przez M.C. So, 10.03.2007 16:39
Dzien Sobotni....Jeszcze nie moge sie otrzasnac....taki numer....no to dla uspokojenia dopisuje sie do darenki.
/DARENKA, czili wierszenka o panu Darku/(pan pan Darek czili Swiety Incredilbe, Druhny widzialy emblemat? Pan Darek oczywiscie wygrywa konkurs o emblemat, wg Emci przynajmniej. Sowa sama rozumiesz...)
Znowu ktoś mnie podgląda /akurat! Kity to MY, a nie nam, co nie Druhny? Panie Darku, przeciez widze, ze nas Pan podglada i to ze zrozumieniem!/(a GDZIE Ty to widzisz Sciana? Jakis specjalny podglad Ci pan Darek zaintalowal na laptopiku w jak bylas w tropiku?)
Lekko skrobie do drzwi /Alberta jest w kropce, bo nie kuma o ktore drzwi chodzi. Czy te od archiwum # 1, archiwum # 2, czy tez moze o te nowe, duskowe?/(PHI, o drzwi numer 9! Te to otworza WSZYSTKO! HA!)
Straszy okiem cyklopa /ja tam moge sie zalozyc, ze pan Darek ma ladne oczy. Ladne oczy masz, KOMU je dasz. KONKURS!/(hi hi, ladne oczy a jeszcze ladniejsze....oczodoly!)
Radzi, gromi i drwi /normalnie pan Darek wypisz wymaluj! Tra la la la/(tr la la, a tnie row-niu-ten-ko jak laserem!)
Mój jest ten kawałek podłogi /no dobra, no dobra! Troche walnac lapa tygrysa w stol i zaraz sie zrobi porzadek w Archiwum. Bojsow przerabiam w realu, to sie znam na rzeczy/(PHI, a ja to zlozylam zyczenie, JEDNO, takie miedzy wierszami i pan Darek zrozumial, no i co?)
Nie mówcie mi więc co mam robić /aocochodzi?/(chodzi o to ze najlepszy administrator to jest taki prawie niewidoczny, myk smig, ciemne okulary musza byc!)
Meble już połamałem /a jakby pan Darek chcial, to moze brac w nagrode stol z Doda, tfu, Sodoma, tfu, Sodowka, tfu, Kranowka.....luuuudzieee, Sowa! Ile Ty masz imion?/(hi hi, Warsow by night, administracja by day...nic dziwnego ze Sowy NIE MA jak do niej dzwonie!)
Nowy ład zrobić chcę /szast prast i po bolu. A Druhny wiedza jaka jest najlepsza dieta cud na odchudzanie? Prosze bardzo, podaje recepte - sluchac sie Sciany/(uffff, na szczescie nie musze schudnac, hi hi, ale wsluchiwac sie w wierszenki bardzo lubie, zeby nie bylo!)
Tynk ze ścian już zdrapałem /no przeciez mowie, ze to jest darenka, a kazda darenka jest i o Scianie, hi hi, tfu, ekhm...ekhm/(luuuudzie, i O. tak na to patrzy przez palce? Jak zrobi tajfun w administracji to nawet interwencja Kangurzycy nie pomorze na kontrowersje!)
Zamurować czas drzwi /Bum! Drzwi do archiwum zamkniete. I zycie wrocilo do normy. Kangurzyca moze spokojnie drzemikowac pod bledzikiem/(zaloze sie ze Kagurzyca zbiera sie do wyjscia, no to o co sie zakladamy?)
Mój jest ten kawałek podłogi /Druhny sie posuna i zrobie miejsce dla pana Darka na podlodze Maszmuna. Ekhm..ekhm/(kurczenkola, troche duszno sie zaczyna robic, moze pan Darek chcialby zobaczyc balkon Maszmuna, podloga tez jest, kwiatki F., chcialam powiedziec T. posadzil)
Nie mówcie mi więc co mam robić /@Pan Darek/(ojejku, to byla tylko sugestia, phi)
Wielkie dzieło skończyłem /Alleluja! Druhny leza plackiem?/(a Druhny wiedza ze to sie prawie stalo na moich oczach? Hi hi, kluczowe slowo to czywiscie "prawie")
Chłód do wyjścia mnie pcha /jaki tam chlod? Panie Darku, Druhny to tancza taniec HU-LA. Mahalo/(z balkonu powiewa swiezym chlodem, phi)
Prężę się i napinam /to Pan Darek przed odebraniem Swietej Nagrody z rak Alberty/(a Alberta jak sie napina! Udaje Sodowke z emblematu Sowy)
Lecz mur stoi jak stał /znaczy sie brama do Kredensu/(zaroodporna@Maszmun?)
Mój jest ten kawałek podłogi /Druhny sie nie boja, kazdemu dostanie sie po kawaleczku/(Hobbity juz niosa talerzyki, mysla, ze bedzie tort z okazji dnia mezczyzn)
Nie mówcie mi więc co mam robić /taaaa i to jest puenta/(biore i ide robic sniadanie, smacznego dnia mezczyzn wszystkim zycze!)
¦piew: Mr Zoob + /Sciana PS A nie mowilam?/+(Emcia, dobra, hi hi, niech Ci bedzie Sciana, MOWILAS!)
Dobrego dnia!!!!!