W imieniu redakcji artystyczno-literackiego e-tygodnika mam wieki zaszczyt zaprosić Panią do naszej jutrzejszej dyskusji o obecnym stanie naszej kultury. Widzimy, jak nam ostatnio podupadła i że jest ciężko chora, ale zamiast ograniczać się do moralizatorskiego lamentowania, wyrwijmy się z otaczającego marazmu i róbmy swoje, jak radzi nieoceniony Wojciech Młynarski. Zależy nam, by nie był to kolejny katalog utyskiwań. Obserwujemy absurdalny upadek renomowanych Oficyn (np. Ossolineum), szalone zakusy na zlikwidowanie PIW, pieniężną zapaść pism i rozgłośni polonijnych, kłopoty z funkcjonowaniem teatrów, obcinanie i tak skąpych dotacji, brak rzeczywistej i odczuwalnej promocji kultury, szczególnie debiutów, przerzucanie wszelkich kosztów na wydawcę i autora. Liczymy też na komentarze pochodzące z kręgów pozaliterackich, w tym, użytkowników Pani Forum (nie tylko pisanie i wydawanie książek jest zagrożone). A więc - uwagi artystów teatralnych, muzyków i plastyków; kultura ma przecież niejedno oblicze. A podsumowanie dyskusji prześlemy do Ministerstwa Dziwowisk Narodowych.
Pozdrawiam
Marek
http://www.pisarze.pl/