Zasmuciła mnie Pani . Pani Krystyno
Pisze Pani o smutku
co mi jest? kto mi to zrobił? Dlaczego się martwię. Dlaczego czuję się zagrożona? Smutna? Co mi leży na piersi? Dlaczego czuję się wyśmiana, opluta, wyszydzona? Za co? co zrobiłam? Nic. Nic nie zrobiłam, pracowałam, starałam się , działałam, byłam uczciwa, wierna swoim ideałom, skuteczna, odpowiedzialna, ambitna, chciałam jak najlepiej, szanowałam ludzi i siebie. Dlaczego tak mi nieswojo?
Starała się Pani i ktoś coś złego Pani zrobił. Współczuję Pani i współczuję temu komuś , będzie mu (jej) później głupio i żal tego co zrobił zrobiła . Wiem bo też żałuję wielu rzeczy które zrobiłem.
Pani Krystyno jeśli jest Pani w zgodzie ze sobą to OK - ludzie czasem robią coś dziwnego np z depresji....lub z innych rzeczy zdarzeń przeżyć których nie do końca sami rozumieją ... Pani jest jak dobry nauczyciel proszę zrozumieć tego kogoś i przestać się katować ..........