Droga Aktorko !
Ksiądz Boniecki to wyyjątkowy i człowek i duszpasterz. Dzięki takim księżom trwa się PRZY BOGU. Jestem, jak to się mówi..."wierząca-mało praktykująca". Beznadziejne, nudne na ogól kazania jakoś sprawiły, ze rzadko chodzę na mszę. A może to po prostu lenistwo? Szalenie denerwuje mnie też to ciągłe podrywanie ludzi w ławkach do wspólnej modlitwy...Dlaczego nie mogę spokojnie w tej ławce uczestniczyć w mszy ? Czy modlitwa na stojąco ma większą wartość ?
Za to lubię wstąpić do kościoła - kiedy jest tam pusto i cichutko : na rozmowę z NIM. I dla mnie to właśnie jest KOŚCIÓŁ. Jako mieszkanie Boga.
Trwajmy w Nim - dla takich duszpasterzy jak absolutnie wyjątkowy ks.Boniecki. Bo każdy z Nim wywiad , każde wypowiedziane słowo, pogląd - powodował przypływ i wiary i dobroci w sobie.
Serdeczności tysięczne !
P.S. "Bez tajemnic" rozwija się i zaczynają zazębiać się wątki....Pani Krystyno ! Piątek jest niestety (stety?)najlepszy.. .
Jakby tu powiedzieć o Państwa grze ? No...w piątek to najwyborniejszy koktail, w poniedziałek woda z sokiem (Weronika), we wtorek woda z sokiem i kroplą wódki (Szymon)...itd.,itp.
Jednak pomysł tego serialu wyborny. Bardzo jestem ciekawa zakończenia....