banał, wiem - takie jest życie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

znikam, pozdrawiam
a w "temacie dna"

"Na samym dnie"

Jeśli nie zejdziesz na samo dno
Jak odmierzysz wysokość góry
Z której spadłeś?

Jeśli nie ockniesz się sam na sam
Z ciemnością gdy ci oczy napełni
Jak kiedykolwiek przejrzysz?

Jesli nie zliczysz swoich klęsk
Jak odróżnisz niemoc od pychy
I jak się dźwigniesz?

A jeśli dokopiesz się źródła sił
Nawet u dna i w głębi ciemności
Jeśli odbijesz się stamtąd
Powiedz kim jesteś
Podaj mi ręke
(Halina Frąckowiak)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Wt, 27.03.2007 22:11

Maczam, maczam, Teremi;-) Dosłownie przez chwileczkę, bo muszę już iść spać...Wstaję bardzo wcześnie...a wracam bardzo późno kończąc koncertem Al Di Meola w Sali Kongresowej, na który zaprosił mnie Maszmun...postaram się zajrzeć po powrocie i podzielić się wrażeniami, jeśli wcześniej nie padnę...od nadmiaru przeżyć, oczywiście;-)

A na dobranoc scena z jednego z moich ulubionych filmów...właśnie w TVP2...Dobrej nocy, Druhny...

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez danuta green Śr, 28.03.2007 03:32

Sciana – WuJem to Ty mozesz byc ile chcesz, ale jezem to jestem ja. Przeciez to od razu widac! Ten sam kolor “look and size”.
Nagosc jak najbardziej, fryzura tez (zaraz po przebudzeniu sprawdzilam dzisiaj w lustrze).
Do ludzi tez mnie “ciagnie”… oj jak ciagnie… moje srebrne autko( a benzyna droga). Ludzie, jak to ludzie, zazwyczaj zbuntowani, artysci i tacy tam rozni…

Sowa - Wczoraj przygotowywalam prezentacje o Pablu i znalazlam dla Ciebie nowy outfit. Mozesz chcesz przymierzyc? Chociaz ten muzyczny tez niczego sobie…

Emciu – Wiersze i piosenki Stachury znam na pamiec. Propaguje jego poezje wsrod kanadyjczykow.

Trzynastko – przesylam dobre mysli. Moj kolega, tez lezy w szpitalu. W niedziele dostal ataku serca , a jeszcze w piatek zartowalismy wesolo…

Przesylam Wam troche wiosny Chagalla. W Toronto 19 stopni.

Obrazek


Obrazek
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez M.C. Śr, 28.03.2007 05:49

Cze Druhny, ja tylko na sekunde, moze dwie, moze dziewiec. Dom spi.

Teremi, odpukac w niemalowane, ale ja to moge spac nawet na stojaco, tak mi sie przynajmniej zdaje, a na siedzaco to na mur beton! Moge nie jesc, moge nie pic, ale spac MUSZE! Piec godzin minimum. Wole nieco dluzej. Teraz akumuluje godziny spania na przyszly rok...., bo cos mi sie zdaje, ze znowu nie bede sie wysypiac...
PS Granie na cztery rece zaczniemy od przyszlego wrzesnia chyba. Zeby tylko nauczycielka sie nie zmienila, bo jest super klawa, Rosjanka z pochodzenia, ma 19 lat, doskonale podejscie do dzieci, studiuje mechanike i prywatnie gre na pianie, a do tego jezdzi na motorze i ma calkiem niezle PH! Spelnione marzenie, choc nie wiolonczelistka.
PS Fajny tekst l-k, hihi, niech no Druhny napisza tekst numero uno! No ile mozna czekac?! (Sciana slyszysz mnie?)

Sowa i Maszmunie milego wieczoru Wam jutro zycze. Przynajmniej nie bedzie klopotu ze sniegiem i zaspami...

Sowa ten film tez lubie, hi hi. Smieje sie, bo kiedys dawno temu gdy go przynioslam do wspolnego ogladania z P., byl on chyba z trzecim filmem o samobojstwie. P. byl tak zdegustowany, ze pozniej przez jakis czas nie ufal w ogole moim wyborom.

Danuska, za Chagalla dziekuje osobiscie, to jeden z moich ulubiencow, taki bajkowy, nierealny, no i te kolory...
PS Prosimy wiec o Stachure tu.

