Dzień dobry. Ten aktor nie narzeka na dotacje, nie liczy na nie, od lat jakoś daje sobie radę i nie musiał otwierać drugiej sceny, żeby mu się pierwsza zbilansowała itd. Czyli można.
W dodatku p. Kamiński nie bierze udziału w politycznych agitkach i nie występuje w spotach wyborczych żadnych polityków. Nie uczestniczy w kongresach, gdzie naczelny alimenciarz RP poucza samotne matki z dzieckiem, jak mają żyć. Emilian Kamiński jest aktorem i dyrektorem teatru - tylko i aż.
Przyznam, że mnie przeszkadza wiedza o politycznych czy seksualnych upodobaniach aktorów, gdy oglądam ich role. Gdy idę na zakupy, to nie interesuje mnie jaką partię lubi kasjerka. Jeśli jestem u lekarza, to nie mam ochoty dowiadywać się, czy jest homoseksualistą czy nie. Itd. itd.
Ale niektórzy aktorzy, w tym niestety i Pani, muszą politykować. Szkoda. To naprawdę nie czasy komuny i czołgów na ulicach, gdy byliśmy pod zaborem Breżniewa czy innego ruskiego drania. Wówczas walka o wolność miała uzasadnienie. Dziś, gdy może Pani wyjechać bez problemu w każdą stronę świata, robić i mówić co chce - bez groźby spałowania czy gnębienia rodziny, to wręcz nieprzyzwoite szafować tekstami o dyktaturze w Polsce i braku wolności.
Ale Pani woli iść na demonstrację KOD-u. Ramię w ramię z komunistycznym przykładem najpodlejszej propagandy - Markiem Barańskim z DTV. Oj, Agnieszko, jak bardzo się pogubiłaś. Jak bardzo...