Kochana Pani Krysiu,
Pomyślałam, że zajrzę dziś do Pani, w tym sezonie deszczowym z paroma słowami, jak również
z ilustracjami mojego wspaniałego weekendu.... Jego połowa w ogóle nie była deszczowa, wręcz przeciwnie. Toż to prawie lato było! A jak lato, to człowiek kieruje się nad wodę...
Miło mi się czyta doniesienia z planu budowania sukcesów czyli Pani dziennik i relacje z prób..
Wszystkiego nowego, co w planach... jestem bardzo ciekawa..
A czy dysponuje Pani jakimiś zdjęciami z prób Białej Bluzki?
Takie deszcze w tej Warszawie, więc nic tylko trzeba iść zapomnieć o "Bożym świecie", do Teatru Polonia..
Pozdrawiam Panią ciepło!