Kangurzyco, heeeeej czytasz to? Daj jakis znak. Wiec tak, w szkole u W. i J. wszyscy sa ostatnio bardzo swiadomi raka, bo kolezanka W. cierpi na bialaczke, odbywa sie wiele roznych akcji wspierajacych rodzine dziewczynki finansowo i emocjonalnie. Jednak najbardziej ujmujacym dla mnie gestem bylo gdy jedna z malych dziewczynek z Kindergarten, z burza pieknych, jasnych, kreconych, dlugich wlosow, postanowila, uswiadomiona przez rodzicow, ze istnieje taka potrzeba, obciac i oddac swoje wlosy na peruke dla dzieci chorych na bialaczke. Chodzi o to, ze wlosy dzieci sa najlepsze, bo peruki z wlosow doroslych za bardzo rzucaja sie w oczy. Kolezanka W., tez nosi peruke, ciemna krecona. I najwazniejsze, ze codziennie, juz od tygodnia jest w szkole.

Jeszcze tylko tekst i juz znikam.


Czy Druhny juz zapomnialy, ze wierszenki nie moga lezec odlogiem? Ktora chce w-czape?! Emciu, nie chowaj sie pod stol. Przeciez do CIEBIE mowie! #szeptem do niej mów, mów szeptem#(coooo, cooooo....glosniej! Nic nie slysze, hi hi tylko brzozy szumia)

Wiosna - Ania Dąbrowska + /Sciana, pani Zima (no co? Jeszcze Druhny beda chcialy uslyszec bajke o Kaju i Gerdzie)/ #jasna sprawa, taki klub BUSIO dawno założony#(a Druhny to wiedza ze ja naprawde kocham deszcz?)

Lubię kiedy niebo jasne jest /jak sie czlowiek, tfu, Sciana, dopisuje pod Trzynastka, to jasne, ze niebo jest jasne! Obietnica nadziei. PS Niech sie Druhny nie boja, dno przemycam w tynku/ #Druhny się trochę boją, bo od przemycania to same kłopoty, taki dziadek Emci na przykład, prawda, Emciu?#(prawda! Mozna dostac w-czape od babci, czek!)

I gdy nie pada deszcz /i gdy nie pada deszcz, to jest w ogole dennie/ #bezdenna noc bez deszczu to jest dopiero DNO, boooo#(hi hi, ZAWSZE mozna przejsc na deszczowa strone ulicy)

Powietrze pachnie wiosną ładnie tak /Alberta leci do sklepu po perfumy WIOSNA. Powiedzialam jej, ze mozna je dostac rowniez pod nazwa BYC MOZE, hi hi/ #Hobbitom chce się pić, hi hi#(hi hi, to ich ulubiony lek na lek)

Jest cieplej z każdym dniem /gdzie, kurczenkola jest cieplej? Na ogrzewanej podlodze?!/ #a w Warszawie dziś całkiem przyjemnie#(jak to GDZIE Jest cieplej?! Wszedzie jest cieplej! Ile razy trzeba powtarzac o GLOBAL WARMING?!)

Wiem wtedy co naprawdę ważne jest /Trzynastka mowi, ze KIMONO. No to wskakuje w kimono, biale skarpetki do japonek i tyle mnie bojsy widzialy. Chrap, chrap/ #Wers o rzeczach naprawdę ważnych, a Ty o bojsach wyskakujesz, brrr. Kozetka?#(i to przed samym snem, brrrr. Pokaz mi jak mowisz dobranocke a powiem Ci co Ci sie przysni.)

Co potrzebne mi /jak to co? Miecz Samuraja!/ #Buzdygan też ujdzie, hi hi#(Druhny zamkna oczy....mam niespodzianke....UWAGA! Juz mozna otwierac, hihi, acha, czek zgdza sie KO-TWI-CA!)

Wszystko dzieje się naprawdę /eeee tam, bzdury! Nic sie nie dzieje naprawde! To wszystko nam sie TYLKO sni/ #wszystko nam się naprawdę śni# (SZCZYP SZCZYP, hi hi, TO tez Wam sie tez tylko sni, SZCZYP, SZCZYP)

I chyba ma swój sens /jesli "chyba", to znaczy sie, ze nie ma. Nie szasta sie "chyba", jak sie nie wie na pewno, phi!/ #czy „chyba” znalazło się na naszej czarnej liście?#(ale gdzie tam, "chyba" to moje ulubione slowo oprocz "moze", jak sie Druhnie Scianie nie pasi, bo woli 444%, to ja biore "chyba"!)

Nie będzie wielkiej rewolucji /a to sie bojsy zdziwia! Normalnie zatkalo kakao/ #a niech się zatkają kaka...łem! Hi hi#(Alberta pyta czy mozna juz boysom podac liquid plumber, tej to zawsze tylko rury chodza po glowie....)

Nie potrzebna jest /przedwczesna radosc - czek! Lepiej juz pogapic sie w drozdze. No i w oczodolach to trzeba miec takie nedzne resztki brudnopisowej nadziei/ #głask, głask, trampolyna#(PROTEST! Swieta Nadzieja i Radosc to MY a nie NAM. Podpisano Partia Kobiet!)

