Osobiście nie jestem zawiedziona:) I spora grupa osób także nie była zawiedziona, ja nie wiem czy mógł być ktoś w ogóle zawiedziony po wczorajszym Spotkaniu z Shirley:):)
Tyle radości, łez ze śmiechu i wzruszenia...a przecież nie widziałam Shirley pierwszy raz:) DZIĘKI BARDZO!:)
A do młodych z Teatru itd... Kiedyś napisałam do pani Jandy czy można liczyć na autograf, odpowiedziała, że nie ma problemu, dokładnie powiedziała, gdzie podejść itd. Nie poszłam, bo jestem taką osoba, że podziwiam a jednocześnie nie potrafię przełamać bariery i podejść do mojej ulubionej Aktorki.
Stąd moje pytanie, czy w ogóle zwróciliście się z takim pytaniem wcześniej, zważywszy, że każdy wie ile Krystyna Janda pracuje.
Może to wszystko z mojej strony zbyt subiektywne, bo jest, ale tak to widzę:) Pozdrawiam:)