Pani Krystyno
Niestety ostatnio po raz pierwszy zawiodłam się w Pani teatrze... Mianowicie chodzi o spektakl "Baba chanel". Być może mam inną wrażliwość, ale mnie on ani nie rozbawił, ani nie poruszył... Wręcz zaryzykowałabym stwierdzenie, że wyszłam z niego z pewnym zażenowaniem. Przyznam, że zaskoczyło mnie to bardzo i mam nadzieję, że spotkało mnie to pierwszy i ostatni raz w Pani teatrze...
Zaraz wybieram sie na "konstelacje" a słyszałam, że jest to coś wartego uwagi.
Do zobaczenia
PS. Proszę mi wybaczyć tą krytykę. Mam już wyrobioną pewna opinię o Pani teatrach i jeden spektakl tego nie zmieni