HYDE PARK

Postprzez Ściana Pn, 22.01.2007 15:08

Hej Bronka,

wlasnie zobaczylam, ze wkleilas wierszbronke. No to dopisuje sie, bowiem tynk mi sie trzesie ze wzruszenia. Dziekuje Druhno!

PRO¦BA O WYSPY SZCZę¦LIWE #A może roszczeniowo od początku? Urlop się należy ¦cianie jak, nie przymierzając, psu kość, dawać te wyspy!# /dziekuje Broniu! To bedzie WYSPA (l.poj). BORNEO/

A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, #oj, weź i zawieź ją zaraz w cholerkunię, bo już i na uszy jej padło# /zawiezie mnie Swiety Surfer za 3 tygodnie. 21 dni. Podac godziny, minuty i sekundy?/

wiatrem łagodnym #łagodnym, nie jakimś orkanem jak ostatnio, rozumiemy się?# /poprosze o lagodny lot/

włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj #eeee, jak się zgodzi, rzecz jasna, chociaż sama ostatnio przypominała słowa poety...# /tylko zeby nie wspominal o bojsach, minimalistycznie roszczeniowa jestem-czek/

ty mnie ukołysz i uśpij, #a a a, kotki dwa# /swinie, Bronka! Rok Swini przeciez! PS Aaaaa...to te koty z tasiemki Teremi/

snem muzykalnym zasyp, otumań #mmmm, tylko może nie panem Tomkiem# /CISZĄ. ¦więtą CISZĄ/

we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. #czili żadnych Hobbitów ani AleBrty# /Druhny, boje sie nawet myslec o tych wszystkich atrakcjach, ktore sa w planach. Niech zyje URLOP/

Pokaż mi wody ogromne i wody ciche, #ocean błękitny, czek# /tak zasnac na plazy. Luuuudzieeeee! Marzenia sie spelniaja/

rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych, #o cze, Sowa, a Ty jak zwykle przemyciłaś się w plecaku? I zamiast rury masz gałąź?# /paszport, bilet, pieniadze, Sowa/

dużo motyli mi pokaż, #i zrób zdjęcia@National Geographic, a dalej wiesz już dobrze, co# /no problem. Wszystko ZAPLANOWANE/

serca motyli przybliż i przytul, #przytul i żadnych takich na B bezsercowych# /Bronka! A moze Ty jestes Dr Frojd? Chcesz odznake?/

myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością #....# /......... (slownie: 9 Swietych Kropek)/

K I GAŁCZYńSKI + #Bronka, którędy do KNOT-a?# + /Sciana, strona KJ, Forum, Ogolne, HP/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Bromba Pn, 22.01.2007 15:13

U&U :)
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Izanna Pn, 22.01.2007 15:36

...
Ostatnio edytowano Pn, 12.03.2007 08:51 przez Izanna, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Izanna
 
Posty: 147
Dołączył(a): Śr, 03.01.2007 03:15
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Postprzez M.C. Pn, 22.01.2007 18:34

Dzien DOBRY HP. DOBRY bo pierwszy bezgoraczkowy, J. wraca do zdrowia mam mocna nadzieje...Jeszcze nie mowie uffff, bo jeszcze chyba troche ta jego grypa,/przsiebienie (?), wlasciwie to nie bardzo wiemy co to jest, potrwa. Powiemn Wam tylko, ze doswiadczylam WIELKIEGO szczescia i ulgi gdy dotykalam co chwile czola J., w nocy gdy spal, i bylo chlodne, cudownie chlodne. No dobra tyle prywaty. Dziekuje za dobre mysli wyrazone tu i tam. Bardzo.

Izanno, wszystkiego dobrego czego tylko Babcia Izanna moglaby sowie wymarzyc! Calusy dla Kapturka!

Widze wierszenki, aaaaaaa, i tekst tez niezly, tra la la. No mowie, ze to bedzie DOBRY dzien!

PS A my robilismy z W. diorame z ksiazki o szkielecie i druzynie pilkarskiej, hi hi. Przeboje byly. Chcialabym opowiedziec ale musze pedzic, wiec Druhny uwierza na slowo. Teremi, w obliczu dioramy Wlochy zeszly na nieco dalszy plan, cholerkunia....

Pozdrawiam wszystkich Pa, Emcia.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Pn, 22.01.2007 19:40

Czy wiecie, że dzisejszej nocy ma byc nawet -9 na termometrach? - żądam wiosny

Andora - urlop? a co to takiego? baw się dobrze no i po powrocie oczywiście zdjęcia

MarysiuEs odetchnęłam z ulgą - taki spób na jabłka to jest dla mnie, nie wymaga to żadnej wiedzy i wysiłku

Izanno a czy to jest też święto prababci czy tylko babci? ale życzenia choć spóźnione przyjmij proszę, te najlepsze, najserdeczniejsze
Jenerałowa oczywiście, że może porządzić a co mi tam tylko ja jak już wyjasniałam nie lubię słuchać rozkazów wojskowych no mam do broni awersję a broń to wojsko - takie mam skojarzenia.
Druhno Izanno a co babcia Ci o tym teatrze "na żywo" opowiadała? chlip chlip nie miała wtedy telewizora ale potem były (czasami jak udało się nagrać i taśma nie wsiąkła) powtórki.
a na marginesie - kłaniam się wszystkim dziadkom. Ja niestety żadnego nie poznałam - zmarli przed moim urodzeniem.
a pamiętacie piosenkę:
"dziadku, drogi dziadku
nie chcemy jeszcze spać..."

Bromba a ja to poproszę o pół/wyspy chociaż takiej własnie szczęśliwej

¦ciana kozetka czeka wskakuj a tych bosów to wyślij w mgłę, tuman (od mgły w wersji rosyjskiej żeby mi nie było żadnych skojarzen).
Czy Ty widziałaś boysa, który słucha? bać się to co innego ale słuchać? to sprzeczne z ich naturą niestety zazwyczaj są zasłuchani w siebie.
Jutro sobie kupię kask i żadne "w-czapę" nie będzie mi straszne a rosyjskiej wierszenki nie napiszę bo nie mam rosyjskiej czcionki a polską po rosyjsku? tego nikt nie pojmie.
a tak na marginesie już kiedyś było dużo na Forum i w HP o Włodzimierzu Wysockim - teraz zbliża się rocznica jego smierci i spektakl w Polonii a ja zachęcam Druhny do odwiedzenia strony: www.kulichki.com/vv/
jest to strona w języku rosyjskim ale tu są Druhny lingwistki więc żaden to problem.

Emciu no to pocieszasz dobrymi informacjami. Jeszcze trochę i Twój J. będzie brykał jak młody bóg.
a może kilka szczegółów na temat dioramy ze szkieletem i piłkarzami w roli głównej co to nawet Włochy zakasowała?
no dobra Druhny wiereszenek to ci u mnie dostatek ale mam nadzieję, że i tę przyjmiecie jako dowód Waszego talentu
dzisiaj wierszenka wojskowa dla Pani Jenerałowej co by nie było Jej smutno, że rządy jeneralskie są tak ulotne no i wielkiego wielbiciela wojsk czyli ¦cianowego O zwanego Oceanem

"Gdzie szumiące topole"

Pod nogami kurz przebytej drogi
Przed oczami pierwsza zieleń pól
Kiedyś ojciec wrócił tu znad Oki
Kiedyś wrócił, wrócił właśnie tu.

Gdzie szumiące topole biją w niebo wysoko
Gdzie wiklina się kłania wędrującym obłokom
Gdzie na piasku wiślanym ścieżek plączą się sieci
Gdzie ptak szuka strumienia zanim dalej odleci

Gdzie każdego domu drzwi otwarte
Gdzie bielonych sadów kwiaty barwne
Gdzie kąkole i maki strzegą ciszy przy drodze
Gdzie jest gościem serdecznym nieznajomy przechodzien

Ile lat minęło od tej pory
Inne miasta, inny rzeki nurt
Lecz jak ojciec nie zapomne o tym
Że i moje miejsce własnie tu

Gdzie szumiące topole bija w niebo wysoko
Gdzie ptak szuka strumienia zanim dalej odleci
Gdzie każdego domu drzwi otwarte,
Gdzie bielonych sadów kwiaty barwne
Gdzie kąkole i maki strzegą ciszy przy drodze
Gdzie jest gościem serdecznym nieznajomy przechodzień
(spiewał Jacek Lech)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Pn, 22.01.2007 21:34

Hardkorowy wieczór!

