przez Isabel So, 16.07.2005 10:05
Witam.
Wczoraj po pracy byłam tak podnięta, że wykapałam się i poszłam spać. Tydzień wyczerpujący, ale lubię być wyczerpana :)
Marzenko ja też mam klimę i wiatraki, ale z tą różnicą, że mam cały pokój dla siebie, na szczęście. Ale z tym wiatrakiem to Ty uważaj !!! Koledzy na pewno są reformowalni tylko trzeba ich "ładnie" poprosić - przeciez to nie potwory !! Zrozumieją na pewno i w poniedziałek natychmiast ich o to poproś, przeciez wiatrak można przestawić w inne miejsce, żeby Ci w plecy nie wiało !!! Moi koledzy z rana to zawsze na kawkę przychodzili, pogadać, pośmiać się, zawsze jednak do kawki papieroska palili, ale teraz wiedzą, że sobie nie życzę (oczywiście papieroska). Zatem wpadają, piją ekspresem kawkę, powygłupiają się i lecą ... zapalić, albo palą przed przyjściem.
Ja na wizyty tez chodzę z Miśkiem. Moje maleństwo to jest juz jednak większe od Twojego :). Pozdrawiam. I pamiętaj co Ci napisałam wyzej. Pa.