przez mr szczery Pn, 24.03.2014 10:49
I dlatego wlasnie nie moglbym byc aktorem. Nie nadaje sie psychicznie do tego calego aspektu kontaktu z fanami, jest on nieraz tak namolny, tak natarczywy, ze czulbym jak gryzie mnie wciąż jakas psychotyczna chichuachua po kostkach. To ciezsze niz cokolwiek innego. Znaleźliby mnie po prostu pewnego dnia powieszonego w pokoju hotelowym i tyle. Wymięknąlbym. Bym wymięknął. Pozdrowienia.