Bardzo, bardzo dziękuję Pani za dzisiejszy wieczór, był przepiękny.
Tak, chciałam wszystko zrozumieć, dostrzec, zachować w pamięci, że aż zapomniałam o mruganiu i w pewnym momencie poodklejały mi się soczewki, chwilami niewiele mi brakowało, żeby przestać oddychać.
Teraz myślę o tym co usłyszałam i zobaczyłam, o całej tej historii i jestem w takim cudownym stanie wzruszenia, że postanowiłam nie kłaść się spać, żeby być w nim jak najdłużej.
Pozdrawiam.
Do zobaczenia!!!
Paula