Uwaga, mam dobry humor! Proszę odsunąć się od wierszenki!!!

PRO¦BA O WYSPY SZCZę¦LIWE #A może roszczeniowo od początku? Urlop się należy ¦cianie jak, nie przymierzając, psu kość, dawać te wyspy!# /dziekuje Broniu! To bedzie WYSPA (l.poj). BORNEO/ [Phi, l.mn. od BORNEO to BORNEOS! Po naszemu - BORNEA. Zatkało kakao?! Mnogość zależy od ilości wypitych piw tudzież lokalnych drynków z wisienkamy, olywkamy, parasolkamy i "takymy tam". "Takymy tam" nadrabiam swoją niewiedzę. Proszę ewentualnie uzupełnić.]

A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, #oj, weź i zawieź ją zaraz w cholerkunię, bo już i na uszy jej padło# /zawiezie mnie Swiety Surfer za 3 tygodnie. 21 dni. Podac godziny, minuty i sekundy?/ [Podać!!! A najlepiej od razu zawiesić przy bramie zegar z final countdown'em! Ostatnie 60 sekund wszystkie Druhny wydeklamują zgodnym chórem, może być...?]

wiatrem łagodnym #łagodnym, nie jakimś orkanem jak ostatnio, rozumiemy się?# /poprosze o lagodny lot/ [kto jak kto, ale Sowa wie dokładnie, co to znaczy...]

włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj #eeee, jak się zgodzi, rzecz jasna, chociaż sama ostatnio przypominała słowa poety...# /tylko zeby nie wspominal o bojsach, minimalistycznie roszczeniowa jestem-czek/ [A ja tam nie jestem WOGLE roszczeniowa! A Druhny...? Wspominaj sowie ¦ciana o bojsach w HP ile wlezie!!! W końcu HP to nie urlop, tylko ciężka harówa, co nie...?]

ty mnie ukołysz i uśpij, #a a a, kotki dwa# /swinie, Bronka! Rok Swini przeciez! PS Aaaaa...to te koty z tasiemki Teremi/ [jeśli tak, to mam nadzieję, że wszystkie odwrócone ogonamy jak trzeba!]

snem muzykalnym zasyp, otumań #mmmm, tylko może nie panem Tomkiem# /CISZĄ. ¦więtą CISZĄ/ [Cisza's rights!!!]

we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. #czili żadnych Hobbitów ani AleBrty# /Druhny, boje sie nawet myslec o tych wszystkich atrakcjach, ktore sa w planach. Niech zyje URLOP/ [No, i co Druhny na to, że ¦ciana się boi...?]

Pokaż mi wody ogromne i wody ciche, #ocean błękitny, czek# /tak zasnac na plazy. Luuuudzieeeee! Marzenia sie spelniaja/ [Luuudzieeee! A za ile....? Aaaaa, prawda, za 3 tygodnie...]

rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych, #o cze, Sowa, a Ty jak zwykle przemyciłaś się w plecaku? I zamiast rury masz gałąź?# /paszport, bilet, pieniadze, Sowa/[oj, tym razem to już by chyba było o jednego ptaszka za dużo... Tra la la la la]

dużo motyli mi pokaż, #i zrób zdjęcia@National Geographic, a dalej wiesz już dobrze, co# /no problem. Wszystko ZAPLANOWANE/ [nuuuuudaaaaa@¦ciana]

serca motyli przybliż i przytul, #przytul i żadnych takich na B bezsercowych# /Bronka! A moze Ty jestes Dr Frojd? Chcesz odznake?/ [Potwierdzam: Bronka JEST Dr Frojd! No, Bronka, pochwal się Druhnom odznaką od Sowy!]

myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością #....# /......... (slownie: 9 Swietych Kropek)/[jeśli słownie, to chyba "dziewięć"...?]

K I GAŁCZYńSKI + #Bronka, którędy do KNOT-a?# + /Sciana, strona KJ, Forum, Ogolne, HP/ [Sowa, Real Warszawa, Polska]

P.S. Będę, będę, niech się Druhny nie martwią...ale nie wiem kiedy...Czy może być siurprajz, po naszemu "zaskok@Kangurzyca"...? Dziękuję za uwagę. Idę się myć i spać...Zostawiam tylko logopenkę od znajomej logopedki. Niech sowie Druhny poćwiczą dykcję. I tak jestem the best. Wkleić...?

SZCZEPAN SZCZYGIEŁ

Szczepan Szczygieł z Grzmiących Bystrzyc
Przed chrzcinami chciał się przystrzyc.
Sam się strzyc nie przywykł wszakże,
więc do szwagra skoczył: szwagrze!
Szwagrze ostrzyż mnie choć kszynę,
bo mam chrzciny za godzinę!
Nic prostszego - szwagier na to,
żono - brzytwę daj szczerbatą!
W rżysko będzie strzechę Szczygła
ta szczerbata brzytwa strzygła.
Usłyszawszy straszną wieść
Szczepan Szczygieł wrzasnął: cześć!
I przez grządki poza szosą
niestrzyżony czmychnął w proso.

Tekst: Skupnik-Kurowska, 1987

P.S. Nieee, no muszę jeszcze to wkleić...z materiałów od logopedki takie zdanie: "Mysz ryż żre, żre mysz ryż, ryż mysz żre, jeż żre też". Turlają się Druhny...? Bo ja tak!!! Kurna, normalnie znam osobiście takiego jednego jeża, który żre ryż!!! Wkleić...?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gocha Pn, 22.01.2007 23:55

Sowa, sliczne te logopedzie wierszyki, a kto to za przeproszeniem, dykcje cwiczyl tak okrutnie, ty czy Misiek?
Przy okazji logopedy, to nastepna historyjka z zycia wzieta mi sie przypomniala. Otoz moj syn mial klopoty z "r", a to co mu wychodzilo zamiast nie bylo niestety tak sliczne, jak kydrynskie. Poniewaz nazwisko zaczynalo sie na R wlasnie, wiec zeby mu zaoszczedzic problemow z przedstawianiem sie, zaprowadzilismy synka do logopedy. Logopedka stwierdzila, ze nic sie nie da zrobic jak sie nie podetnie wiazadla pod jezykiem. Wzielam wiec dziecie do chirurga, ale jako ze lata to byly osiemdziesiate, chirurg nie mial srodka znieczulajacego. Uspokajal nas, ze to bedzie sekundka i nic nie bedzie bolalo, wiec sie zdecydowalam na ciecie, zreszta wykonywane bylo nozyczkami. Synus grzecznie sie dal usadzic na fotelu i otworzyl buzie, ale w trakcie ciecia zamknal ja z duza sila na rece chirurga. Wrzeszczal wiec chirurg, a nie moj synek. I to chirurgowi trzeba bylo zakladac opatrunek, biedakowi. Kuba zamiast opatrunku dostal duze lody i zupelnie byl zadowolony z siebie. Z pomoca logopedki wycwiczylismy potem sliczne warczace "r", ale chirurg pewnie do dzis nas pamieta.
Czekam teraz na wnuka albo wnuczke z podobnym problemem, bo to rodzinne. Moze sie kiedys doczekam i bede nastepna HPowska babcia. Na razie serdeczne zyczenia dla tych, co juz babciuja.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez M.C. Wt, 23.01.2007 01:15

Cze, no i wklejam, bledy sprawdze pozniej, to jest tzw., tekst klejony@Bronka, dlatego wersy takie dluuugie.

Uwaga, mam dobry humor! Proszę odsunąć się od wierszenki!!! (no przeciez sie od razu osunelam, hi hi, jak tylko Sowopedke w wierszence zobaczylam!)

PRO¦BA O WYSPY SZCZę¦LIWE #A może roszczeniowo od początku? Urlop się należy ¦cianie jak, nie przymierzając, psu kość, dawać te wyspy!# /dziekuje Broniu! To bedzie WYSPA (l.poj). BORNEO/ [Phi, l.mn. od BORNEO to BORNEOS! Po naszemu - BORNEA. Zatkało kakao?! Mnogość zależy od ilości wypitych piw tudzież lokalnych drynków z wisienkamy, olywkamy, parasolkamy i "takymy tam". "Takymy tam" nadrabiam swoją niewiedzę. Proszę ewentualnie uzupełnić.](Phi, a Alberta pyta CO rodzi sie na wyspie Born-eo. Glupia, phi. Za kare nie poleci na wyspe!)


