HYDE PARK

Postprzez Ściana Śr, 21.03.2007 15:12

HOLY S.....

jakie pieeeeeeekne zdjecia! A gdzie SWIETA PODLOGA? Maaaaszmunku, jestes tam?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Śr, 21.03.2007 15:19

już była ... przecież...
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Śr, 21.03.2007 15:21

teee Maszmun, Swietej Podlogi NIGDY dosc. Pieeeekne mieszkanie! U&U oraz gratulacje od Sciany.
PS luuuuudzieeee, rozmawiam z Maszmunem na "zywo". Tynk mi sie trzesie.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Śr, 21.03.2007 15:21

jestem, jestem... jedną rękę na forum a drugą w aneksie do umowy...
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Śr, 21.03.2007 15:22

polać Ci?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Śr, 21.03.2007 15:23

chcesz w-czape?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Śr, 21.03.2007 15:25

¦ciana - od Ciebie ZAWSZE!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Śr, 21.03.2007 15:26

no to masz - BUM! W-czapa. Czapka do ziemi. Za caloksztal.

PS Swieta Odznake tez chcesz?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Śr, 21.03.2007 15:28

nie... jeszcze mi się we łbie przewróci...

Aneks prosi o dwie ręce... muszę spadaaaać
ps - dziękuję!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Śr, 21.03.2007 19:14

Dzien dobry HP! WOW!

A nie mowilam, ze jak Maszmun zabiera sie za nowe mieszkanie to powtaje ARCYDZIELO!? SIC! Maszmunie, wnetrza sa classic! Hi hi, warto sie bylo uzerac z fachowcami i ganiac po skepach itp. Zdjecie lazienki z kibelkiem doceniam szczegolnie, hi hi. Bardzo modernistyczna ta umywalka, podoba mi sie! Jejeku tez bym takie polki chciala..., no co pomarzyc nie wolno? A Wasza kuchnia to mnie nadal oniesmiela nieskazitelnoscia...Prosze juz rozlac troche tej kawy na Swietym Blacie! I juz bys Maszmunie przestala pucowac te kafelki, bo blask az razi w oczy! Co do bakonu to mam pare pomyslow....
1. Moze fontanna w rogu, co? Taka wysoka, prosta w formie skaly z Yosemite ze zdjec Trzynastki, obok maly Budda i pare drzewek bonsai, pnacze glicynia, czili Asia w tabletce (nie mylic z antybiotykiem!).
2. Pomysl drugi to Jakies wygodne siedzisko, pare ladnie przycietych bukszpanow (zeby bylo zielono w zimie) i pare donic z kolorowymi kwiatami sezonowymi, zeby T. mogl pokazac co potrafi. Na wiosne tulipany, hiacynty (czili Holandia). Latem pomarancze, lawenda i oliwki (czili WLochy). Jesienia dalie, sloneczniki, astry, nawlocie, czili taki "dziki" chrusniak, hi hi. PS W okresie nieuzywalnosci doniczki z pomaranczami i oliwkami mozna trzymac no nie wiem....? ....W sypialni? Hi hi. Prosze sie nie czepiac szczegolow! Wolnosc na balkonie!
PS Czy balkon jest od strony slonecznej?
PS Trzynastko co myslisz?

Sciana, czy Ty tez sie czujesz jak na emigracji w tych pustych wierszenkach? Hi hi, ciezkie jest zycie wygnanca...Za wierszenke/trupenke pieknie Druhnie dziekuje. To kiedy piszeMY kolejna wygnanke, hihi. A uwag Druhen Marysi i Maszmuna to W OGOLE nie czytam, a co skrolowac nie mozna? PHI. A Druhny jakby sie dopisaly czesciej niz raz na miesiac to by wiecej rozumialy! BUM! Wierszenki nie stoja w miejscu, plyna swoim zyciem...Hi hi, jejku jak ja uwielbiam wierszenki. Ale dzisiaj NIE pisze wierszenki, zeby nie bylo!
PS "Egzotyczny maz", dobre! Jestem pewna ze to wlasnie podniesie Andore na duchu...hi hi.
PS Andora, no i co doleciala?


