przez Sara Pt, 18.06.2010 09:50
Bardzo mnie emocjonalnie dotknęła informacja o śmierci pani Elżbiety. Niedawno czytałam o niej artykuł w Wysokich Obcasach. I jakoś tez tak ją odebrałam, samotną, kruchą w amerykańskiej rzeczywistości. A tyle miała w sobie życia i radości na zdjęciach, które Pani dołączyła w Dzienniku. Jakże żal, że ludzie odchodzą... Cholerny świat.