Szanowna Pani Dyrektor,
Nie wiem jak to jest w high lifie i bon mondzie, w których się Pani Dyrektor obraca, ale prosty lud uważa, że zegarek nie jest dobrym prezentem, bo odmierza czas do końca relacji między darczyńcą i obdarowanym, dotyczy to przede wszystkim przyjaźni oraz miłości. Więc jak by tak, niech los strzeże, ze śródmieścia Warszawy do Milanówka przyszła jakaś tego typu przesyłka... Jest Pani Dyrektor dumna? Gratuluję obiektu dumy.
Czytam też Pani wpis z 18 września i powiem jedno-myli się Pani Dyrektor bardzo, bo mało kto się zmienił tak jak Pani, oczywiście nie w sensie fizycznym. Była Pani symbolem. Była. Przeczytawszy ten wpis zamierzałem napisać kolejny post "na Berdyczów", ale reakcja Pani Dyrektor na skandaliczny post o ekshumacjach wystarcza za wszelki komentarz. Bo to była reakcja-qui tacet, consentire videtur. Z drugiej strony jest Pani pewnie szczęśliwa, bo przecież mundus vult decipi, ergo decipiatur. Pójdę na spacer, chociaż jesień, lipcową radę pamiętam. Autostrada "tres chic" już niebawem będzie płatna, nie wiem czy przewidziano specjalny abonament (może darmowe przejazdy?) dla BOWiD.
Serdeczne, oszołomskie pozdrowienia
Piotr C.