Dzisiaj chcialam Druhnom powiedziec, ze chora na bialaczke kolezanka Wladzia wrocila do szkoly. Bardzo niespodziewanie pojawila sie w poniedzialek rano. Dzieci byly zachwycone! Podwojnie, bo oprocz tego ze swietowali powrot M., to jeszcze pani z tej okazji nie zadal im zadania domowego! Oczywiscie to nie koniec jej bitwy z bialaczka, ale chyba mozna zlapac gleboki oddech...ufff. Skoro lekarze pozwolili na kontakt z dziecmi, to widac wszystko jest w miare ustabilizowane....Prawie rok to wszystko trwalo, rok zakretow, lez, zwatpienia, nadziei...Jak dobrze ze juz minal...

MarysiuES dziekuje za pachnacy hiacynt, u mnie niestey juz przekwitly...

Duska, hmmmmm, hmmmmm, hmmmmm, trzymam kciuki, za skuteczne leczenie. Druhna da znac czy juz troche lepiej....

Pozdrawiam Druhny i...no wiadomo....sroda..., czili biore sie w garsc i pedze do mojego osobistego cyrku.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez An-dora Śr, 21.03.2007 20:21

Oj, Wy sowie robcie zarty ze swietej Matko-Kurzej zalosci!!!

No to poleciala i zapewne doleciala, we Frankfurcie jej machalismy z tarasu widokowego@McDonalds, z Kopenhagi (bo tam sie przesiadali) nikt nie dzwonil, ze znaleziono placzace w kaciku kurczatko, a tablica Arrivals w Tokio, ktora sledzilismy z przejeciem pokazala, ze dolecieli nawet 15 min. przed planowanym ladowaniem. Teraz pewnie odsypia jetlag, biedastwo...

Na wiadomosc od niej to musimy jeszcze troche poczekac. Najpierw maja taki orientations-camp, do rodzin rozjezdzaja sie dopiero w sobote. Stamtad to juz sie pewnie odezwie.

No kleenexy sie przydaly, choc szczerze myslalam, ze sie wiecej lez utoczy... Jakos tak niepowazne mi to wszystko bylo. Wyglupialismy sie z ta mlodzieza, obgadywalismy ludziska, ktore tak bez sensu lataly po tym airporcie, z czcia niejaka (to ja) spogladalismy na tablice odlotow, gdzie tyyyyyyle roznych miejsc, do ktorych zawsze ktos tam spieszy.
Drzelismy (tez ja) o te dwa kilo nadwagi walizki, no bo SIE NIE DALO juz nic wykluczyc... i o ten przezornie lepiej nie wazony plecak "podreczny", ktory przeciez tez zawieral tylko same WAZNE SPRAWY...
Ech, powiem Wam troche jej zazdroszcze tej przygody. Mnie w jej wieku to wprawdzie tylko po Polsce nosilo, ale na swiat nie bylo wtedy wolno.

Zeby tylko jej tam bylo dobrze, to ja sie nie bede WOGLE martwic (slowo h.!)

Az sie usmialam Sciana, jak zobaczylam te japonki na zdjeciu, Monika wziela swoje, zakupione w ub. roku w Polsce... Japonki do Japonii to prawie jak drzewo do lasu, hi hi. To jedzonko tez dobrze wyglada mniam, a to rodzinne zdjecie to po prostu sowie zignoruje... No.

Marysiu, masz racje, ten fakt, ile dobrego taki rok moze przyniesc podnosi nas na duchu i osladza cala tesknote.
Dziekuje Wam wszystkim za dobre slowa i mysli. Tak sie ciesze, ze moge sie z Wami tym wszystkim dzielic!

Jak dotad to najsmutniej zrobilo mi sie, jak wrocilismy wczoraj z lotniska do domu i zajrzalam do jej zabalaganionengo pokoju. I na srodku porzucone jak zwykle jakies spodnie, bluzka a obok kapcie. Tak jakby wlasnie na chwilke poleciala do kolezanki i za chwile wroci... chlip, chlip
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez Rfechner Śr, 21.03.2007 20:33