A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, #oj, weź i zawieź ją zaraz w cholerkunię, bo już i na uszy jej padło# /zawiezie mnie Swiety Surfer za 3 tygodnie. 21 dni. Podac godziny, minuty i sekundy?/ [Podać!!! A najlepiej od razu zawiesić przy bramie zegar z final countdown'em! Ostatnie 60 sekund wszystkie Druhny wydeklamują zgodnym chórem, może być...?](hi hi, moze byc i podac, ale tylko te szczesliwe! No co, mowie ze to bedzie pogodna wierszbronkscienkosowenka! Po boysach zatarty slad! A ostatnie 60 sekund to beda EKS-TA-TYCZNE!!!! Czego sie nie robi dla NUSA. eh?)

wiatrem łagodnym #łagodnym, nie jakimś orkanem jak ostatnio, rozumiemy się?# /poprosze o lagodny lot/ [kto jak kto, ale Sowa wie dokładnie, co to znaczy...](eee tam jak sie zacznie bez przebojw to caly urlop moze tez byc taki LAGO-DNY, to juz lepiej zeby sie cos dzilao w tym samolocie, jakis James Bond albo inny bond, ekhm...ekm...)

włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj #eeee, jak się zgodzi, rzecz jasna, chociaż sama ostatnio przypominała słowa poety...# /tylko zeby nie wspominal o bojsach, minimalistycznie roszczeniowa jestem-czek/ [A ja tam nie jestem WOGLE roszczeniowa! A Druhny...? Wspominaj sowie ¦ciana o bojsach w HP ile wlezie!!! W końcu HP to nie urlop, tylko ciężka harówa, co nie...?](eeee, co to O., jakis glupi jest czy jak? Beda tylko opowiesci o wojownikach bornenskich, hihi i walkach plemiennych. Hi, hi, przepraszam ale ja zdecydowanie jestem roszczeniowa! Wierszenek chce!!!! Moga byc z bojsami moga byc z piorami! BUM!)

ty mnie ukołysz i uśpij, #a a a, kotki dwa# /swinie, Bronka! Rok Swini przeciez! PS Aaaaa...to te koty z tasiemki Teremi/ [jeśli tak, to mam nadzieję, że wszystkie odwrócone ogonamy jak trzeba!](Tak jest np ta wierszbronkscienka od razu, na pierwszy rzut oka, to byla taka , nooo liryczno-rozmarzona, troche ZYCIA jej dac! Teremi, szkoda ze nie bylo dokumentacji zdjeciowej do tych kotow. PS A jak on tak kolysze to po jakie licho spac?!...moim nieskromnym zdaniem, lapac ten DASH za fraki!)

snem muzykalnym zasyp, otumań #mmmm, tylko może nie panem Tomkiem# /CISZĄ. ¦więtą CISZĄ/ [Cisza's rights!!!](Bronka, a co Ty myslisz ze pan Tomek to na Borneo sie nie nadaje???? Co tam nie ma burbonu, czy jak? Obrazilam sie. Sciana, czy mozesz zrobic UNIKATOWE zdjecia CISZY? No nie kazdy ma wyspe na horyzoncie.)

we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. #czili żadnych Hobbitów ani AleBrty# /Druhny, boje sie nawet myslec o tych wszystkich atrakcjach, ktore sa w planach. Niech zyje URLOP/ [No, i co Druhny na to, że ¦ciana się boi...?](zatkalo mnie troche, a pozniej mialam glopawke na caly wers! PSNo nie Bronka, obrazilam sie po raz drugi, tak na amen, hi hi. Sciana, prosimy o podanie dziewieciu glownych atrakcji, chyba ze wolisz nie zapeszyc? To wtedy OBOWIAZKOWE i SZCZEGOLOWE sprawozdanie PO! A jak nie to zgnile pieczone jabklo na budyniu, hi hi.)

Pokaż mi wody ogromne i wody ciche, #ocean błękitny, czek# /tak zasnac na plazy. Luuuudzieeeee! Marzenia sie spelniaja/ [Luuudzieeee! A za ile....? Aaaaa, prawda, za 3 tygodnie...](a ja to mam takie praktyczne pytanie, co w czasie tego spania na plazy beda robily Swiete Tatuaze? Bo jezeli Swiete Tatuaze tez beda spac to proponuje wziac niebieski namiocik na dwie osoby. PS Scianay, jest tyle rodzajow drozdzy ile rodzajow czekania, tyle rodzajow czekania ile rodzjow cierpliwosci, tyle rodzajow cieplowosci ile ludzi. Hi hi, no co bralam korepetycje i Alberty.)

rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych, #o cze, Sowa, a Ty jak zwykle przemyciłaś się w plecaku? I zamiast rury masz gałąź?# /paszport, bilet, pieniadze, Sowa/[oj, tym razem to już by chyba było o jednego ptaszka za dużo... Tra la la la la](hi hi, Sowa nie badz taka niesmiala, poprosimy o relacje z rozmowy gwiazd. Dlaczego te gwiazdy sa zielone? Aaaaaa...to Hobbity w zielonych ubrankach przemycily sie z Sowa w plecaku..., no i czar prysl, hi hi, beda przeboje na plazy!)

dużo motyli mi pokaż, #i zrób zdjęcia@National Geographic, a dalej wiesz już dobrze, co# /no problem. Wszystko ZAPLANOWANE/ [nuuuuudaaaaa@¦ciana] (COPY, WIELKA NUDA! Konieczna zmiana planow!!! ZYWIOL!!! Dzungla i MY, tzn., WY.)

serca motyli przybliż i przytul, #przytul i żadnych takich na B bezsercowych# /Bronka! A moze Ty jestes Dr Frojd? Chcesz odznake?/ [Potwierdzam: Bronka JEST Dr Frojd! No, Bronka, pochwal się Druhnom odznaką od Sowy!](phi Bronka jest jasnowodz! Nawet odznaki nie trzeba. PS Alberta pyta jak dlugo zyja takie przytulone sercem motylo-chwile...Taaa po nirwane, po nirwane...)


myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością #....# /......... (slownie: 9 Swietych Kropek)/[jeśli słownie, to chyba "dziewięć"...?] (a o Swietej przestrzeni miedzy kropkami to Druhny zapomnialy byly, eh?)

K I GAŁCZYńSKI + #Bronka, którędy do KNOT-a?# + /Sciana, strona KJ, Forum, Ogolne, HP/ [Sowa, Real Warszawa, Polska]+ (Emcia ciagle z tego samego nawiasu...)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez danuta green Wt, 23.01.2007 02:19

Przepraszam, ale mam pytanie. Zajrzalam do Waszego tematu na chwile i przeczytalam ze wspominacie dawne przedstawienia teatralne. Czy pamietacie teatr Leszka Madzika?
Dawno temu ogladalam “Wilgoc “ na KULu w Lubline. Wiem, ze od tego czasu powstaly nowe spektakle. Czy ktos z Was je widzial? Ja do dzisiaj pamietam tamten niezwykly wieczor. Pozdrawiam
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez M.C. Wt, 23.01.2007 06:53

........Druhny zamkna oczy......mam jeszcze jedna wierszenke.....


Samotna i zła /aha-czek. To bedzie wierszenka o Scianie, ktora wrocila ze spotkania z bojsami/(zaraz odwrociMY wierszenke ogonem i badzie unikatowy weekend. Czary-mary.....o i juz jest, phi.)

Jakbyś z planety była zimnej /dzisiaj to jestem z bardzo zimnej planety. Teremi, czy moge wskoczyc pod piec, zwany kozetka?/(uhmmm, Teremi przygotowala jednoosobowa kozetke pod piecem, boysom wstep wzbroniony!)

Tak to długo trwa, /Trzynastko, bardzo przepraszam, ale nie udalo mi sie dzisiaj "be less quick to anger". Na spotkaniach z bojsami powinnam jesc krowki czy jakies inne cukierki-zaklejacze. Za duzo mowie. Za szybko. ANGER!/(Trzynastko a jak ktos nie ma zlosci we krwi to wcale nie jest na dluzsza mete dobrze! Wiem co mowie! Sciana, chcesz sie zamienic, troche goracej krwi na zimna? Ale by sie boysy zdziwily, hi hi, a jak moj szef by sie zdziwil....)