Nie chcę teraz być gdzie indziej /hi hi.....pudlo! Abrakadabra. Co Druhny mowia? Nic nie slysze. Szum fal wszystko zaglusza! Chrum, chrum...a nie mowilam nie karmic rekinow?/ #kopik po urlopiku w tropiku już dawno przeszedł?# (wlasnie przywiozlam podania o paszporty. A Druhny wiedza, ze w Hameryce ze wzgledu na bezpieczenstwo teraz to czeka sie na paszporty do trzech miesiecy?)

Wiosna przyszła znów /ZNOW? Chyba chodzi o zeszloroczna wiosne/ #a co tam, Azja w tyle tym razem?#(nieeee, Azja to juz ma przyszloroczna zime, hihi)

Niech płyną lata, niech ucieka czas /niech czas sie zatrzyma, niech stanie w miejscu.....o nie....WSPOMNIENIA, brrr/ #¦ciana, bój się Jeża, nie mów na głos, bo musze się ewakuować do następnego wersu w trybie przyspieszonym#(albo to czas nie ma nikogo innego do sluchania? Phi.)

Nie obchodzi mnie /DNO! To nie jest w ogole wierszenka o Scianie/ #każda wierszenka, jeśli nie jest o ¦cianie, jest o dnie, Prawda Oczywista#(Bronka jestes genialna! Kazda piosenka jest o dniu...., lub nocy)

Nie będę nikim innym nigdy już /no dobra, moze troche/ #w teatrze na ten przykład?#(czek, zycie to najwiekszy teatr swiata)

Może jestem tym kim chcę /Trzynastko, czy w samoakceptacji kryje sie odrobina nadziei na dzien bez dna?/ #może jestem morzem# (a czy ja Emcia moge sie zglosic do odpowiedzi na to pytanie zamiast Trzynastki? Wybierzcie mnie, wybierzcie mnie do tablicy!!!!)

Nie będzie wielkiej rewolucji /pierdyknie dno?/ #i il bagno?!# (zrobia sie Himalaje, phi)

Nie potrzebna jest /wrozka, wrozka jest niepotrzebna. Wystarczy kozetka Dr Frojd, phi!/ #wróżka, kozetka, phi! Alberta prawdę ci powie!# (Ale czy komu taka prawda@Alberta cos da?)

Nie chcę teraz być gdzie indziej /wlasnie ze chce - w takiej Grecji tanczyc sowie Zorbe na plazy/ #tę wierszenkę pisał ktoś po chorobie jak nic#(Bronka ciesze sie jak cholerkunia ze juz Ci lepiej!!!! A ja to teraz nie chce tanczyc na plazy, ale mam plany na przyszlosc, phi. Alberta mowi, ze i tak sie nie spelnia. Poszla WON!)

Wiosna przyszła znów... /moze i przyszla. WE SNIE. Ide w kimono/ #taki hanbok? We wzorki czy gładkie?#(zaloze sie ze w wiosenne kwiatuszki nad ktorymi brzeczy roj bakow....czili hi hi, sen noir)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Śr, 28.03.2007 07:35

witam witam
Sowa miło powitać a na relację będę czekać - Emcia ma rację śniegu nie ma to i w zaspach się nie zakopiecie. Radzę tylko zaznaczyć jakoś samochód na parkingu.

Emciu ja znam tylko jedna przyczynę NIE wysypiania się i to jeszcze z perspektywą przyszłego roku (hi hi).
wolę "hi hi" niż nic nie mówiące "buźki"
Juz czekam na zaproszenie na pierwszy koncert, pierwszą płytę

Danuśka też bardzo lubię Stachurę. Kiedyś to była fascynacja (miałam okazję poznać Stachurę osobiście, kiedyś o tym pisałam) teraz jakoś zmieniłam trochę zainteresowania. Może jestem bardziej pokorna?

Kangurzyco - pozdrawiam wiosennie
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Marysia Śr, 28.03.2007 09:16

Marysiu B. Przeczytałam twoją korespondencje dzisiejszą do KJ. Cudowne.
Wiesz, chociaz w jednym widzę promyczek dla Polek, wczoraj właśnie na przychodni przeczytałam informację, że można się zgłaszać na szczepienia przeciwko rakowi szyjki macicy.
A u Was juz chyba jesiennie...Pozdrawiam serdecznie.
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Śr, 28.03.2007 09:49

Sowa, Godziny uwielbiam... oj pomarudziłabym trochę, że bohaterkę nie tę wkleiłaś, którą lubię, ale wiem, że dostałabym w-czapę, więc nie marudzę, biorę co dają hihihi!