No juz nie placz Tez tak mialam w zeszlym roku Wszystko dobrze sie skonczylo Wrocili cali zdrowi a teraz 28 kwietnia mam slub. Wyobrazcie sobie .Juz o tym pisalam a teraz im blizej tym bardziej panikuje . No ale my Matki-Kury tak mamy POzdrawiam wszystkich malo pisze bo problemy przygniataja ale jakos staram sie zyc na przekor wszystkiemu .Buziaki Czytam Was prawie codziennie . Jestem prawie na biezaco.Musze bo gdybym nie mogla wejsc na to forum no to bylby kompletny mogielnik
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez teremi Śr, 21.03.2007 22:02

czy mnie ktoś tu jeszcze pamięta? nooo wiem, że tak Maszmun pólki rewelacja a jeszcze większą rewelacją będą już zapełnione - zastanawiam sie jednak gdzie upchasz pozostałe ksiązki bo na tych zbyt wiele się nie zmieści. Z tą podłgoą to ¦ciana ma rację - podłogi zawsze mało, ale ten kibelek, kuchnia no no no a o tarasie niżej będzie

Marysiu nie pytaj co poeta miał na myśli (to w kontekście wierszenek), bo nie zawsze poeta wie - interpretacja należy do krytyków.

no co ja zrobię, że ja lubię czytać wierszenki (nie wszystkie i nie zawsze - muszę mieć nastrój wierszenkowy)

zdjęcia to mi zdecydowanie nastrój poprawiły chociaż za oknem było dzisiaj trochę słońca. Piękne te wiosenne kwiaty, plaże, japonki (też mam), jedzonko japońskie? no nie wiem

An dora trzymaj się cieplutko i zacznij odliczać dni do powrotu nawet nie zauważysz jak szybko powróci mam nadzieję, że bez japońskiego kandydata na męża. Nie to, że mam coś przeciowko mężom - Japończykom ale dbam o stan nerwów Matki-Kury.

Renato a masz już ślubną kreację? - może jakieś zdjęcie?

Emciu ta "trupenka" w kontekście emigracji to takie raczej ostateczne rozwiązanie a może jakaś śmieszenko-wiosenka?
Cieszę się, że dziewczynka już ma się lepiej i przeraża mnie fakt wszechogarniającej świat choroby. Zawsze twierdziłam, że arszenik jest najlepszym lekarstwem na wszystko, lekarz? zastanawiałam się po co komu potrzebny a teraz jak widzę wokół siebie tyle osób chorych? - ostatnio zyskałam opinię specjalisty w poszukiwaniach. Wciąż dla kogoś szukam jeszcze lepszego specjalisty, innego konsultanta.
ech zmianiam temat
Emciu a ja sobie myslę, że Maszmun na tarasie może mieć:
1. w sezonie wiosenno-letnim basen imitujący ocean, plażę, palmy, ratownik z tatyażami (może być T.)
2. jesienią dużo pieknych liści, ludziki z kasztanów, jesienne kwiat i taka grota do schowania się na zimę
3. w zimie może być lodowisko lub trasa zjazdowa
oczywiście zawsze może ostać się... podłoga, "ratownik" z tatuażami, kwiaty, statyw i Pan T. z aparatem

¦ciana no przecież Alberta ma tytuł honorowej cyrkówki i dostała nawet na własność trapez.
dzięki za głaski i nawet nie wiesz jak ostatnio mi się przydają, bo wciąż nie rozumiem dlaczego to ja mam być ta silna i odporna.
Czy może być lepsze miejsce na zasłabnięcie niż szpital? - hi hi jest najlepsze jak jest tam przystojny okulista a w innych przypadkach to raczej nie.

przepraszam ale muszę już kończyć i nie zdążę sie poczepiać wszystkich Druhen ale wszystkie bardzo bardzo pozdrawiam
Trzynastko wklejaj dalej to podnosi moje (i nie tylko) PH
na śmieszenkę proszę poczekać do jutra
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez danuta green Cz, 22.03.2007 00:00

Trzynastko – To niemozliwe, ze do tej pory nie widzialas Niagary. Daj znak kiedy bedziesz w Toronto, bo ja latem slabo znosze tutejszy tropik, i jak tylko moge zaszywam sie w kanadyjskim buszu.
W kwietniu 14 i 28, maju 12, 26 nie moge, bo mam zajecia.

