Pani Krystyno, kocham Panią za to łóżko w lesie. A nie pomyślała Pani, że ktoś mógł położyć się koło Pani? Jejku, ja bym umarła ze strachu. Już widzę reakcję: ktos sobie chodzi po lesie, zbiera grzyby i patrzy biedna bezdomna kobieta.....Dobrze, że nie ma jeszcze wysypu grzybów.
Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie.
Marysia
PS mój mąż mówi, że gdyby Panią zobaczył na tym łóżku w lesie to pomyślałby, że Pan Wajda kręci nowy film.