MarysiuB piękny list w korespondencji. Dobrze, że jesteś. Acha a co z zawodami w pływaniu? Wybrałaś się na coś?

Wczoraj zawieszałam w mieszkaniu obrazy ... ale na Chagalla jeszcze się ściana hihihi znajdzie! Gdyby Druhny miały problem z prezentem na parapetówkę!

¦ciskam!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Śr, 28.03.2007 15:43

Jestem nie-halo. Mialam wrrr dzien na robocie. Ale wierszenke trzeba odwalic. Taki lajf.

"Na samym dnie" /Druhny sie rozgoszcza! Podloga na dnie nie bedzie ogrzewana. Wiadomo! Global Warming. Druhny przestana z tymi dezodorantami, pomysla troche o energii (czek-Scianay pisze przy swieczce), nie wspomne nawet o jezdzeniu samochodem w Hameryce, phi/

Jeśli nie zejdziesz na samo dno /sa dna i DNA. Postraszyc Druhny Trzynastka?/

Jak odmierzysz wysokość góry /phi! Wspinaczka! Wlasnym potem! Wrzodami na zoladku! Moge tak wyliczac w nieskonczonosc. PS Gdzie jest Gocha?/

Z której spadłeś? /ja Ci spadne! Bojsie Bury!/

Jeśli nie ockniesz się sam na sam /dziekuje, ale dzisiaj napawam sie cisza. SAM na SAM. Druhny lepiej nie ogladaja filmu "300". Moj O. niestety obejrzal. DNO DNA! Od rana wysluchuje miazdzacej krytyki. Normalnie Swiety Walec. Nie robi sie "historycznych filmow" na podstawie komiksow. Historyczne filmy to sie robi na podstawie historii. I zaprasza sie Swietych Wytatuowanych Znawcow Historii do Swietych Rekwizytow. Boje sie oddychac/

Z ciemnością gdy ci oczy napełni /Hobbity swieca Albercie latarka w oczy i pytaja o nazwiska, adresy, kontakty, brrr....Hobbity to nic nie wiedza o "kinie" moralnego niepokoju, DNO. PS Druhny zauwaza to " ", dobra? Co ja tam bede wyskakiwac z brudnopisem/

Jak kiedykolwiek przejrzysz? /nie dziekuje, wole zyc we snie i mgle/

Jesli nie zliczysz swoich klęsk /dobre! Powiem moim bojsom!/

Jak odróżnisz niemoc od pychy /wybieram MOC, a co? Raz na azjatycki rok Swini moge byc roszczeniowa, phi!/

I jak się dźwigniesz? /phi! Normalnie wskocze sowie na trampolyne/

A jeśli dokopiesz się źródła sił /napisze wierszenke. Prawda Oczywista/

Nawet u dna i w głębi ciemności /zaraz, zaraz, co ja dzisiaj ogladam? Samobojczy film, prosze bardzo....mam cala kolekcje/

Jeśli odbijesz się stamtąd /a jesli sie nie odbije, to zostane na moim ulubionym dnie. SAM-BA/

Powiedz kim jesteś /a co to ja glupia jestem?/

Podaj mi ręke /glask, glask! Nie glaskac jeza, hi hi! W kazdym Jezu drzemie Tygrys. Prawda Oczywista/

(Halina Frąckowiak) + /Sciana PS Byle na DNIE! Wkleic?/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Bromba Śr, 28.03.2007 15:49


Cze! I ja mam swoją wierszbronkę, taki wypadek od pracy. Mam nadzieję, że wklei się raz.

IDę CIENISTĄ STRONĄ ULICY #bo drogi są po to, żeby iść, czek#

Idę cienistą stroną ulicy, #po prawej dno, po lewej bagno#
a ty słoneczną, a ty słoneczną #a proszę cię bardzo, ale deszcz jest u mnie#
płyniesz w obłoczku zwiewnej spódnicy #czy martensy pasują do spódnicy? Hi hi#
stopą taneczną, stopą taneczną. #tak mnie pytałyście kiedyś jak się ma nietańczenie do śpiewania chorału – odpowiedź jest zawarta w pytaniu, to skupienie zupełnie innego rodzaju#
Idziesz słoneczna, sama, jak właśnie #jak wiosna?#
rozkwitły z pąka liść, #z tego, co pamiętam „złego” brata w Braciach Karamazow wzruszały tylko wiosenne pączki#
że idącemu cieniem jest jaśniej – #niespodzianka, czek#
na ciebie patrząc – iść #ale nie nadeptywać proszę, casus J. nie przejdzie#