Duska - Mnie tez pogielo. Przeziebilam sie. A taka bylam pewna, ze tej zimy nic mnie nie zmoze.
Ostatnio edytowano Cz, 12.04.2007 03:19 przez danuta green, łącznie edytowano 1 raz
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez Trzynastka Cz, 22.03.2007 04:25

No, pieknie, utasiemkowalam sie, kliknelam wyslij i... zniklo wszystko. Na dodatek po 22-ej, a dzwoni telefon.

Teremi, to w takim razie tylko sobie podniesmy PH, OK?
Jak tak dalej pojdzie, to moje podroze beda tylko na obrazkach.
Scianie przygotujemy mostek wyzszy niz 50 metrow; taki na wysokosci przelatujacych helikopterow
Obrazek
Z szacunkiem podumamy nad przepascia
Obrazek
Rozmarzymy sie w stylu spokojnego Colorado
Obrazek
Trafimy do Sedony w Arizona i podjedziemy wprost pod ulubiony plotek z opuncji
Obrazek
Jak nam sie znudzi dzikosc wielka, to przycupniemy na kawce w Santa Barbara i poczekamy, az dojedzie Emcia z --pi--
Obrazek

Taaaaa, pomarzyc mozna. Ciii, sluchawka przy uchu i podgladam zdjecia dla oslody. Tasiemke odtworze jutro.

Dusiaste, dmucham na te Twoje marne plucka. Lepiej Ci?
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez MarysiaES* Cz, 22.03.2007 08:46

Obrazek

czesc,

Trzynastka wkleila zdjecia miejsc ktore chcialabym zobaczyc . Ja tez wkleje cos co korci mnie poogladac. Milego dnia wszystkim :)
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Rfechner Cz, 22.03.2007 09:15

jakie piekne zdjecia a ja nie umiem wklejac > moldzi juz maja wszystko przygotowane My teraz restauracja , menu ......no i sio dalsze Kreacje juz mam tylko jak bedzie taka pogoda jak dzis w Szczecinie to bedzie totalana klapa Zdjecia beda do tego czasu musze nauczycsie wlkejac Pozdrawiam wszystkich
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez teremi Cz, 22.03.2007 09:47

witam i ja tylko dzisiaj w podziękowaniu za zdjęcia a tym samym wyższe PH - śmieszenkę Wam daruję

"Trzeba mieć ciało"

Czymże są problemy ducha,
Gdyby nawet ktoś je miał?
Z całą siłą dziś wybucha
Problematyka -
Problematyka -
Problematyka ciał.

Z wielu różnych powodów
Ważniejsze ciało niż duch:
Na przykład problem chłodu,
Na przykład problem much.
To nic, że przykre słowa te!
Pomyśl, a potem przebacz:
Duch lata zwykle tam, gdzie chce,
A ciało tam, gdzie trzeba.

Trzeba mieć ciało żeby żyć
Trzeba mieć cialo, żeby drwić.
Może na hasło to za mało,
Lecz o tym mieszczuch wie i kmieć:
Trzeba mieć ciało, ciało, ciało, ciało
Trzeba ciało mieć.

Rozkwitają ideały
Może to jest jakiś szał?
Gdzie tu konkret, gdzie pantałyk?
Dewaluacja
Dewaluacja
Dewaluacja ciał

Potrzeba więcej taktu
By nas radował świat
Kochajmy piekno faktu
Rozbierzmy prawdę z szat
Bo słychać skargi zwłaszcza dam
Że mało w życiu nieba.
Więc chodźmy do właściwych bram
Bo wiemy już, co trzeba!

Trzeba mieć ciało....
(Andrzej Jarecki STS)

czy to jest śmieszenka? teraz zwątpiłam ale nic to... pozdrawiam

Renato nie migaj się ze zdjęciami to nie taki trudne - Misiek dał receptę tu w HP (nie pamiętam numeru strony ale jest to też skopiowane w uwagach)

Duśka zdrowiej i wszyscy inni bolejący też
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Cz, 22.03.2007 18:52

