Placuniu, nie tylko Kasji, nazwisko Tomasza Sikory wydaje się znajome.
Tak się sklada, ze mnie również, i to oba te nazwiska: Ryszard Czerwiński i Tomasz Sikora nie kojarza się z fotografia , tylko raczej ze … sportem…
Ryszard Czerwiński (ur. 31 października 1954 w Gorzowie Wielkopolskim) - polski bokser, olimpijczyk. Reprezentowal Polske na olimpiadzie w Moskwie w 1980 r.
Tomasz Sikora (ur. 21 grudnia 1973 w Wodzisławiu Śląskim) – polski biathlonista, uczestnik igrzysk olimpijskich 1994, 1998, 2002, 2006 i 2010.
A wracając do osoby zmarłego 14 listopada w Olsztynie Zbigniewa Czerwińskiego, to znalazłam o nim w internecie (niestety w wikipedii jeszcze nie ma jego biogramu) kilka następujących informacji:
Ryszard Czerwiński, nestor fotografików przyrody, operator i reżyser filmów przyrodniczych, członek Związku Polskich Artystów Fotografików.
Z wykształcenia biolog. Urodził się w 1937 roku
w Wilnie, w latach pięćdziesiątych zamieszkał w Olsztynie.
Wystawiał swoje prace w kilkudziesięciu krajach świata, miedzy innymi w Japonii, USA Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji.
W latach 60. był korespondentem telewizji, robił filmy przyrodnicze dla Niemców i Amerykanów, filmował m.in. Góry Skaliste.
Wydał liczne albumy z fotografiami przyrody polskiej m.in.: "Karkonosze", "Warmia i Mazury", "Cuda Polski", oraz ,,Pejzaż Polski’’, do którego tekst napisał Ryszard Kapuściński.
Był znakomitym fotografikiem i pogodnym człowiekiem, który potrafił nawiązać kontakt z każdym. *)
Można go chyba porównać z Włodzimierzem Puchalskim, który równie pieknie fotografowal przyrode.
Włodzimierz Puchalski (ur. 6 marca 1909 r. w Mostach Wielkich
koło Lwowa) - polski przyrodnik, fotografik, reżyser filmów przyrodniczych.
Był pierwszym, który fotografowanie przyrody określił mianem "bezkrwawych łowów".
Zmarł 19 stycznia 1979 r. w czasie wykonywania zdjęć na Wyspie Króla Jerzego i tam też został pochowany. Grób Włodzimierza Puchalskiego został wpisany na listę obiektów historycznych Antarktyki pod numerem 51 (HSH No.51).
Włodzimierz Puchalski „szmat życia między wczesną wiosną 1946 a późną jesienią 1978 spędził w malutkiej wsi Morusy na Podlasiu - na rozlewiskach Biebrzy i Narwi”.
Pozostała po nim do dzis „Chata” w Morusach, którą zakupił w 1968 roku jako 200-letnią "staruszkę" i wydźwignął z ruin.
Wiecej o Wlodzimierzu Puchalskim można przeczytac miedzy innymi w artykule „Tykociński obywatel” **)
skad zaczerpnęłam następujący cytat :
Włodzimierz Puchalski pisał: "Widziałem w swoim życiu wiele jezior, rzek, rozlewisk, ale nieodparty urok tych bezkresnych wód, właśnie tam, w Morusach, obejmujących ogromną przestrzeń krajobrazu, należy w moich wspomnieniach do najpiękniejszych. Wokoło roiło się od ptactwa. Odległe brzegi i sylwetka Tykocina tonęły we mgle porannej".Ale to jeszcze nie koniec zbieżności nazwisk…
żeby było jeszcze ciekawiej, to Włodzimierz Puchalski zaczal fotografowac w wieku 14 lat (1923 r.), kiedy to otrzymał od swojego dziadka, Hieronima Sykory swój pierwszy aparat fotograficzny (miechowy).
Można wiec powiedziec po matce nosil nazwisko …
SIKORA (prawie),
Moze ten
Tomek Sikora z Australi to jakis krewny WP "po kadzieli" ?
I jeszcze jedna dygresja, tym razem bardziej osobista…
oprocz tego, ze mam rodzinne powiazania z pewnym fotografem z kresow, to dodatkowo mam osobiste skojarzenia z nazwiskami
Puchalski i
Czerwiński.
Mialam przyjemność znac i pracowac z dwoma profesorami o tym nazwisku.
Obaj już nie zyja, a zajmowali się, najogólniej mówiąc, zastosowaniami matematyki w ekonomii, a w szczególności:
Tadeusz Puchalski – statystyka, a Zbigniew Czerwiński – ekonometria.
Koncze ten „dygresyjny” post zdjeciami … cieni
Tomek Sikora, ”Shadows”
Ita, „Wczoraj na spacerze”
No to się znow rozpisałam… na marginesie „Marginesu…”
Placuniu, dziekuje za inspiracje !*) m.in.
http://kultura.wm.pl/Zmarl-Ryszard-Czer ... k--,102736**)
http://jenki_tz.webpark.pl/puchalski.html