Tam po twej stronie przepych wiosenny #a niech ci się wiedzie, wszystkiego najlepszego#
klomby ogarnia, klomby ogarnia #klombę to chyba się poszerza, ja tam nie wiem, hi hi#
Tutaj już tylko schną chryzantemy #taki art project, nie myśl sobie, że się nie rozwijam#
w mrocznych kwiaciarniach – #tam zaraz mrocznych, to we śnie i we mgle#
w mrocznych kwiaciarniach #okulary ciemne mam, phi#
Idziesz słoneczną stroną ulicy #oj, bo ci wypali oczodoły#
i niesiesz naręcz bzu, #bezwonnego, oczywiście#
a ja twą postać niosę w źrenicy #coś mi wpadło do oka#
po cienia stronie tu #Alberta biegnie z apteczką, ratunku!#

Barwne po twojej stronie wystawy, #Alberta mówi, że nie ma się w co ubrać, apteczka okazała się torbą na zakupy#
rojne kawiarnie, rojne kawiarnie #palą, piją, lulki palą#
Tutaj do niemych kin nieruchawy #przyznaje się, taką słabość mam - chodzę na wszystkie filmy z Hugh Grantem - wczoraj widziałam Musics&Lyrics, słabe jak sto pięćdziesiąt, a Hugh przechodzony i ciągle w tej samej roli#
tłumek się garnie, tłumek się garnie #duszno Wam?#
I tak idziemy – ty w gronie licznym, #czili w obstawie Hobbitów#
a ja tu z sobą sam #czy ja mówię, że mi źle?#
Ja – po cienistej stronie ulicy #ale czy to mi się nie śni?#
Ty – w słońcu cała tam #z bojsami, a dobrze ci tak#

Słyszę za sobą szelest stronicy #nie żadne tam stukanie w laptopik#
z prawdą odwieczną, z prawdą odwieczną #i oczywistą#
Tylko z cienistej strony ulicy widać słoneczną #.........#
Niechby tak trochę drogi nam zeszło, #Londyn blisko jak batem strzelił, nie trzeba wiele czasu na tę drogę#
nim skręcę w swoją sień #Emcia, wers dla Ciebie#
Tobie – idącej stroną słoneczną – #do widzenia#
mnie – tą, gdzie już jest, cień #znaczy się dno#

Mistrz Przybora + #Bronka#

PS Cze, ¦ciana, widzę Cię!
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Ściana Śr, 28.03.2007 15:53

Cze, Bronka.

PS BOOO!

PS # 9 Podac Druhnie KOT-WI-CE?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Bromba Śr, 28.03.2007 15:55


PS # 10 A po cholerę? Już lepiej Ty sobie potrzymaj.

Teremi i Druhny, w Londynie internet na wyciągnięcie ręki, ale gadałam byłam i nie było czasu. Miasto jak dla mnie nie takie ładne, jak myślałam (Paryż to latami śniłam), ale robi wrażenie. I raj dla filmowców, gołym okiem widać. Oprócz standartowego centrum zażyczyłam sobie spacer po Notting Hill i Hyde Parku. Miałam strasznie mało czasu.
Przesłuchałam też naszą emigrację i wiecie co - czekam, aż ci Polacy wrócą do kraju - mądrzejsi, bardziej otwarci, znający wartość pracy. To będzie nowe pokolenie, nie zainteresowane lustracją, zwalczaniem gejów i zapisami w konstytucji. Część już myśli o powrocie lub przynajmniej o kupnie mieszkania w Polsce i spłacaniu go z angielskiej pensji i wynajmowaniu, aby mieć gdzie wrócić. Dużo moich znajomych zaczęło się też uczyć. Już na tyle się ustatkowali, że mogą sobie pozwolić na cholernie drogą naukę. I widzą, że warto w to inwestować. To cieszy.
A wizytę skończyłam ogólnym stwierdzeniem, że zobaczę coś więcej następnym razem, teraz to był taki wstęp.
Aha, żadnych przebojów z podróżą czy cóś. Równamy do Europy coraz wyraźniej.
Zdjęcia zostały w aparacie znajomej, bo akurat aparatu to w gorączce zapomniałam. Te dwa były z telefonu.
I z grubsza tyle o moim Londynie. Następne na liście mam Włochy, ale powoli, za często spełniać marzenia to niedobrze, nie?

Aha, wczoraj Druhny niezależnie tańczyły Zorbę, a ja dziś rano wysłałam Mamie kartkę imieninową, a na niej niebieski Chagall, którego wklieła Danuta. Znaki? Booo.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. Śr, 28.03.2007 19:20

Dzien na wierszscienko-bronki lub skrolowanie, jak kto woli. Amen.

Pozdrawiam wszystkich wiosennie!!!!!!