że nikt nigdy nie znał ciebie innej /moj O. powiedzial mi dzisiaj, ze bojsy sie mnie boja. W nosie mam czy sie boja czy nie. Maja sie sluchac, a nie bac!/(a moze by tak jakis show dla boysow? Taki z serii budyniowej? Od razu zaczna sluchac!)

Daleka jak sen /z tych "nerw" to znowu nie zasne. Pisze wierszenke, zeby sie uspokoic/(pisze wierszenke zeby sie rozluznic, jestem jednym, wielkim, baaaaardzo spokojnym knotem)

Wciąż nie dostrzegasz spraw i ludzi /wypraszam sowie. W cholerkunie z takim wersem/(zapominam, gubie sie, puszczam w niepamiec zupelnie niechcacy, przyklad nizej)

A gdzieś czeka ten, /ten Anger. Co Druhny Druha Angera nie znaja?/(jak nie znaja to poznaja, zaraz sie go zmrozi spokojem@Maszmun /Maszmunie wybacz prywate, nie moglam sie oprzec...)

który kiedyś wreszcie cię obudzi /tak sie obudzic na URLOPIE....chlip chlip/(cos mi sie przypomnialo. Wczoraj pomagalam W. splukac wlosy z szamponu, J. juz byl w lozku i nawolywal mnie bo chcial bajke na dobranoc i takie tam rozne utulanki. Spieszylam sie ale i tak trwalo to kilka minut. No i w koncu, gdy juz moglam sie nim zajac, J., zaplakal zalosnie i w szlochu oznajmil, ze to byl "najgorszy dzien mojego zycia, chlip, chlip, nikt mnie w ogole nie slucha, chlip, chlip". Czasami trudno mi utrzymac powage w obliczu takiej dzieciecej tragedii)

Tak dobrze cię znam... /my name is Teacher. Sciana Teacher. Prawie jak James Bond, co nie? Alberta pyta czy moze byc dziewczyna Bonda. Niech spada/(ta Alberta to uparta jest dziewczyna. Glosuje zeby jej przyznac w koncu tego Bonda, niech sie cieszy!)

Chyba nawet lepiej niż ty siebie /AKURAT! Lustro zaparowane, nic nie widze. Ogluchlam od mojego wlasnego krzyku na bojsow. Znam siebie na 444%/(Sciana, to Ty siebie znasz bezlustrowo i bezsluchowo,....to znaczy dotykowo sie znasz, tak od tynku? Wiedzialas o tym?)

Jestem taki sam... /znaczy sie NIE PODDAM sie. Prawda Oczywista/(o masz, wers dla kamikadze! PEACE, pliiis!)

Wciąż widzę setki plam na niebie /dzisiaj widzialam setki plam na dywanie. ART project - czek/(Teremi, diorama. Uppsss, pomylily mi sie daty...., bylam pewna, ze W. ma ja przygotowac na przyszly wtorek a nie na jutro...Taka diorama wymaga A. Przeczytania ksiazki, B. Streszczenia ksiazki, C. Obmyslenia dioramy, D. Wykonania dioramy, E. Zreferowania calosci. W niedziele rano bylismy w punkcie A., wieczorem byl juz punkt D. To byl bardzo pracowity dzien...W zrobil wszystko sam, ale musialam go na pare rzeczy naprowadzic, dopilnowac, pomoc znalezc materialy. W sumie niedziela plusowa, ale intensywna bardzo. Bylo troche smiechu, bylo troche wypiekow na twarzy bo W. lubi takie rozne projekty, i przebicie piatki gdy wszystko juz bylo skonczone. No oczywiscie J. tez musial robic diorame...no mowie, ze czulam sie jak Sciana na robocie, hi hi.)

Nieufność to mgła, /mgla to ZBAWIENIE. Tak wsadzic bojsow w taka mgle, zeby ich nie widziec. Marzenia/(SCIANA!!!!!Boysow w Swieta Mgle?! Czys Ty zmysly postradala?! A moze jeszcze do Swietego Oceanu ich wrzucic, co? Boysy co najwyzej moga isc z Alberta do lochu!)

Co przynosi tylko ciszę /dzisiaj mi sie zepsula komora. CISZA. Chyba jej nie naprawie. Podoba mi sie ta cisza/(dzisiaj byl piekny dzien, taki pierwszy dzien wiosny, zielono, slonce, wilgoc w powietrzu, Wielki Spokoj)

Jak klatka ze szkła /Sowa! Zbudowalas juz klatke na Sowe? Aha-czek. Niech Sowa wyjdzieeeeeee/(Jak widac wyzej Sowa wylazla z hardkorowym tekstem. Co to jest klatka na Sowe, pyta Alberta?)

Nie pozwala nam się słyszeć /to ja Brzoza! COPY!/(Bronka, jak to nie potrafisz namalowac Brzozy w emblemacie????? Potrzymac Druhne za reke?)

Tacy sami, a ściana między nami... /normalnie wypisz wymaluj opowiesc z bojs klubu/(widze klub, widze boysow, widze sciane.. Czy to arcydzielo zawisnie w galerii Kredensu? Oto jest pytanie....)

Tacy sami /mezczyzni sie nie zmieniaja. Zaczynam watpic w teorie drozdzowa/(phi, Alberta mowi, ze swieze drozdze sa najlepsze. Mozna je rozpuscic w kranowce. Bez cytryny!)

Tacy sami, a ściana między nami... /zapre sie i nie popuszcze/(ot i oslica a nie Sciana, hi hi. Czy na Borneo wpuszczaj osly, hi hi?)

Tacy sami /uparte osly/(hi hi, przysiegam ze nie widzialm tego wersu, hi hi. Znaczy sie trafil swoj na swego?)

I nie mów mi, nie, /bo ja na ich NIE, to mam 999 TAK/(chodzi o jakosc tego TAK a nie o ilosc, Sciana prosze przecwiczyc slowo "TAK", wystarczy 9X, tak zeby nabralo Swietej Mocy.)

że czasem także życie się opłaca /zycie sie NIE oplaca. DASH/(zycie to nie bank, czek, mowilam ze stawiam na DLUGI? Mowilam.)

Sama dobrze wiesz, /WIEM/(DOBRZE)

że co dzień tracisz coś, co już nie wraca /taki anger na przyklad, ktory kurnaola wraca jak bumerang/(aaaaaa wlasnie NIC we wszechswiecie nie ginie...Tylko sie zmienia, tr la la...)

Samotność to pies /konczy sie rok PSA. Nowy Rok, ten Swini, bede swietowac na URLOPIE/(Sciana, przypominam Ci tylko ze rok ma 365 dni a Ty wyjezdzasz na urlop a nie na "sabatical", zeby nie bylo rozczarowania jak spadnie ostatnia kartka z urlopowego kalendzarza....)

Co kąsa tak bez uprzedzenia /znaczy sie BOJS/(....Sciana, nie chcesz chyba powiedziec ze te Twoje boysy to sa same...no tego...weze? Co za wredota! Hi hi)

Ja wiem jak to jest... /wkleic?/(co diorame? Tez robilas z dziecmi? No to wklejaj!)

Znam to przecież, znam, aż do znudzenia /zNUDzenia/(czy "NUD" znaczy Nasze Ulubione Dno?)

Tacy sami, a ściana między nami... /powiedzialam mojemu O. "swiata nie zbawie, ale moze chociaz sprawie, ze DASH bedzie unikatowe/(a O. na to, "Sciana czy moge zostac Twoim Swiatem, pozwole zebys mnie zbawila, chcesz to razem zrobimy UNIKATOWY DASH?" No co dorze zgadlam?)

tekst: Lady Pank + /Sciana/ + (Emcia, jak Sciana nic nie pisze w koncowym nawiasie to ja tez nie bede)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Izanna Wt, 23.01.2007 07:15

...
Ostatnio edytowano Pn, 12.03.2007 08:52 przez Izanna, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Izanna
 
Posty: 147
Dołączył(a): Śr, 03.01.2007 03:15
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Postprzez teremi Wt, 23.01.2007 09:53

Witam Druhny i tradycyjnie zacznę od pogody otóż za oknem piękne słońce i mróz a ja w domu piec, kozetka i tylko wizja wyjście do pracy odrobine mnie przeraża. Chętnie poleniuchowała "bym" ale cóż życie to życie.
Poczytałam sobie wszystkie wierszenki i już wiem co Emcia robiła w ramach dioramy (zapomnieć a takim projekcie?) - "wyrodna" matka.
Tak masz rację, ze z perspektywy czasu te dziecięce tragedie troszkę bawią ale niestety z poziomu dziecka to są tragedie.

