HYDE PARK

[Marcellino]

Kamil nie zadzieraj z Hejt Parkiem!!!

[zozo]

Zapraszam na stronkę http://fotozawodowiec.com.pl/sesja-wizerunkowa/ do przeprowadzenia sesji biznesowej! ktoś korzystał z takich usług? jest to nowość w dzisiejszej fotografi!

[teremi]

patrząc na obecne Forum jakoś robi się smutno a już była iskierka nadziei
nie wiem co tu robi ten natłok dziwnych tematów; co one mają wspólnego z tym Forum? (to oczywiście pytanie retoryczne)

[Rfechner]

Teremi,serdecznie pozdrawiam

[teremi]

miło Reniu widzieć usmiech

[Małgosia Sz]

Z cyklu. Życie jest piękne na wakacjach.
Piemont, dla którego straciłam głowę!

[Rfechner]

Wspaniale.Z lekka zazdraszczam i serdecznie pozdrawiam

[Ściana]

No to teraz wyjdzie Kangurzyca spod kabla, tfu, bledzika i będzie przemawiać na Świętym Podium. Aż strach się bać. Co złego to Druhny, a nie ja.... Czuj, czuj,czuwaj! Ave & Na-Ra.

[popo]

Cześć,
Chciałem wam zaprezentować stronę http://indywidualista.com.pl dotyczącą popularyzacji nauki i innych rzeczy związanych w tej dziedzinie. Czy waszym zdaniem tego typu rzeczy są oplacalne i warte polecenia? Co rozumiecie poprzez komercjalizację wiedzy? Moim zdaniem fajna dziedzina i fajne zadjęcie zostać naukowcem!

[GrejSowa]

Grecja!!!

Soniu, gdybyś przypadkiem przechodziła obok, to zostawiam tu dla Ciebie (i nie tylko) kilka słów:
KJ ma prawo pisać co chce, a nawet zaprzeczać samej sobie. Ja się odezwałam, bo zaprzeczała faktom. Wyguglowałam więc pierwsze z brzegu cytaty (nawet nie pamiętam z jakich portali), aby to potwierdzić, i tylko tyle. W obronie faktów jakoś nikt nie stanął, no ale w tym przypadku to tak jak wejście w paszczę lwa. Nikt również nie zauważył, że oprócz opinii Kościoła i PIS-u, są w ogóle jeszcze jakieś opinie ekspertów na temat ustawy o In vitro, na które przy okazji chciałam zwrócić uwagę. O wiele bardziej pasjonującym zajęciem okazało się jednak rozpracowywanie mojej osoby według jedynego słusznego schematu, zgodnie z obowiązującym trendem. Zdaję sobie sprawę z tego, że dla niektórych zrozumienie, że można rozmawiać obiektywnie i bezstronnie jest zbyt dużym wyzwaniem, ale to nie mój problem. Odpowiedź KJ na mój list „Gada baba do obrazu a obraz ani razu.” jeżeli kogoś obraża, to na pewno nie mnie. Ja bardzo chętnie porozmawiam o In vitro, ale o konkretach, jak to się mówi – merytorycznie, i uważam, że to może być naprawdę bardzo ciekawa dyskusja. Ale bez uprzedzeń, wrogości i stereotypowego myślenia. Szkoda czasu i energii na emocjonalną szarpaninę, bo to pogłębia podziały, i co najważniejsze - odwraca uwagę od istotnych kwestii. Nie dam się zwieść. Pozdrowienia

Małgoś, a ten Piemont to będzie jeszcze można gdzieś obejrzeć? No, pewnie, że życie na wakacjach jest super. Ale to jeszcze przede mną.

Kangurzyca to chyba raczej wyjdzie spod śniegu, jak Ją Stary namierzy i odkopie Coś czytałam, że zamiecie i zawieje śnieżne w południowo-wschodniej Australii. U nas australijskie upały wracają, podobno w tę sobotę ma być w Warszawie 35 stopni.

Pozdrawiam wszystkie Druhny!

[Anna M]

W pełni się zgadzam z GrejSowa. Żyjemy w wolnym kraju (jak by nie patrzeć 25 lat wolności), każdy mam prawo do własnej wypowiedzi, zgodnej z czyimiś poglądami lub nie. Dyskutować można na wiele tematów i to bez wątpienia jest piękne. Ale dyskutować podobnie jak chodzić trzeba najzwyczajniej umieć.
Kochani...! Są wakacje! Dobrze by było rozważania odnośnie polityki, roli kościoła czy też jego postawy nie plątać w piękno naszego lata

pozdrawiam serdecznie

[M.C.]