PS Hi hi, Teremi czy Ty COS widzisz w swojej cyganskiej kuli? Moze naprawde warto TERAZ odsypiac?

PS Maszmunie, przybijaj gwozdz do Sciany, hihi, chcialam powiedziec sciany. Zaciagne pozyczke i dostaniesz ode mnie na parapetowke Chagalla...A pozniej pojde z torabmi i bedziesz mnie zawsze wspominac spogladajac na chagallowskich zebrakow, hihi.


"Na samym dnie" /Druhny sie rozgoszcza! Podloga na dnie nie bedzie ogrzewana. Wiadomo! Global Warming. Druhny przestana z tymi dezodorantami, pomysla troche o energii (czek-Scianay pisze przy swieczce), nie wspomne nawet o jezdzeniu samochodem w Hameryce, phi/(....to co udajemy Prawdziwe Hippiski?)

Jeśli nie zejdziesz na samo dno /sa dna i DNA. Postraszyc Druhny Trzynastka?/(no pewnie ze sa rozne dna, phi, na dna sie schodzi a na DNA sie zjezdza winda#7. A dla Trzynastki to ja mam tulipany, phi.)

Jak odmierzysz wysokość góry /phi! Wspinaczka! Wlasnym potem! Wrzodami na zoladku! Moge tak wyliczac w nieskonczonosc. PS Gdzie jest
Gocha?/(bylam wczoraj z moim szefem w takiej jednej superowej szklarni, no i pytam goscia od szklarni/nie mial tatuazy cholerkunia/ ile ta szklarnia ma wysokosci, ze niby taka SV ze mnie, a on, ze nie wie, bo sie na nia jeszcze nie wspinal, hi hi, dno)

Z której spadłeś? /ja Ci spadne! Bojsie Bury!/(Scianay, co jest grane? Ja myslalam, ze to by bylo mile jakby boysy pospadaly, nie na to samo dno moze ale tak w sasiedztwie? A Ty zmienilas sie w agentke ubezpieczeniowa boysow....)

Jeśli nie ockniesz się sam na sam /dziekuje, ale dzisiaj napawam sie cisza. SAM na SAM. Druhny lepiej nie ogladaja filmu "300". Moj O. niestety obejrzal. DNO DNA! Od rana wysluchuje miazdzacej krytyki. Normalnie Swiety Walec. Nie robi sie "historycznych filmow" na podstawie komiksow. Historyczne filmy to sie robi na podstawie historii. I zaprasza sie Swietych Wytatuowanych Znawcow Historii do Swietych Rekwizytow. Boje sie oddychac/(dobre! Zaraz sowie obejrze. PS Taaaaa, ale za to historie mozna wkrecic w komiksy i pozniej komiksami odkrecic historie! Taki na ten przyklad Ku Klux Klan i komiksy Supermana /slucham wlasnie Freakonomics pana Levitta, stad moja madrosc..../)

Z ciemnością gdy ci oczy napełni /Hobbity swieca Albercie latarka w oczy i pytaja o nazwiska, adresy, kontakty, brrr....Hobbity to nic nie wiedza o "kinie" moralnego niepokoju, DNO. PS Druhny zauwaza to " ", dobra? Co ja tam bede wyskakiwac z brudnopisem/(kurnaola, za to Alberta
dzisiaj w ogole nie usnie, bedzie znowu nadawac cala noc...adresy kontakty, nazwiska itp.)

Jak kiedykolwiek przejrzysz? /nie dziekuje, wole zyc we snie i mgle/(Druhna Sciana dostaje odznake za fragment o mgle)

Jesli nie zliczysz swoich klęsk /dobre! Powiem moim bojsom!/(O.K. teraz robie sobie przerwe i przechodze do wierszbronki, hihi, wroce jak boysy zlicza wszystkie kleski odniesione w potyczkach ze Sciana Teacher)

Jak odróżnisz niemoc od pychy /wybieram MOC, a co? Raz na azjatycki rok Swini moge byc roszczeniowa, phi!/(O.K. jestem back. Hobbity pytaja czy Druhna Sciana chce moze pozyczyc pierscien, ale prosza o gwarancje, ze Druhna bedzie dla nich dobra na wiosne i ze NIGDY, ale to NIGDY, nie pomyli ich z boysami....maja stracha niebozeta....)

I jak się dźwigniesz? /phi! Normalnie wskocze sowie na trampolyne/(hihi, a ja sie osune, phi, moja trampolina jest na poziomie podlogi)

A jeśli dokopiesz się źródła sił /napisze wierszenke. Prawda Oczywista/(oczywista, wierszenka to jak zrodlo, orzezwiajace!)

