Dobry wieczór,
Dziękuję Pani za wszystko. Byłem zaskoczony. O niczym nie wiedziałem. Tylko non stop powtarzałem o czym marzę: podać dłoń Pani Krystynie Jandzie. I spełniło się. Jakie to było ogromne przeżycie. Nawet nie wiem jak mam dziękować. Przepraszam, może zachowałem się nietaktownie, ale w tamtym momencie o niczym nie myślałem. Widziałem Panią. I to w zupełności było wystarczające. To był zaszczyt stanąć przed Panią. Oczywiście myślałem, że upadnę za tą kurtyną, ale jakoś trzymałem się na nogach. Nie mogłem nawet złożyć poprawnie zdania. Jeszcze raz bardzo, ale to bardzo dziękuję.
Życzę spokojnej nocy,
Kamil.