Z cyklu pozdrowienia z wakacji, dobre na upaly, chlodzace klimaty nadwislanskie.

Prom w okolicach Sandomierza.


Wisla widziana z wiezy, Kazimierz Dolny.


U&U Druhny!

[Małgosia Sz]

Emciu, z Kazimierza to ruskie inaczej poprosimy z Zielonej Tawerny!
Uściski

[quovadis]

Nie czytałam lepszej książki jak „Central Park”. Tak w skrócie: 8 rano. Alice i Gabriel budzą się na ławce w Central Parku skuci ze sobą kajdankami. Nie znają się i nie pamiętają, żeby się kiedykolwiek spotkali. Poprzedniej nocy Alice bawiła się z przyjaciółkami na Polach Elizejskich, a Gabriel grał na pianinie w dublińskim klubie. Niemożliwe?

[M.C.]

Maszmunku, to jeszcze dotatek werandowy.

[GrejSowa]

Do Polski zbliża się kolejna fala upałów. Tym razem znacznie dłuższa, bo może potrwać ok. 2 tygodnie. Meteorolodzy się cieszą, dla nich idą ciekawe czasy, bo mogą paść rekordy. Siedzą i wypatrują. Panie pogodynki w telewizorach uśmiechnięte od ucha do ucha, bo po dłuższej przerwie nareszcie wraca "piękna, ciepła i słoneczna pogoda". Jakiś hamerykański serwis przewiduje, że temperatura może dojść nawet do 42 stopni w cieniu. Panie pogodynki chyba oszaleją z tej radości. No, tak pięknie to jeszcze nie było w tym roku! NIc tylko się cieszyć. Jak przeżyję, to chyba sama sobie przyznam Virtuti Militari "za wybitne osiągnięcia w walce z upałem". Wtedy spokojnie mogę lecieć do Kangurzycy na AO. Mogę nawet wyjść na kort na trzysetówkę.

Na zewnątrz osłaniać całe ciało plus parasolka. Słońca unikać. Pić często, ale po kilka łyków. Woda i napoje izotoniczne. Może też być np. Orsalit itp., w przypadku słabości, a nawet zwykła woda osolona. Udar cieplny (niekoniecznie związany z przebywaniem na słońcu), który kilka razy w życiu przeżyłam i nikomu nie życzę, objawia się ustaniem pocenia się, zawrotami głowy, drgawkami, temperaturą, dezorientacją, zaczerwieniem twarzy, uczuciem "palenia" skóry. Należy schładzać ciało, ale letnią wodą, nie zimną, albo mokrym ręcznikiem lub prześcieradłem. Przykładać zimne okłady na kark, leżeć, pić. Na ogół pomaga i wszystko wraca do normy. Jeśli nie, to dzwonić po pogotowie, bo udar stanowi zagrożenie życia i nie ma żartów. No i czekać z nadzieją. Nawet największy upał ma to do siebie, że kiedyś mija.

Tradycyjnie przypominam moje ulubione strony pogodowe:

Tu na bieżąco aktualizowana mapa Europy z rozkładem temperatur. Uwielbiam tę mapę. Wystarczy znać kierunek wiatru i można samemu opracowywać prognozy
http://www.wetterzentrale.de/pics/Reurmett.html

Tu na bieżąco monitorujemy burze (cały świat):
http://www.blitzortung.org/Webpages/ind ... bpage_0=15

Tu też burze, ale bliższe rejony:
http://www.industry.siemens.com/service ... on_pl.aspx

Prognoza pogody - krótkoterminowa (3 dni), ale za to bardzo sprawdzalna (Europa):
http://www.meteo.pl/
(ja wybieram model COAMPS)

Pozdrawiam Druhny, Emciu macham! Druhna w tym roku wraca do SF wodO?

