Droga Pani Krystyno,
gratuluję 200 setnej Shirley na deskach Teatru Polonia i tak imponującej liczby wystawień tego tytułu!
Shirley poznałam prawie półtora roku temu, aż wierzyć się nie chce, że już tyle czasu minęło od tamtej pory. Był to jednocześnie mój pierwszy spektakl z Panią na żywo, pierwsza podróż do Pani Teatru i pierwsze tak świadome i wyczekiwane spotkanie z pięknem teatru w ogóle.
Są chwile w życiu człowieka, których nie zapomina się nigdy i tamta Shirley była niewątpliwie jedną z takich chwil. Nigdy nie zapomnę tego niezwykłego momentu oczekiwania, niepokoju i poruszenia tuż przed wejściem Pani na scenę i wielkiej mojej radości i zachwytu, gdy zaczęła Pani grać. A potem już wszystko potoczyło się lawinowo, aż do ogromnej pasji, jaką jest dzisiaj dla mnie teatr.
Dziękowałam Pani wielokrotnie, ale dziś PODZIĘKUJĘ jeszcze raz.
Życzę Pani i Shirley jeszcze wielu lat życia na scenie, mnóstwa radości i satysfakcji, niezapomnianych wzruszeń dla Pani i publiczności. Wszystkiego dobrego!
Ania M.