Dobry wieczór, Pani Krystyno.
Przepraszam, że tak może "na szybko" i w biegu, ale ostatnio jakoś szybciej ten czas upływa...
Już dawno chciałam o to zapytać, ale po prostu jakoś nie było kiedy.
Czy istnieje może (morze jest szerokie i głębokie, jak wiemy) coś takiego, jak wersja reżyserska filmu Edwarda Żebrowskiego "W biały dzień"?
czy w ogóle w przypadku tych (przepraszam za słowo) "starych" filmów można liczyć na taki materiał?
Serdecznie pozdrawiam,
Karolina