Nawet u dna i w głębi ciemności /zaraz, zaraz, co ja dzisiaj ogladam? Samobojczy film, prosze bardzo....mam cala kolekcje/(nie no moze kiedys indziej....teee Scianay a ten nowy z Robinem Williamsem widzialas? Man of the Year? Bo ja nie widzialam, to sie pytam o rade czy warto go zobaczyc czy moze sie powtarza. Nie lubie odgrzewanych zartow RW)

Jeśli odbijesz się stamtąd /a jesli sie nie odbije, to zostane na moim ulubionym dnie. SAM-BA/(czek, podloga to tez dno)

Powiedz kim jesteś /a co to ja glupia jestem?/(a nie?)

Podaj mi ręke /glask, glask! Nie glaskac jeza, hi hi! W kazdym Jezu drzemie Tygrys. Prawda Oczywista/(AUCH! Hobbity!!!! Bandaze!!!)

(Halina Frąckowiak) + /Sciana PS Byle na DNIE! Wkleic?/+(Emcia, hihi, nieeeee, szkoda zdjecia, jeszcze National Geografic zwinie i co?)

Powrót do góry (przepraszam ale ja zmierzam w dol)


Bromba (Cze!)



Dołączył: 02 Mar 2005 (dzien wczesniej niz Emcia)

Posty: 369 (a co Ty Bronka masz tak malo postow?)

Wysłany: Sro, 28.03.2007 15:49 Temat postu: (i tematu postu nie wpisalas...)

--------------------------------------------------------------------------------


Cze! I ja mam swoją wierszbronkę, taki wypadek od pracy. Mam nadzieję, że wklei się raz. (Bronka, co Ty sie martwisz ile razy sie wklei, w koncu maMY Archiwum w cholerkunie a moze i wieksze!)

IDę CIENISTĄ STRONĄ ULICY #bo drogi są po to, żeby iść, czek# (eeee tam drogi sa po to zeby bladzic!)

Idę cienistą stroną ulicy, #po prawej dno, po lewej bagno#(hi hi, a srodkiem plynie rynsztok)

a ty słoneczną, a ty słoneczną #a proszę cię bardzo, ale deszcz jest u mnie# (no to ja ide kolo Bronki, Druhna sie nie boi nie bede straszyc... KOTWICA)

płyniesz w obłoczku zwiewnej spódnicy #czy martensy pasują do spódnicy? Hi hi# (PEWNIE! Zwlaszcza zwiewnej! Wkleic brudnopis?)

stopą taneczną, stopą taneczną. #tak mnie pytałyście kiedyś jak się ma nietańczenie do śpiewania chorału – odpowiedź jest zawarta w pytaniu, to
skupienie zupełnie innego rodzaju# (a to moze by w takim razie zatanczyc do jakiejs kantaty, czy cos?)

Idziesz słoneczna, sama, jak właśnie #jak wiosna?# (czy to jest wers o Scianie w wersji wiosennej czili weekendowej? Ide spawdzic na gore)

rozkwitły z pąka liść, #z tego, co pamiętam „złego” brata w Braciach Karamazow wzruszały tylko wiosenne pączki#(....phi powiedz mi co cie wzrusza a powim Ci kim jestes)

że idącemu cieniem jest jaśniej – #niespodzianka, czek# (jakby mieszkal latem w Kalifornii to by sie WCALE tym nie dziwil)

na ciebie patrząc – iść #ale nie nadeptywać proszę, casus J. nie przejdzie# (....wczoraj J. walnal kolege piescia w brzuch....I w ten sposob konczy sie bezsresowe wychowywanie dzieci...)

Tam po twej stronie przepych wiosenny #a niech ci się wiedzie, wszystkiego najlepszego# (a Druhny to wiedza czyje jutro urodziny?!)

klomby ogarnia, klomby ogarnia #klombę to chyba się poszerza, ja tam nie wiem, hi hi# (poglebiac tez mozna)

Tutaj już tylko schną chryzantemy #taki art project, nie myśl sobie, że się nie rozwijam# (A ta odpowiedz KJ, na list Bogny, zeby robila co chce i mowila dookola, ze pisze albo maluje...hihi, BOSKA!)

w mrocznych kwiaciarniach – #tam zaraz mrocznych, to we śnie i we mgle# (normalnie liany i wilgoc, takie kwiaciarenki-tropikenki)

w mrocznych kwiaciarniach #okulary ciemne mam, phi#(zaloze sie, ze nie TAKIE jak mala....)