Sowa no dobrze, że już się wysowiłaś i wpadłas na choć chwilę i to od razu z takim tekstem. Lubię bawić się takimi legopedycznymi tekścikami.
Jeża z ryżem oczywiście wklejaj - muszę to zobaczyć, z myszą to właśnie jest problem bo rzekomo myszy wcale nie lubią sera... ale dlaczego dają się na niego łapać?
Kocie ogony ustawione prawidłowe melduje Druh Kot.

Gocha tak sobie myślę, że ten lekarz już nigdy czegoś takiego nie zaryzykował. "Uwielbiam" teksty w stylu to nic nie boli wygłaszane przez naszego "oprawcę" a to boli jak diabli.

Emcia jak Alberta nie poleci na wyspę, to nie będzie relacji z pierwszej ręki co ¦ciana robi na wyspie i jak tam święte tatuaże - może daj jej (Albercie) szansę?
Dokumentacji nie było bo jakoś w takiej sytuacji nie mam sumienia stresować kotów a poza tym to ja taka praworządna oczywiście pytałabym czy wolno robić te zdjęcie od organizatorów po właścicieli... czy kota też bym pytała?
Piękne to zdanie: "¦ciana czy możesz zostać całym moim światem", czy to jest równoznaczne Emciu "wiesz z czym"?

Danuto Green oczywiście tyle tylko, że Leszek Mądzik bardziej znany jest w wielkim teatralnym świecie niz w Polsce. Ja widziałam z tego co pamietam na pewno 3 spektakle:
"Zielnik", "Wrota" i "Tchnienie" - czy coś jeszcze? nie pamiętam.
Przyznaję, że zgodnie z nazwą to jest Scena Plastyczna i ta plastyczna wizja czasami
budziła we mnie przerażenie. Podobało mi się to zabudowywanie obrazami przestrzeni a jeżeli trafiała się fantastyczna muzyka... Tak już dla przypomnienia teatr ten powstał w 1969 roku i występował na całym prawie świecie zdobywając pokaźną kolekcję nagród.
Mądzik jest tam wymieniany obok np. Grotowskiego.

Izanno jaki masz sposób na wyspanie - śpisz długo, czy szybko? bardzo potrzebuję jakiegoś sposobu żeby się wyspać tak na 1000 % czyli 1o krotna norma snu.

a co mi tam zostawię Druhnom jeszcze jeden tekst - nie pamiętam tytułu - niestety

"..."

Lato było niby dzban
Pełen aż po brzegi krasnych malin
Szły co wieczór panny w tan
Pragnąc by je chłopcy przytulali

A ty patrzysz i nie widzisz
A mnie noc nie zsyła snu
Przeszło lato, jesień idzie
A ja wciąż czekam tu, czekam tu
Przeszło lato jesień idzie
A ja wciąż czekam tu, czekam tu

Panny nocą wróżą z kart
A za oknem senny księżyc człapie
Który chłopak ile wart
Która najlepszego chłopca złapie

A ty patrzysz i nie widzisz
A mnie noc nie zsyła snu
Senny księżyc niebem idzie
A ja wciąż czekam tu, czekam tu
Senny księżyc niebem idzie
A ja wciąż czekam tu, czekam tu

Lecz nie może minąć nas
Minąć to co komu zapisane
Jeszcze przyjdzie taki czas
Że się sypną z oczu skry skrywane

¦wiat się nagle zakolebie
I zrozumiesz w takim dniu
Że na ciebie, że na ciebie
Czekam tu, czekam tu, czekam tu
Że na ciebie, że na ciebie
Czekam tu, czekam tu
(śpiewa Halina Frąckowiak)

będę jak będę
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Izanna Wt, 23.01.2007 19:44

:D :D :D
Ostatnio edytowano Pn, 12.03.2007 08:52 przez Izanna, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Izanna
 
Posty: 147
Dołączył(a): Śr, 03.01.2007 03:15
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Postprzez danuta green Śr, 24.01.2007 04:05

Teremi - Dziekuje za informacje o teatrze Madzika. Jego sztuka wywarla na mnie duze wrazenie. Tloczylismy sie na malej widowni i sluchalismy niezwyklej muzyki , ktora w ciekawy sposob dopelniala tworzone na scenie obrazy i otwierala przed nami pozaziemska przestrzen. Bylam bardzo wzruszona.

Izanno – Zapytaj o pana Leszka. Jestem ciekawa co babcia Ci powie…
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez Izanna Śr, 24.01.2007 07:52

... :D
Ostatnio edytowano Pn, 12.03.2007 08:53 przez Izanna, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Izanna
 
Posty: 147
Dołączył(a): Śr, 03.01.2007 03:15
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Postprzez Ściana Śr, 24.01.2007 11:23

W taki dzien, jak dzisiaj, to moze byc tylko o jednym w tasiemce Druhny Sciany: OSKARY.
Mozna sie dasac i obrazac na Oskary, ze szmira, ze targowisko proznosci, takie tam. Ale Oskary rzadza swiatem filmowym w Hameryce i niestety maja wplyw na inne kontynenty. Moim nieskromnym zdaniem - swiatem, a Hollywood to przede wszystkim, rzadzi kasa. Niestety. A lata prawdziwej swietnosci Hollywood juz dawno pokryl kurz oraz smog w LA. Pamietam moja pierwsza podroz do Hollywood, przejazdzke po Beverly Hills i Rodeo Drive. Piekne wspomnienia. Kiedys-gdzies na pewno bylo tam pieknie. Zlote Lata Hollywood, kiedy jeszcze nie mowilo sie Celebrities i nie bylo paparazzich. Byly Gwiazdy Filmowe i fotografowie, ktorzy robili Gwiazdom publicity. No jasne, ze przeginam i odwracam kota ogonem. Hollywood zawsze bylo, jest i bedzie "zepsute" i na tym polega urok (?) Hollywood. Ale mialo byc o Oskarach, a raczej o nominacjach do Oskarow, ktore ogloszono wczoraj. Osobiscie ucieszyl mnie ten Zloty Deszcz Nominacji dla "Little Miss Sunshine". Kurczenkola, Emciu, widzisz to? Trzymam kciuki za ten film, bo jest to bardzo bardzo bardzo wazny film. Piekny scenariusz, cudowny. Pieknie zagrany, z piekna puenta.
No dobra przelece kilka kategorii, Druhny jak chca, to moga sowie skrolowac. Musze sie wygadac. Terapia Oskarami.
Mam nadzieje, ze Leos DiCaprio wygra tym razem. Mozna fukac i dasac sie na Leonarda, mam to w nosie. Doprowadzaja mnie do szalu recenzje na temat jego filmow. A haslo "ze Leosiowi pomieszalo sie w glowie od sukcesu Titanica", to normalnie drazni mnie na maxa.
Ja stawiam na Leosia. Leos gra u najlepszych rezyserow. Czasem popelnia bledy w wyborze scenariusza (filmy: "Beach" oraz "Titanic", no luuuudzieee!), ale za kazdym razem wierze w to, co on gra na ekranie.
Actor in a supporting role: niestety nie wygra Alan Arkin, czili dziadek z "Little Miss Sunshine", wielka szkoda. Stawiam na Marka Wahlberga - jego rola w "The Departed" jest pieknie pieknie zagrana.
Panie Aktorki - to jest najtrudniejsza kategoria do obstawiania - znalazly sie w niej ciekawe aktorki i jeszcze ciekawsze role. Chcialabym, zeby wygrala Penelope, mam taka prywatna nadzieje. Taka sama sytuacja jest w kategorii actress in a supporting role. Piekne role, perelki scenariuszowe. W ubieglym roku Kino zdecydowanie obrodzilo w ciekawe kobiece role. Chcialabym, zeby wygrala Rinko Kikuchi, za jej "cicha" role w Babel.
Rezyser - Martin Scorsese - bez komentarza. Podetne sowie tynk, jesli Martin nie dostanie Oskara. To jest Osma Nominacja dla Martina. Musi wygrac! Zaklinam los!
Little Miss Sunshine powinna dostac nagrode za scenariusz (original screenplay). W kwestii adapted screenplay nie wypowiadam sie, bo jeszcze nie obejrzalam wszystkich filmow nominowanych w tej kategorii.
Ciekawe (?) nominacje sa w kategorii dokumentow. Albo wojna w Iraku, albo....no wlasnie....rece mi opadly.
Best Picture: powinna wygrac "Little Miss", ale oczywiscie wygra "Babel". Hollywood znowu nam bedzie chcial udowodnic, ze to ze "jestesmy tacy sami, w kazdym zakatku swiata" jest wazniejsze od tego, ze "rodzina jest najwazniejsza i wystarczy "pretend to be normal"".
Dreamgirls + liczba nominacji dla tego filmu...niech Druhny nawet nie zaczynaja. Mam po dziurki w tynku American Dreams.
A w tym calym bagnie Oskarow to zaciekawilo mnie jedno: inne filmy w kategorii "best picture", a zupelnie inne w kategorii "cinematography", ale te same filmy w kategorii "best picture" i "writing". Interesujace. To o co chodzi w Dobrym Kinie?
Czekam na Oskary. 25 lutego 2007.
Lece ogladac filmy. To byl dobry rok. Filmowy rok. Mam TYYYYYLEEEEEE do nadrobienia.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Śr, 24.01.2007 13:01

