Nie wiem, czy to możliwe, na zdrowy sposób myślenia - nie możliwe, ale...nie wiem, czy swoimi kreacjami, a może życiem, a może czymś jeszcze innym czego nie potrafię kreślić - nauczyła mnie Pani kochać. Może nawet nie tyle nauczyła, co pokazała JAK to zrobić...
W kompletnie kryzysowym momencie zycia obejrzałam Tatarak. Tak po prostu, bo miałam podobną sytuację, bo lubię filmy Andrzeja Wajdy itd...
I się zaczęło.
Inspiruje mnie Pani przede wszystkim, do życia, a różnie z tym bywało. Masakra.
Pewnie dostaje Pani setki takich listów, no trudno.
I tak Pani dziękuję, niech Pani po prostu będzie.
A.