Droda Pani Krystyno.
Trudno mi napisać co czuję. Nie jestem znawcą teatru, kina i wielkiej twórczości. Jako zwykła 40 lata, podziwiam Panią i duma mnie rozpiara. Jest Pani dla mnie idealnym obrazem kobiety. Każda rola w Pani wykonaniu jest niepowtarzalna, doskonała i zwyczajna jednocześnie. Szczęście i ból, pewność siebie i brak poczucia bezpieczeństwa, determinacja działania i zwątpienie w jakikolwiek sens, zrozumienie i niezrozumienie. Ciągły sztorm na morzu uczuć. To takie piekne być kobietą, zwykłą kobietą. Dziękuję że mogłam do Pani napisać.
Pozdrawiam Agnieszka