hi hi...Druhny wybacza, ale nie moge sie oprzec. Lubie odwracac Kota Ogonem.
Wierszenka "Family" z musicalu/filmu "Dreamgirls".

What about what I need? /nie lubie roszczeniowych kobiet! Jak czegos potrzebujesz, to sie SAMA o to zatroszcz, phi! Chcialyscie Feminizmu, Siostry, to macie/

Curtis says its the best thing for the group. /zdecydowanie odmawiam zycia w grupie. Wszystkie obozy i kolonie, ktore przeszlam w dziecinstwie, snia mi sie po nocach/

What about what's best for me? /cale szczescie, ze Druhna Bog dala nam CHOICE/

He feels the Dreams can crossover. /taaaaa.....poprosze o wlasna banke. Rece precz od mojej wlasnej i prywatnej banki/

What about how I feel? /lepiej nie zaczynac tego tematu, bo moze Trzynastka przeczyta i sie znowu "wnerwi", ze ja znowu o DNIE/

But when we're famous I'll write great things for ya, Effie do it for me. /znaczy sie bedzie kolejna wierEFFIEnka. Zycie jest GIT/

What about me? What about me? /normalnie pachnie mi ten wers koreanska kobieta. A wiecie co, Druhny? Koreanscy mezczyzni nosza torebki koreanskim kobietom. Normalnie wysiada moje poczucie estetyki i piekna, kiedy widze taka pare i pan niesie torebke w kolorze PINK. A co to ja jestem w Castro, SF, hi hi/

It's more than you, it is more than me /znaczy sie IDZIE MLODOSC. Bedzie krecic DOBRE KINO, ufff/

No matter what we are, we are a family /a nie mowilam, ze powinny wygrywac filmy O RODZINIE. Prosze tutaj nie miec zadnych skojarzen z Ministrem Edukacji w K-R, wypraszam sowie/

This dream is for all of us, this one can be real, /a THAT ONE, to co? Pies?/

and you can't stop us now because of how you feel.. /zawsze sie znajdzie jakas kloda, tfu, Atrapa/

It's more than you, It is more than me /jasne, ze TAK. Swiat to cos wiecej niz YOU, a tym bardziej wiecej niz ME/

Whatever dreams we have, there for the family, /prosze mi tutaj nie szastac Swietym Slowem: F-A-M-I-L-Y/

we're not alone anymore now there are others there, /bardzo przepraszam, ale najbardziej samotna to ja sie czuje w tlumie/

and that dreams big enough for all of us to share, /zawolac pana Fizyka, zeby odmierzyl rowne porcje/

so don't think that you are going, /Pan Ryszard Kapuscinski wlasie odszedl. Moj Mistrz. Przepraszam, ale nie moge pisac na ten temat.../

you are not going anywhere, you are staying and taking your share, and if /tak mi mowia bojsy, jak sie wkurczenkole na maksa/

you get afraid again, I'll be there... /od tego sa FRIENDS - czek/

We are a family like a giant tree branching out towards the sky, we are a family we /Bronka - Alberta pyta czy brzoza to jest a giant tree. Daj ZN/

are so much more than just you and I we are a family like a giant tree, /eeee tam GIANT, liczy sie odpornosc na wichury/

growing stronger, growing wiser, we are growing free..we need you..we are a family... /w rodzinie to nie jest potrzebne zadne "need". "Are" wystarczy/

tekst: Dreamgirls + /Sciana, jestem bardzo zmeczona/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Śr, 24.01.2007 19:54

Dzien dobry! Wierszenka czy Oskary...Oskary czy wierszenka...Wypadlo na Oskary.

Sciana, cos ty taka analize Oskarow skrolowac?! Calkiem Ci na tynk pada? Oczywiscie, ze obstawiaMY "Little miss Sunshine"!!!!!!!!! Alana Arkina tez obstawiaMY! Wyjatkiem jest oczywiscie Abigail Breslin, no ona jest bezdyskusyjnie swietna w tym filmie, ale gdyby wygrala to by bylo potencjalnie wielkie nieszczescie, dzieci trzeba chronic przed oskarami, AVE!
Wlasciwie to nie powinnam komentowac bo nie ogladalam wiekszosci tych filmow, niektore znam z migawek, (hi hi, no co, jak sie ma intuicje to CZASAMI mogawki wystarcza), malo tez jakos slyszalam komentarzxy w tym roku. Ale pare uwag MUSZE dac, Druhny wybacza.
W kategori Leosia, widzialam fragmenty filmu "Last King of Scotland", Forest Whitaker byl w nich dobry, bardzo dobry! Dla mnie osobiscie Leos moze wygrac, przekonal mnie do swojego aktorstwa rola Arthura Rimbaud w "Toltal Eclipse" Agnieszki Holland. Od tej chwili moze nawet robic numery w samolotach i tak popatrze na nie przez palce, phi.
Meryl Streep jest tak wielka aktorka, ze w moim mniemaniu potrzebuje wieksza nagrode niz jakiegos tam Oskara, phi. Podejrzewam, ze Helen Mirren nie dostanie Oskara. Zostaje wiec Penelope Cruz i Judy Dench, nie wiem, nie moge sie zdecydowac....Moze jeszcze zdaze w tym tygodniu obejrzec "Volver" i chyba jeszcze graja u nas "Notes on a Scanal", moze wtedy bede jasniej widziala sprawe, hi hi.
I jeszcze COS mnie pociaga do filmu "Pan's Labyrinth", chcialabym zeby wygral w kategorii najlepszego filmu zagranicznego, i moze w cinematography?
Dorzuce jeszcze "Marie Antoinette" w kostiumach, mam sentyment do Zoski i lubie rozmach jezeli chodzi o stroje w filmie.
Hi hi, dobra, laskawie akceptuje Oskara dla Martin Scorsese, duzo mnie to kosztuje bo w tej samej kategorii jest tez film "Letters from Iwo Jima" (taki tam film o zolnierzykach@Sciana?! PHI), ale niech strace.

To tyle, dzien mam dzisiaj zwariowany, cholerkunia, wpadne pozniej jak mi sie uda.

PS Teremi, "Piaskowy Dziadek" to byl jeden z moich ulubionych filmow w dziecinstwie w duzej mierze przez te piosenke wlasnie. Dzieki za teksty, cos bedzie, ale nie dzis chyba. Dyskretnie milcze w sprawie wiadomego wersu o Scianie....kurnaola ile mozna czekac??? Co nie?
PS Jakis tekst Wysockiego w tlumaczeniu KONIECZNIE! Prosba.

Izanno dziekuje za cytat Madzika, ciekawy, "krawedz zrozumienia", kiwam glowa, to dla mnie wtedy gdy teatr, czy film, czy obraz siega do jakis niecalkiem zdefiniowanych glebi czlowieczej duszy, cos nam pozwala dostrzec, jakis fragment, jakis cien...Hi hi, no i dla mnie to na pewno nie bedzie Woody Allen i jego New Orleans Band.
Druhna pozdrowi jeszcze raz....no wlasnie jak mowimy teraz do Czerwonego Kapturka? Po imieniu? Jezeli tak to znaczy panna dorasta....PS Mam juz "Keys to the House", ale jeszcze nie ogladalam.

