Czy wiecie, że dzisejszej nocy ma byc nawet -9 na termometrach? - żądam wiosny
Andora - urlop? a co to takiego? baw się dobrze no i po powrocie oczywiście zdjęcia
MarysiuEs odetchnęłam z ulgą - taki spób na jabłka to jest dla mnie, nie wymaga to żadnej wiedzy i wysiłku
Izanno a czy to jest też święto prababci czy tylko babci? ale życzenia choć spóźnione przyjmij proszę, te najlepsze, najserdeczniejsze
Jenerałowa oczywiście, że może porządzić a co mi tam tylko ja jak już wyjasniałam nie lubię słuchać rozkazów wojskowych no mam do broni awersję a broń to wojsko - takie mam skojarzenia.
Druhno Izanno a co babcia Ci o tym teatrze "na żywo" opowiadała? chlip chlip nie miała wtedy telewizora ale potem były (czasami jak udało się nagrać i taśma nie wsiąkła) powtórki.
a na marginesie - kłaniam się wszystkim dziadkom. Ja niestety żadnego nie poznałam - zmarli przed moim urodzeniem.
a pamiętacie piosenkę:
"dziadku, drogi dziadku
nie chcemy jeszcze spać..."
Bromba a ja to poproszę o pół/wyspy chociaż takiej własnie szczęśliwej
¦ciana kozetka czeka wskakuj a tych bosów to wyślij w mgłę, tuman (od mgły w wersji rosyjskiej żeby mi nie było żadnych skojarzen).
Czy Ty widziałaś boysa, który słucha? bać się to co innego ale słuchać? to sprzeczne z ich naturą niestety zazwyczaj są zasłuchani w siebie.
Jutro sobie kupię kask i żadne "w-czapę" nie będzie mi straszne a rosyjskiej wierszenki nie napiszę bo nie mam rosyjskiej czcionki a polską po rosyjsku? tego nikt nie pojmie.
a tak na marginesie już kiedyś było dużo na Forum i w HP o Włodzimierzu Wysockim - teraz zbliża się rocznica jego smierci i spektakl w Polonii a ja zachęcam Druhny do odwiedzenia strony:
www.kulichki.com/vv/
jest to strona w języku rosyjskim ale tu są Druhny lingwistki więc żaden to problem.
Emciu no to pocieszasz dobrymi informacjami. Jeszcze trochę i Twój J. będzie brykał jak młody bóg.
a może kilka szczegółów na temat dioramy ze szkieletem i piłkarzami w roli głównej co to nawet Włochy zakasowała?
no dobra Druhny wiereszenek to ci u mnie dostatek ale mam nadzieję, że i tę przyjmiecie jako dowód Waszego talentu
dzisiaj wierszenka wojskowa dla Pani Jenerałowej co by nie było Jej smutno, że rządy jeneralskie są tak ulotne no i wielkiego wielbiciela wojsk czyli ¦cianowego O zwanego Oceanem
"Gdzie szumiące topole"
Pod nogami kurz przebytej drogi
Przed oczami pierwsza zieleń pól
Kiedyś ojciec wrócił tu znad Oki
Kiedyś wrócił, wrócił właśnie tu.
Gdzie szumiące topole biją w niebo wysoko
Gdzie wiklina się kłania wędrującym obłokom
Gdzie na piasku wiślanym ścieżek plączą się sieci
Gdzie ptak szuka strumienia zanim dalej odleci
Gdzie każdego domu drzwi otwarte
Gdzie bielonych sadów kwiaty barwne
Gdzie kąkole i maki strzegą ciszy przy drodze
Gdzie jest gościem serdecznym nieznajomy przechodzien
Ile lat minęło od tej pory
Inne miasta, inny rzeki nurt
Lecz jak ojciec nie zapomne o tym
Że i moje miejsce własnie tu
Gdzie szumiące topole bija w niebo wysoko
Gdzie ptak szuka strumienia zanim dalej odleci
Gdzie każdego domu drzwi otwarte,
Gdzie bielonych sadów kwiaty barwne
Gdzie kąkole i maki strzegą ciszy przy drodze
Gdzie jest gościem serdecznym nieznajomy przechodzień
(spiewał Jacek Lech)