Dzien na biscot-ti, dobry! Wczoraj STRASZNIE nie chcialo mi sie isc na wloski, ale P. mnie w koncu wygonil. No i bardzo dobrze, bo na te ostatnie zajecia w tym semestrze nasz pan od wloskiego zaprosil
lokalnego wloskiego cukiernika, ktory specjalizuje sie w biscotti, crostini, panetone, FIGACH MACZANYCH W KOCZELADZIE (SOWA!), cannoli z ricotta i mascarpone... Biscotiernik przyszedl z zona Wloszka i koszem pelnym wypiekow, pycha! Druhny nastawia rece, UWAGA rzucam! Biscoternik jest niesmialy wiec byl tylko kukla, zona nadawala o biscotti i nie tylko (co za PR!). Chyba wybiore sie tam kiedys do nich, bo
ta wloska biscoteria tuz obok nas...I nawet maly niesmialy chlopiec, ktory chodzi na lekcje wloskiego wystawil nos zza kapuzy i ozywil sie, a nawet usmiechnal na widok czekoladowych biscotti...A gdy wracalam
do domu poznym juz wieczorem, i zjezdzalam z gory na ktorej jest college, to w dole widzialam zatoke i mieniace sie swiatla domow, czili via con vista, hi hi. Uwielbiam ten widok!.... Kiedys-tam gdy jezdzilismy z P. poznymi wieczorami, to mielismy pare takich punktow widokowych, w ktorych zawsze przescigiwalismy sie w okrzyku kto pierwszy je wypatrzyl, czek infantylizm...

An-dora, mam jasnowidzenie, ze malenstwu bedzie dobrze! A moze nawet za dobrze, hi hi. Jejeku jak ja nie lubie jak ode mnie ktos wyjezdza....Ta pustka...(nie mylic z pustka wierszenkowa! PS A Druhny to wiedza ile jest rodzajow pustki?.....A-CH-A....). Zawsze zabieram sie wtedy za gotowanie zupy jarzynowej. Nie wiem dlaczego, taki instynkt samozachowawczy, ale przewaznie pomaga.

Renato "kompletny mogielnik", dobre! Usciski dla Ciebie i zycze owocnych przygotowan. A Druhny to wiedza ze teraz to trzeba ROK wczeniej zamawiac lokal na wesele?! Acha w K-R! Ludziska sie zenia, a statystyki mowiace, ze jest inaczej klamia prosto w oczy!

Teremi, tez mi sie smutno robi od tych wszystkich chorob dookola...Dlatego az mi sie oczy spocily jak dzisiaj rano widzialam pod szkola mala M. i jej mame...tez zmieniam temat. A wiesz takie rozeznanie w temacie lekarze-specjalisci jest bardzo pomocne! No bo inaczej to skad bys wiedziala, ze sa przystojni okulisci? Hi hi. A ja to wczoraj spotkalam Ogrodnika z Tatuazami! Cichosza, moze bedzie ciag dalszy....
Balkon Maszmuna, hi hi, co tam basen, phi. Najlepiej zrobic caly ocean! Zdaje sie, ze Maszmun nie lubi wody ale o to mniejsza...Lodowisko zima tez mi sie podoba, moze by tak balet na lodzie, zeby bylo kulturalnie, co? Alberta w roli glownej! T. ze statywem robi zdjecia zza szyby.

Trzynastko, wiec jestesmy umowione w Santa Barbara! Jak chcesz to obejrzymy Lotusland,....kazdy Prawdziwy Ogrod ma ogrodnika z tatuazami, phi.

Marysiu ES, zdjecie piekne, ale Druhna objasni szeptem....nie za glosno zeby nie zapeszyc marzen (no bo jak sie nie ma magicznego foleta to marzenia trzeba szeptac! Druhny nie wiedzialy?)Co na nim jest...

Dobrego dnia wszystkim.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaES* Cz, 22.03.2007 20:57

Emciu ...ciiii....to jest jeden z najbardziej romantycznych zamkow w Szkocji nazywa sie Eilean Donan/mowilam, ze zwiedzam wirtualnie/ tak bylo tam rano pochmurnie. Zobaczymy jak jest teraz?...wieczorem?

Obrazek

Ladnie co nie?

Wiele nie pisze bo mam jakies takie beee....nastroje i nie chce ich rozsiewac po swiecie. Zaczne sie usmiechac to moze skrobne wiecej.
Sciskam wsie Druhny. Bede jak bede...
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne