Pani Krystyno,
jeszcze raz dziękuję za ten magiczny wieczór, po którym tak ciężko wrócić do rzeczywistości.
Ale pozostanie wspaniałe wspomnienie tych fantastycznych ludzi, emocji, radości i zabawy.
Nie potrafię wyrazić, jak ważny był dla mnie ten wieczór.
Miałabym ochotę, jak Shirley, nie wracać
Życzę Pani zdrowia, dużo siły i proszę o nas nie zapominać
Małgośka