No to PAaaaaaaa.......
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Śr, 24.01.2007 23:08

PS Dreamgirlenka

What about what I need? /nie lubie roszczeniowych kobiet! Jak czegos potrzebujesz, to sie SAMA o to zatroszcz, phi! Chcialyscie Feminizmu, Siostry, to macie/(hi hi, no to skoro zaczynamy z grubej rury to oglaszam, ze w przyszlych wyborach prezydenckich w USA stawiam na KOBIETE. Sorki-rosolki, wszystko przez moich boysow! Luuuudzie, jakich ja sie rzeczy naslucham...., wiec im na zlosc niech juz bedzie HilaryC. Nieee, nie lubie jej specjalnie, ale przynajmniej potrafi rabnac reka w stol jak na poskromicielke boysow przystalo!)

Curtis says its the best thing for the group. /zdecydowanie odmawiam zycia w grupie. Wszystkie obozy i kolonie, ktore przeszlam w dziecinstwie, snia mi sie po nocach/(taaak, to moze jakies mrozace w zylach opowiesci? Ja bylam na jednym obozie, piekne okolice nad Baltykiem, borowki, wydmy..... Ale cala reszta to niestety nie przystawala do krajobrazu powiedzmy oglednie...)

What about what's best for me? /cale szczescie, ze Druhna Bog dala nam CHOICE/(a jak ktos sie nie moze zdecydowac? Dlaczego Druhna Bog nie dala nam lepszego rozeznania w sprawach? Pytam roszczeniowo.)

He feels the Dreams can crossover. /taaaaa.....poprosze o wlasna banke. Rece precz od mojej wlasnej i prywatnej banki/(juz, juz, Hobbity pedza z pelnym wiadrem mydlin na OLBRZYMIA banke!)

What about how I feel? /lepiej nie zaczynac tego tematu, bo moze Trzynastka przeczyta i sie znowu "wnerwi", ze ja znowu o DNIE/(taaaaa, Trzynastka zajeta wlasnymi bezdennymi boysami. Trzynastko no i co ze starszym Apollem? Zostaje czy zmienia szkole? Przepraszam, ze pytam w wierszence ale mi sie przypomnialo.)

But when we're famous I'll write great things for ya, Effie do it for me. /znaczy sie bedzie kolejna wierEFFIEnka. Zycie jest GIT/Effie to oczywiscie Elf w przebraniu)

What about me? What about me? /normalnie pachnie mi ten wers koreanska kobieta. A wiecie co, Druhny? Koreanscy mezczyzni nosza torebki koreanskim kobietom. Normalnie wysiada moje poczucie estetyki i piekna, kiedy widze taka pare i pan niesie torebke w kolorze PINK. A co to ja jestem w Castro, SF, hi hi/(luuudzie ta Korea to mnie co chwile rozwala, hi hi, hey Sciana, to dobrze ze O. jest z Kiwi-land a nie z Korei, hi hi)

It's more than you, it is more than me /znaczy sie IDZIE MLODOSC. Bedzie krecic DOBRE KINO, ufff/(hi hi, czkam na remake "Citizen Kane'a", hi hi. W roli glownej Leos Di Caprio. No co, zartowac nie mozna?)

No matter what we are, we are a family /a nie mowilam, ze powinny wygrywac filmy O RODZINIE. Prosze tutaj nie miec zadnych skojarzen z Ministrem Edukacji w K-R, wypraszam sowie/(aaaaa, przypomnialo mi sie, ze Sundance ma film /nie pamietam tytulu, sprawdze, podobno dobry/ o "disfunctional" family, hmmmmmm, nie wiem, moze KTOS liczy na powtorke sukcesu a la "LMSunshine"?)

This dream is for all of us, this one can be real, /a THAT ONE, to co? Pies?/(zeby bylo urozmaicenie to niech juz kazdy sowie wstawi THESE 9 ulubionych marzen do tego wersu)

and you can't stop us now because of how you feel.. /zawsze sie znajdzie jakas kloda, tfu, Atrapa/ (tfu, okolicznosc)

It's more than you, It is more than me /jasne, ze TAK. Swiat to cos wiecej niz YOU, a tym bardziej wiecej niz ME/(ale juz jak jest WE to juz robi sie troche bardziej swiatowo, co nie?)

Whatever dreams we have, there for the family, /prosze mi tutaj nie szastac Swietym Slowem: F-A-M-I-L-Y/(hi hi, a moja rodzina to by sie nadala do Little Miss Sunshine! Serio! To moglby byc film o nas, phi)

we're not alone anymore now there are others there, /bardzo przepraszam, ale najbardziej samotna to ja sie czuje w tlumie/(a juz najgorzej to jest w takim tlumie na wysokich obrotach, takim tlumie ktory gdzies pedzi na zlamanie karku)

and that dreams big enough for all of us to share, /zawolac pana Fizyka, zeby odmierzyl rowne porcje/(czy moge dostac porcje #9?)

so don't think that you are going, /Pan Ryszard Kapuscinski wlasie odszedl. Moj Mistrz. Przepraszam, ale nie moge pisac na ten temat.../(...u nas pod choinka byla w tym roku Jego ksiazka...)

you are not going anywhere, you are staying and taking your share, and if /tak mi mowia bojsy, jak sie wkurczenkole na maksa/(ze co, ze niby zaloza szlaban na wyspe Borneo, PHI?!)

you get afraid again, I'll be there... /od tego sa FRIENDS - czek/(acha! no mowie ze czasami samotnosc to jest do kitu!)

We are a family like a giant tree branching out towards the sky, we are a family we /Bronka - Alberta pyta czy brzoza to jest a giant tree. Daj ZN/(no pewnie ze giant! Jakby byla nie giant to by sie zmiescila w Bronkomacie czyt. emblemacie, phi)

are so much more than just you and I we are a family like a giant tree, /eeee tam GIANT, liczy sie odpornosc na wichury/(a tu sie Druhny zdziwia! Wszystko zalezy od galezi! Czek, im wiecej malych galezi tym bardziej drzewo jest odporne na wichure! Widzialam wyniki badan takiego jednego goscia z Australii zreszta. FASCYNUJACE! Bo do tej pory to ludzie mysleli, ze jak obetna galezie to drzewo sie latwiej oprze wichurze, taaaa. Pudlo! Nie tykac drzew! Matka natura wie co robi!)

growing stronger, growing wiser, we are growing free..we need you..we are a family... /w rodzinie to nie jest potrzebne zadne "need". "Are" wystarczy/(growing jest tez wazne, rok Swini czy nie? Dzieci rosna jak na drozdzach, czek, freewola.)

tekst: Dreamgirls + /Sciana, jestem bardzo zmeczona/ + (Emcia, czuje ze bede zmeczona wieczorem to wklejam teraz)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Monika:* Cz, 25.01.2007 00:03

Dreamgirlenka

What about what I need? /nie lubie roszczeniowych kobiet! Jak czegos potrzebujesz, to sie SAMA o to zatroszcz, phi! Chcialyscie Feminizmu, Siostry, to macie/(hi hi, no to skoro zaczynamy z grubej rury to oglaszam, ze w przyszlych wyborach prezydenckich w USA stawiam na KOBIETE. Sorki-rosolki, wszystko przez moich boysow! Luuuudzie, jakich ja sie rzeczy naslucham...., wiec im na zlosc niech juz bedzie HilaryC. Nieee, nie lubie jej specjalnie, ale przynajmniej potrafi rabnac reka w stol jak na poskromicielke boysow przystalo!) *Zobaczymy czy nasza warszawska G-W. rąbnie w stół i nie da sie ze stanowiska zdjąć. ciekawa jestem czy nasz Jarosław nigdy nie zapomniał o niczym. dwa dni? phi. ja takie spóźnienie mam zawsze gdy próbuje nie zapomnieć o urodzinowych życzeniach*

Curtis says its the best thing for the group. /zdecydowanie odmawiam zycia w grupie. Wszystkie obozy i kolonie, ktore przeszlam w dziecinstwie, snia mi sie po nocach/(taaak, to moze jakies mrozace w zylach opowiesci? Ja bylam na jednym obozie, piekne okolice nad Baltykiem, borowki, wydmy..... Ale cala reszta to niestety nie przystawala do krajobrazu powiedzmy oglednie...)*ja pamiętam mój jeden obóz. harcerski. i moje zapalenie płuc. przynajmniej ziemniaków nie musiałam obierać;) i mi przynosili wszystko do łóżka. jeśli to na czym spałam można było oczywiście łóżkiem nazwać...*

