Pani Krystyno,
przychylam się do francuskiej aktorki, bo zapędy wolnościowe i anarchistyczne Lucii Sanchez feministki i poetki niosą ze sobą tyle samo pożytku, co gniewu. Mam na imię Łucja i jako Łucja pytałam, a musiałam się jakoś tutaj nazwać, w tej przestrzeni. Jestem tylko studentką, może po prostu przewrażliwioną na swoim punkcie i już. Jeśli oceniłam Panią niesłusznie, jeśli taki stosunek do młodych wynika z czegoś innego i list był niesprawiedliwy to przepraszam za nietakt, może popełnianie nietaktów to również cecha młodych.
L.