smutek nie mija...
coraz więcej trumien ...coraz bardziej boli...
żal, wielki żal tych wszystkich, którzy odeszli i tych, którzy rozpaczają...
tak strasznie chciałabym przytulić Pana Jarosława Kaczyńskiego, może chociaż potrzymać za rękę…na tych wszystkich ceremoniach jest zawsze sam...nie popadam w patos…tak czuję…
mój poprzedni wpis już jest nieaktualny … jesteśmy podzieleni…i nie umiem ustosunkować się do tego…z jednej strony chciałoby się powiedzieć, ciszej kochani nad tą trumną…decyzja zapadła, dajmy temu spokój…może wyciszmy te emocje…w imę wszystkich ofiar pogódźmy się…
z drugiej strony, to prawda, że telewizja publiczna popada w niepotrzebny patos…ludzie i tak czują po swojemu, w takich sytuacjach przesadny patos staje się fałszem…a Pan Wajda ma prawo do własnych wypowiedzi…Pan Wajda tak…
ale Pani Krysiu, tak szczerze pisząc, pogubiłam się w tym wszystkim…wolałabym tę żałobę obchodzić w ciszy, nawet jeśli ktoś popełnił błąd…
Pozdrawiam Panią serdecznie
Zuzanna