[GrejSowa]

Będę monotematyczna, ale sorry, „taki mamy klimat”. Wstaję dzisiaj rano, odpalam laptusia, żeby sprawdzić co tam w pogodzie, a TVN Meteo wita mnie słowami: "Otwierają się bramy piekieł." Cudne, nieprawdaż? Czy Druhny może wiedzą, co to znaczy „autorska prognoza pogody?”? Autorska prognoza pogody Tomasza Wasilewskiego. Na mój rozum to oznacza, że pan Wasilewski opracował prognozę pogody, na którą ma copyrights. Nikt inny nie może opracować takiej samej, bo to byłby plagiat. A że pogoda dynamiczną jest, to nie ma problemu, wystarczy, że się poda jeden stopień mniej lub więcej, troszkę się pogmera w ciśnieniu i wietrze i już jest to samo, ale inaczej. To by tłumaczyło, dlaczego w każdej stacji jest inna prognoza pogody, co ne? Po prostu nikt nie chce zadzierać z TVN-em i z panem Wasilewskim, którego zresztą bardzo lubię. Zwłaszcza jak na żywo odręcznie maluje te wyże na czerwono i niże na niebiesko i wszystko tłumaczy jak Alberci. W XXI wieku, w dobie tych wszystkich wynalazków, które pozwalają czynić cuda prezenterom pogody, pan Tomek wzrusza mnie tym odręcznym malowaniem wirów i strzałek. Mógłby jeszcze do studia przytargać jakiegoś gigantycznego prawdziwka albo rybę, jak to kiedyś miał w zwyczaju robić niezapomniany Wicherek. Tyle, że dzisiaj od razu byłoby skojarzenie z GMO, tak myślę. Jak to wszystko, panie, poszło do przodu. Wracając z pracy termometr na Och-Teatrze wskazywał 39,1. Bramy piekieł się otworzyły. Zapomniałam wczoraj powiedzieć, że świetny na upał jest sok pomidorowy, z odrobiną soli oczywiście. Też doskonale uzupełnia elektrolity. Albo nawet same pomidory pokrojone i posolone.

[GrejSowa]

No i rozdzwoniły się do mnie telefony, więc już objaśniam - to nie termometr wracał z pracy, tylko ja Przepraszam, to wszystko przez ten upał.

Dobranoc!

[Małgosia Sz]

Weekend nad Narwią. Ucieczka z miasta.

[Ściana]

Cześć i czołem,

Druhny oraz Państwo jakoś sobie dają radę z tymi upałami?

Miałam to wkleić w Korespondencji, ale nie chcę zawracać głowy Szefowej, niech się Kobita skupi w spokoju na Marii Callas.

Pochyliłam się nad ostatnimi wpisami w Korespondencji i po przeprowadzeniu ‘logicznej analizy lingwistycznej’ wyszło mi takie coś, voila:

Jeśli Ministerstwo Kultury czy Urząd Miasta/Marszałkowski przyznaje dotacje na rzecz kultury i sztuki, to nie sięga do prywatnej czy też partyjnej ‘kieszeni Prezesa’ (z jakiej partii jest ten Prezes to nie ma znaczenia), tylko wyciąga te pieniądze ze świnki-skarbonki pt. ‘Pieniądze Państwowe’, a Państwo to MY, to nasze podatki, Twoje, moje, tych którzy głosują na kandydatów z różnych partii, albo nie głosują w ogóle. Wypraszam sobie, żeby w listach otwartych politycy (szt. 1 w Korespondencji) twierdzili, że państwowe pieniądze, którymi zarządzają były partyjne, bo nie są, to są PIENIĄDZE PAŃSTWOWE. To nie PiS-owskie pieniądze/dotacje dostała Fundacja Pani KJ, to były pieniądze państwowe, NASZE, z naszych podatków.

Albercia zdecydowanie i kategorycznie nie należy do PiSu a podatki za wierszenki płaci, za to Pan Fizyk twierdzi: ‘jeszcze Polska nie zginęła póki jest Kultura’. I tego się trzymajmy. Ja tam wolę, żeby moje, moich bliskich i znajomych Królika podatki szły na Kulturę, a nie na diety i żenujące ekscesy (p)osłów, zwanych szumnie politykami. Trochę więcej pokory, Panowie i Panie politycy. Wicemarszałek województwa mazowieckiego to jest zwykły urzędnik państwowy (jego pensja też idzie z pieniędzy państwowych, a nie z kieszonki Prezesa), a nie bogaty filantrop Bill Gates z prywatną świnką-skarbonką bez dna.

Ludzie po drugiej stronie komputera czytają ze zrozumieniem oraz jeszcze ciągle logicznie myślą.
Dziękuję za uwagę.

U & U

PS „PiS-owskie Ministerstwo Kultury”? (koniec cytatu). Moim (nie)skromnym zdaniem to jest „Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP’... PO-KO-RA i jeszcze raz PO-KO-RA. Czego politykom w tym upale życzę, chociażby dla ochłody.