Droga Pani Krystyno, życzę wspaniałego wypoczynku pod włoskim niebem, niech Pani chłonie zapachy, barwy, smaki, widoki i wróci wyluzowaną Włoszką o wyglądzie Krystyny Jandy:), bo my tu nadal spięci i nadęci niestety.
Już wróciłam wyluzowana i uśmiechnięta...już się owijam w szara mokrą ścierkę i pędzę się zasmucać każdego dnia i spotykać z tymi którzy myślą że ja na pewno coś źle , albo przeciwko nim...zwyczajnie. Miłego polskiego życia dzień powszedni.