Droga Aktorko!
List o autograf, jak dzisiaj mówi młodzież : powalający ! Najpierw się rozesmialam, potem westchęłam ( w myśli : co za zarozumieły bufon..), a potem drugi raz przeczytałam i jednak chichotałam! Fajnie jest być kimś tak znanym i TAKIE listy dostawać....Kabaret za darmo!
Już za chwilę Wigilia, więc dużo RODZINNEGO, DOMOWEGO CIEPŁA życzę - dla Pani i Całej Pani Rodziny.
Serdecznie,serdecznie pozdrawiam.
P.S. A wpisowi "tess" odpowiem (sorry, muszę!) : nie ma co radzić Pani Krystynie szukania odporności na życie ! Żyję dostatecznie długo, żeby DOCENIĆ jak ogromną siłę charakteru ma Pani Krystyna : jako człowiek, jako kobieta, jako aktorka. Aż dech zapiera, skąd tyle siły....