Droga Pani Krystyno! Piszę, by podziękować za szczególne wzruszenie, które dane mi było przeżyć dzisiejszego wieczora dzięki Pani grze. Obejrzałam właśnie "Boską" zaśmiewając się przez łzy. Nie wiem doprawdy, czy dane mi było wcześniej zobaczyć innego aktora pokazującego w swej postaci ludzką twarz... Nie umiem inaczej nazwać tego doznania, którego doświadczyłam. Szczególnie drugi akt, próba ratowania się przed krytyką napastliwej kobiety -perła! Cudownie zagrane twarzą całe morze uczuć, z których udaje się wypłynąć i wrócić z nietkniętą wiarą w prawo do spełnienia swego marzenia - bo przecież "nikt nie może powiedzieć, że nie śpiewam".
Dziękuję za ten cudowny wieczór spędzony w Pani towarzystwie!
Pozdrawiam serdecznie
Anna