Salatka jarzynowa, ale na rosyjski sposob.
Generalnie skladniki PRAWIE te same: tj. ogorek kiszony, ziemniaki, marchewka, cebula, jajko, dochodza: mortadela albo kielbasa (wole to drugie) i smietana.
Wszystko kroimy w kosteczke, a zoltka z ugotowanych jajek zostawiamy. Posluza jako baza do sosu, ktory jest zamiast majonezu.
Ugniatamy widelcem zoltka, mieszajac ze smietana. Konsystencja idealna to taka, ktora nie bedzie miala zadnych grodek. Chyba najlepiej zmiksowac w mikserze, ale ja nie mam wiec zawsze robilam recznie
Dodatkowo mozna zrobic bliny - alla nasze nalesniki, ale bez cukru. Kiedys jadlam w rosyjskiej restauracji z kawiorem w srodku. Pyszne.