Kochana Shirley,
wracałam sobie spokojnie z Szaserów do domu
kiedy to wyprzedził mnie FORD TAUNUS
na Waszyngtona.
No 3 skrzyrzowania go goniłam
oczywiście 3 dlatego że nie mogłam znaleźć telefonu w torebce...
sama rozumiesz Shirley... zaaaawaaaaaartość damskiej torebki...
(wiem wiem nie należey prowadzić i patrzeć do torebki zamiast na drogę)
w sensie telefonu bo aparat...
a Taunus rzeczywiśćie przyspieszenie ma nie-najgorsze.
Pomyślałam sobie. O ściana mać! Moje Megan nie może być gorsze (Clitorisa pomińmy w trych rozważaniach)
więc go upolowałam.
dowód załączam:
Ale że ja jednak staram się nie jeździć po mieście > niż 90 to Taunus mnie "opuścił" na moście Poniatowskiego.
..natychmiast potem zadzowniłam do kogoś z Forum i mówie
"wiesz co wyprzedził mnie ford taunus"
długo się z tego śmiałyśmy.
...dobrze że jest ta Shirley. Czyni moje życie przyjemniejszym.
no i dodam tylko że w Excelsior'ze (we Florencji...tym przy Piazza Ognissanti) kawiarnia wcale nie jest jak dwa boiska.
O.. znalazłam nawet zdjęcie na dysku, o ten mi idzie:
No tak. i teraz wyjdzie że nic nie robie tylko o SV myślę.
Twoja Ściana,
a konretnie jeden z 300 kafelków na Ścianie
AMC
~~~~~~~~
doczytałam się w FanClubie że SV na CD bedzie.
Sztuka po raz pierwszy ukazuje się drukiem po polsku. Dołączona do niej płyta to nagranie ze spektaklu, w którym Janda po mistrzowsku odtwarza postać Shirley.
http://wab.com.pl/?ECProduct=1052
OCH wspaniale! Ciekawi mnie tłumaczenie, bo w szczególach się Pani Adaptacja rózni od oryginału [nic dziwnego skoro to adaptacja] (np. tam w oryginale textu jest Ford Cortina )
Na końcu angielskiego wydania (przynajmniej tego które mam) jest taki schemat scenografii i spis rekwizytów, bardzo zabwanie i dokładnie napisany, ciekawe czy po PL tez bedzie?
...ale mam nadzieję że nie chce Pani czasem przestać grać skoro na CD jest... choć pewnie po 800 spektaklu grania tego samego ma się człowiek ochotę powiesić...
a na CD to ja nagranie z Callas poproszę skoro nie ma widoków na "wznowę"