Idziesz słoneczną stroną ulicy #oj, bo ci wypali oczodoły#(aaaa to taka nowa moda wiosenna, hi hi, przyszla do nas a Azji)

i niesiesz naręcz bzu, #bezwonnego, oczywiście# (hi hi, Bronka, co Ty zapach stracilas od tego antybiotyku?! Bez pachnie az do Doliny
Jablkowej, w nosie kreci normalnie, Greka Zorbe chce sie tanczyc od tego zapachu!)

a ja twą postać niosę w źrenicy #coś mi wpadło do oka# (Bronka, hihi, jak w zrenicy to ujdzie, zeby tylko do teczowki nie wpadlo, bo wtedy to...zreszta spytaj Sciany)

po cienia stronie tu #Alberta biegnie z apteczką, ratunku!# (a co wyslac pana Okuliste?)

Barwne po twojej stronie wystawy, #Alberta mówi, że nie ma się w co ubrać, apteczka okazała się torbą na zakupy#(a w tej torbie same NIEorganiczne kosmetyki)

rojne kawiarnie, rojne kawiarnie #palą, piją, lulki palą# (Hippisy! Hi hi, pani Twardowska zarcia pozalowala....)

Tutaj do niemych kin nieruchawy #przyznaje się, taką słabość mam - chodzę na wszystkie filmy z Hugh Grantem - wczoraj widziałam Musics&Lyrics, słabe jak sto pięćdziesiąt, a Hugh przechodzony i ciągle w tej samej roli# (KONKURS, najbardziej oryginalna rola Hugh Granta!)

tłumek się garnie, tłumek się garnie #duszno Wam?# (nieeee, to tylko Maszmun i Sowa zbilzaja sie do sceny w Kongresowej zeby zrobic zdjecia Al Di Meola dla HP)

I tak idziemy – ty w gronie licznym, #czili w obstawie Hobbitów#(hi hi, czek, Hobbity tez wybraly sie na koncert)

a ja tu z sobą sam #czy ja mówię, że mi źle?# (nope, ale miedzy "źle" a "dobrze" to sie zmiesci caly swiat.....)

Ja – po cienistej stronie ulicy #ale czy to mi się nie śni?# (zaraz sprawdzimy. SZCZYP, SZCZYP)

Ty – w słońcu cała tam #z bojsami, a dobrze ci tak#(jak dobrze byc z boysami? Taka piosenka, taka ballada?)

Słyszę za sobą szelest stronicy #nie żadne tam stukanie w laptopik#(a Druhny sie zaloza ze Steve Jobs to wypusci niedlugo taki laptopik jak
zeszyt, no?)

z prawdą odwieczną, z prawdą odwieczną #i oczywistą# (i Swieta!)

Tylko z cienistej strony ulicy widać słoneczną #.........# (........jejku widze tylko kropki......)

Niechby tak trochę drogi nam zeszło, #Londyn blisko jak batem strzelił, nie trzeba wiele czasu na tę drogę# (taaaa, od zawsze mowie ze Europa to nie zadna zagranica!)

nim skręcę w swoją sień #Emcia, wers dla Ciebie# (NARESZCIE doczekalam sie wlasnej sieni Kredensie! Hi hi, Druhny moga sie przejsc, tylko sie nie przyzwyczajac, NO!)

Tobie – idącej stroną słoneczną – #do widzenia# (do nastepnej wierszbronki!)

mnie – tą, gdzie już jest, cień #znaczy się dno# (do nastepnego dna!)

Mistrz Przybora + #Bronka# + (Emcia)

PS Ostrzegam ze jak sie tekst rozjedzie to nie moja wina, tylko wiadomo KOGO....
Ostatnio edytowano Cz, 29.03.2007 04:55 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Śr, 28.03.2007 21:59

Laseczki, za 3 minuty moja godzina zero po raz pierwszy w zacnym gronie, do ktorego dolaczylam.
Uprasza sie o trzymanie kciukow!!!!!!!!!!
Mam pietra:)
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez GrejSowa Śr, 28.03.2007 22:10

Trzymam, do białości kostek!!! PIERWSZAAAAA!!!!!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ness Śr, 28.03.2007 22:11

druga...
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez Jadzia Śr, 28.03.2007 22:13

trzecia....
Avatar użytkownika
Jadzia
 
Posty: 358
Dołączył(a): Pn, 12.06.2006 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Trzynastka Śr, 28.03.2007 22:14

Ciiiii, dziolszki, poszlo OK.
Jestem w trakcie telekonferencji, ale kazali mi zrobic wstep pierwszej, bo, cholerka, "ladies first".
Milutcy sa bardzo, dlatego milzej.
Bedzie dobrze; zmykam, bo teraz przejal glos jakis znany naukowiec (Boze, jak on wyniolse mowi).
Ja naprawde bede tam najmniej zdyscyplinowana:)
I wcale mnie to nie martwi.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez ness Śr, 28.03.2007 22:15

dzielna dziewczynka...
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron