Hu! Hu! Ha! nareszcie coś widzę
zaśnieżyło Placuniowo
żeby dostać się do Przyjaciół, tylko ... pieszo, przez zaspy,
/zobaczcie, jak wystają znaki drogowe, ledwo je widać/
ale co tam! nie dajemy się póki co,
chociaż, nie, denerwuję się:) , że bałwan ledwo ma jak oddychać i lada moment zniknie pod puchem
no, to się krzątajmy dalej,
OluniuuuuuuuuuuuuuuuB - żadna tam nagana, po prostu radość, że u Ciebie/Was radość,
i oby jak najwięcej powodów było do radości,
Twoje zielone literki, to jak te wstążki, co niezmiennie powiewają na klamce "w pałacyku",
Wigilia A z podziałem ról, jak najbardziej,
będziemy improwizować, czas wolny jakoś chyba krótszy się robi, bo go nie ma, więc...
co tam robicie, skrzętnie mały zapasik odstawiać na środową Wigilię,
każdy niech przytarga co ma,
jak to na Wigilii - ważna jest obecność, Kasienia już nam choinkę przytargała,
Ola ubrała,
Agniś, jak ją znam, to przytarga całe półmiski smakołyków,
-
Teremi literacka oprawa w Twoich rękach,
kolęd, pastorałek na pewno ktoś z muzyczną duszą doniesie,
ja stół nakryję,
wolne miejsce przy stole będzie dla KAŻDEJ osoby... środa, wieczór, od godz. 20.30