Wróciłam!
nie był to wyjazd do końca szczęśliwy, bo ominęło mnie wiele rzeczy tutaj na miejscu: Trzy siostry, których jeszcze nie widziałam, Shirley, którą widziałam tylko raz, a w niej "grałam", sylwestrowa Maria Peszek (chociaż podobno był tylko spektakl, bez żadnych imprez dodatkowych), koncert noworoczny, no i mój ukochany Rocky. Tak długo go nie było, że pewno chodziłabym codziennie. A tak frekwencja była obniżona przez kilka dni o co najmniej jedną osobę (na pewno ściągnęłabym innych).
Czy naprawdę nie ma rady, żeby ten spektakl jeszcze się utrzymał?
Czy na to forum nie zaglądają jacyś bogaci sponsorzy, którzy go uwielbiają?!
Czy nie za słaba jest reklama tego przedstawienia? Wielu ludzi widzi dziwny tytuł i nie ma pojęcia, co to jest i że jest to tak fantastyczne.
A teraz spektakle dopiero w lutym i w dodatku pożegnanie z tytułem
Chyba płakać będę bez przerwy
Tym bardziej, że rok zaczyna mi się bez pracy, a Pani nawet wolontariuszy nie potrzebuje
No, ale dość tych smutków.
Teraz życzenia:
życzę 100% frekwencji na wszystkich spektaklach, żeby nie musiała się Pani martwić o los Teatrów i zajęła się wystawianiem tych sztuk, które Pani chce, a nie tylko musi.
Do tego życzę zdrowia, bo z pozostałymi sprawami na pewno poradzi sobie Pani doskonale
I radości, radości, radości
dla Pani i Pani Marysi
Małgośka