Przepraszam,że ośmielam się pisać na taki temat, ale przed chwilą właśnie ktoś 'pożyczył sobie' bez pytania mój własy, osobisty portfel wraz z dokumentami, wejściówką do akademika, pieniędzmi i biletem na pociąg do domu.... Jestem taka zła i zrozpaczona, że musiałam gdzieś o tym napisać. I przestrzegam drogie Panie: pilnujmy torebek jak oka w głowie... teraz to chyba będę musiała się zaopatrzeć w jakąś pancerną na szyfr...
Pozdrawiam Marta