What about what's best for me? /cale szczescie, ze Druhna Bog dala nam CHOICE/(a jak ktos sie nie moze zdecydowac? Dlaczego Druhna Bog nie dala nam lepszego rozeznania w sprawach? Pytam roszczeniowo.)*Druhna Bóg dając choice mógłaby naprowadzać który jest bardziej dla nas korzystny, bo patrząc po sobie, ja ostatnio w sprawach choiców trafiam jak kulą w płot*

He feels the Dreams can crossover. /taaaaa.....poprosze o wlasna banke. Rece precz od mojej wlasnej i prywatnej banki/(juz, juz, Hobbity pedza z pelnym wiadrem mydlin na OLBRZYMIA banke!) *buch! a mi bańka pękła*

What about how I feel? /lepiej nie zaczynac tego tematu, bo moze Trzynastka przeczyta i sie znowu "wnerwi", ze ja znowu o DNIE/(taaaaa, Trzynastka zajeta wlasnymi bezdennymi boysami. Trzynastko no i co ze starszym Apollem? Zostaje czy zmienia szkole? Przepraszam, ze pytam w wierszence ale mi sie przypomnialo.)*How I fell. DNO DNO DNO*

But when we're famous I'll write great things for ya, Effie do it for me. /znaczy sie bedzie kolejna wierEFFIEnka. Zycie jest GIT/Effie to oczywiscie Elf w przebraniu)*która druhna chce byc famous? moze Alberta? he?*

What about me? What about me? /normalnie pachnie mi ten wers koreanska kobieta. A wiecie co, Druhny? Koreanscy mezczyzni nosza torebki koreanskim kobietom. Normalnie wysiada moje poczucie estetyki i piekna, kiedy widze taka pare i pan niesie torebke w kolorze PINK. A co to ja jestem w Castro, SF, hi hi/(luuudzie ta Korea to mnie co chwile rozwala, hi hi, hey Sciana, to dobrze ze O. jest z Kiwi-land a nie z Korei, hi hi)*a może oni tam w Korei nie noszą pink torebek swoim kobietom, tylko noszą swoje...albo noszą tylko te pink, bo te zakupowe taszczą kobiety...*

It's more than you, it is more than me /znaczy sie IDZIE MLODOSC. Bedzie krecic DOBRE KINO, ufff/(hi hi, czkam na remake "Citizen Kane'a", hi hi. W roli glownej Leos Di Caprio. No co, zartowac nie mozna?)*matko jak ja tego leosia nie lubie. tak go nie lubie, że jak oglądałam Titanica to aż sie cieszyłam że on tam na DNO poszedł.ale jeśli którejś (no wiadomo której przecież) druhence to sprawi radość to niech on sobie dostanie tego Oscara.niech ma chłopak*

No matter what we are, we are a family /a nie mowilam, ze powinny wygrywac filmy O RODZINIE. Prosze tutaj nie miec zadnych skojarzen z Ministrem Edukacji w K-R, wypraszam sowie/(aaaaa, przypomnialo mi sie, ze Sundance ma film /nie pamietam tytulu, sprawdze, podobno dobry/ o "disfunctional" family, hmmmmmm, nie wiem, moze KTOS liczy na powtorke sukcesu a la "LMSunshine"?) *no ważne przecież what we are, bo skoro family to ważne zeby disfunctional nie była tylko functional.tak to madre stwierdzenie. tak tak sama wymyśliłam. jednak studiowanie poszerza horyzonty, tak*

This dream is for all of us, this one can be real, /a THAT ONE, to co? Pies?/(zeby bylo urozmaicenie to niech juz kazdy sowie wstawi THESE 9 ulubionych marzen do tego wersu)*przystojny, mądry, bogaty...*

and you can't stop us now because of how you feel.. /zawsze sie znajdzie jakas kloda, tfu, Atrapa/ (tfu, okolicznosc) *Atrapa, hihi pisana dużą A*

It's more than you, It is more than me /jasne, ze TAK. Swiat to cos wiecej niz YOU, a tym bardziej wiecej niz ME/(ale juz jak jest WE to juz robi sie troche bardziej swiatowo, co nie?)*tak tak , masz zaproszenie do świata:you z osobą towarzysząca, prawie jak we...*

Whatever dreams we have, there for the family, /prosze mi tutaj nie szastac Swietym Slowem: F-A-M-I-L-Y/(hi hi, a moja rodzina to by sie nadala do Little Miss Sunshine! Serio! To moglby byc film o nas, phi) *ooo, Emciu Oscarowa rodzinka. albo prawie Oscarowa, bo musimy poczekać na CHOICE jury*

we're not alone anymore now there are others there, /bardzo przepraszam, ale najbardziej samotna to ja sie czuje w tlumie/(a juz najgorzej to jest w takim tlumie na wysokich obrotach, takim tlumie ktory gdzies pedzi na zlamanie karku) *no ale co złego jest w transportowaniu sie metrem o 7 rano, albo autobusem linii 189 w piatek o 18 w strone Ursus Niedźwiadek??hihi*

and that dreams big enough for all of us to share, /zawolac pana Fizyka, zeby odmierzyl rowne porcje/(czy moge dostac porcje #9?)*po kolei koleżanki. nie ma tak że ja chce. a ja chce #43432 może i co?*

so don't think that you are going, /Pan Ryszard Kapuscinski wlasie odszedl. Moj Mistrz. Przepraszam, ale nie moge pisac na ten temat.../(...u nas pod choinka byla w tym roku Jego ksiazka...)*¦ciana przychodzą i odchodzą tak szybko. szkoda tylko że dopiero jak odejdą doceniamy...*

you are not going anywhere, you are staying and taking your share, and if /tak mi mowia bojsy, jak sie wkurczenkole na maksa/(ze co, ze niby zaloza szlaban na wyspe Borneo, PHI?!) *krata na okno i jusz. koniec. nie ma Borneo. dziś oglądałam program o kobiecie która czerpała energie ze słońca. wiec sobie tak jak ona możecie ewentualnie poużywać*

you get afraid again, I'll be there... /od tego sa FRIENDS - czek/(acha! no mowie ze czasami samotnosc to jest do kitu!) *w tłumie źle w samotności źle. nie dogodzisz. no dobrze ja też narzekam. dziś dzwonili z pracy i darli sie w słuchawke że ciągle jęcze. no co? kobieta! nie moge?*

We are a family like a giant tree branching out towards the sky, we are a family we /Bronka - Alberta pyta czy brzoza to jest a giant tree. Daj ZN/(no pewnie ze giant! Jakby byla nie giant to by sie zmiescila w Bronkomacie czyt. emblemacie, phi) *dostałam za brzoze w Bronkomacie w czape. wiec sie chce poprawić. mam mały zmniejszać do brzóz. konstrukcji własnej. pożyczyć?*

are so much more than just you and I we are a family like a giant tree, /eeee tam GIANT, liczy sie odpornosc na wichury/(a tu sie Druhny zdziwia! Wszystko zalezy od galezi! Czek, im wiecej malych galezi tym bardziej drzewo jest odporne na wichure! Widzialam wyniki badan takiego jednego goscia z Australii zreszta. FASCYNUJACE! Bo do tej pory to ludzie mysleli, ze jak obetna galezie to drzewo sie latwiej oprze wichurze, taaaa. Pudlo! Nie tykac drzew! Matka natura wie co robi!) *tykać tykać, bo obrośnie , krzaczor sie z tego zrobi ogromniasty, a potem nie widać co sie na drodze dzieje, bo gałęziory wystaja wszędzie. taki odezwał sie we mnie duch kierowcy*

growing stronger, growing wiser, we are growing free..we need you..we are a family... /w rodzinie to nie jest potrzebne zadne "need". "Are" wystarczy/(growing jest tez wazne, rok Swini czy nie? Dzieci rosna jak na drozdzach, czek, freewola.) *jak sie te roki liczy? w sensie zeby sie dowiedzieć jakie ja chińskie zwierzątko jestem. moze mi druhna któraś powie?*

tekst: Dreamgirls + /Sciana, jestem bardzo zmeczona/ + (Emcia, czuje ze bede zmeczona wieczorem to wklejam teraz)+*Monika, u mnie już noc nawet a nie wieczór. potwornie zmęczona, jak nie wkleje teraz to nie wkleje nigdy*
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne