Pani Kinsza pyta mnie na jakiej podstawie oceniam inne wpisy i sama mnie ocenia.
Jej wolno. Mnie nie?
Ależ wolno, tylko po co? Czy od tego zrobi się na świecie sympatyczniej? Wszędzie w internecie złośliwości w pełnym poczuciu bezkarności jakie daje anonimowość. Jeśli to Pani robi dobrze na poczucie odwagi cywilnej, to proszę sobie ulewać do woli, po prostu będziemy omijać Pani posty i dalej będzie miło....
Pozdrawiam.