HYDE PARK

[GrejSowa]

Sonim XP3 Land Rover Edition...?

[M.C.]

Z tym autkiem Alberci na antypodach to czad Kangurzyco! A nawet haj! Podrobka oczywiscie! No chyba, ze Albercia przytaszczyla autko przez ocean...A w srodku...psyhodelicznie...Zdjecie z "Taking Woodstock" pana Anga. I to jest Bronia moja zakamuflowana odpowiedz, subiektywna oczywiscie, odnosnie nominacji do Oskarow 2010. Taki Woodstock pana Anga, taki The Soloist pana Wrighta (tego od Pokuty, zeby nie bylo), taki Public Enemies pana Manna, i moglabym ciagnac dalej-zero nominacji. Jest pare dobrych filmow na liscie, nie mowie, ale zbyt duzy odsiew w tym roku jak na moj (nie)skromny gust...
Nizej, wnetrze autka Alberci...



No i wracam do Mikolajka. Pa.

PS Maszmuniu, hihi...to jednak w-czape chcesz?! NO!

Nie da ci wicked, nie da ci boening
tego co da ci Starego flaming!

[echo.]

Tak Magnolio, Nokijka i to taka najzwyczajniejsza w świecie - 3110classic

[Magnolia]

Echo



Co wygrałam?

[GrejSowa]

Co, chciałabyś ceglastom motorolkę z antenkom, Magnolka, co? No, nie wstydź się

Emciu, Druhna wraca do Mikołajka? A co na to P.?

Basiu, a Ty wiesz, że zanim pojawił się Twój dopysek nad pierwszym zdjęciem, to ja już prawie uwierzyłam, że to Ty...? Auć! Albercia mówi, że ona by się przejechała, ale na rurze. I to z prusakiem, a co!
Druga fotka to dopiero rewelka! Gdzie się taki uchował? I jak się trzyma! Przydałby się taki na podbój forumu - kocyk do gaszenia pożarów, światełko na wypadek odkręconych korków, dzwonek, żeby zawezwać kogo trzeba, kask to wiadomo. Rozmarzyłam się...

[sonja]

lepiej od razu bomba atomowa. Nie bedzie sladu po sladach...phii

[GrejSowa]

stoi. pod warunkiem, że będziesz robić za grzyba, dobra?

[M.C.]

A ja uwazam, ze rowery dziadka Basi sluzOM obecnie celOM pokojowo-dekoracyjnym! I niech Gliwisia nie grymasi na unikatowe kwietniki, hihi...





PS Sowus, hihi..., P. uwaza, czas spedzony z Mikolajkiem nam dobrze sluzy.

[An-dora]

Moj Bosze, co tu sie dzieje!!! Jak za starych dobrych czasow, ups! Nie, zeby mi sie tam nowe czasy nie podobaly, nie, no skad! Tu i teraz to przeciez te stare dobre czasy do ktorych bedziemy tesknic juz jutro, czyz nie?
Ale po kolei – Solenizatnce Kangurzycy – urodzinowe usciski oraz zyczenia, zebys nas cieszyla swoja intensywna obecnoscia, swoim pisaniem, opowiesciami z Kangurowa, Tenisowa i okolic, spod lodowki, bledzika oraz niebieskiego namiocika. Nie wiem, w sumie to zyczenia bardziej dla siebie, jak dla Ciebie, ale coz – tak wyszlo. W kazdym badz raziu – wszysktiego dobrego! Dla Ciebie Serduszko z zawartoscia...




Oraz Solenizantce Malej – najlepsze zyczenia szczescia i usmiechu! Oj ja tak lubie te Twoje wielokropki......
I w prezencie niespodzianka....

(z sieci)
nie.... to nie sa narty....


Musze przyznac, ze przezylam szok, sledzac biezacy rozwoj sytuacji w hp. Oczom nie dowierzalam, error, mysle sowie, jakis nowoczesny! Zeby tyle stron sie namnozylo??? Taz jeszcze niedawno nie moglam sie do hp dokopac, tak nisko upadl... Fajnie, ze Druhny sO. Jest na kogo liczyc!!! Bo na siebie to juz wogle nie licze

Wasze rymy rowerowe niebywale! Ales rozpetala jazde Kangurzyco! Tour de France, nie, no Giro del Mondo alias Kredensowo, dorbaldie!!!. Ja mialam tez wigry, Maszmunu, tez komunijne, tez od chrzestnego, ale nie czerwone a pomaranczowe, no i to byly Wigry 2, wiesz, ja troche inne pokolenie, jak nic generacja dalej, w sensie blizej, no, starsza, znaczi sie, jednym slowem... hihihi...
Ale rymy do fleminga mi sie bardziej podobaja, wolalabym byla wiec miec fleminga...

Emciu, odliczanie godzin to cala filozofia. Na zielona szkole jest ich stanowczo za malo, nie ma wiec co liczyc. Z perspektywy czasu, powiem tylko – korzystaj ze swietego spokoju, ktorym Cie los na chwile obdarzyl, auc......no wierz mi, wiem co mowie... Nie, no powaznie, nie martw sie, czas leci jak nie przymierzajac fleming do mety, leb w leb z czajkO, poganiany ukrainO... ani sie obejrzysz i najdejdzie „jesien” na zielonej szkole i wszystkie Malenstwa (jeszcze tym razem wbrew naturze) wroca do gniazdek...
Ja to wogle nie chce nic mowic, ale to WOGLE, niestety mam wielkie obawy, ze dla mnie tez znow nadchodzi czas odliczania. Nie, to naprawde jeszcze stoi w gwiazdach, ale juz w tych w naszej galaktyce... No i na pewno nie powiem Wam, gdzie Malenstwo sie tym razem wybiera, bo by mnie to slowo w gardle utkwilo, albo i gdzie indziej... Poza tym, nie, no, moze nie zda matury, hehehe.....

Czasem to sowie tak mysle, czy ja aby napewno jeszcze posiadam zdrowe zmysly? Bo zapewniam Was, NIC A NIC na to nie wskazuje!
Dlatego tak bardzo jestem wdzieczna Forumowi, Kredensowi oraz wszystkim jego Kornikom, mysle DruhnOM-LokatorkOM, za usmiech i wytchnienie... No i temu tam, swietemu Florianowi i dziewczynce tez!

PS, czy jest jeszcze doniczka z Maryska, e, pelargonia znaczy si, na parapecie, czy ktos ja juz gwizdnal i wozi w koszyczku rowera, jako dekoracje nie daj Boze?

Bardzo, ale to bardzo Was wszystkich pozdrawiam!

[Magnolia]

IDE, bOM

[An-dora]

Nie idz, no cos Ty!

[echo.]

Magnolio, wygrałaś WSPOMNIENIE

[Magnolia]

ECHO

DZIĘKUJĘ!!!

To najwspanialsza wygrana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
N-A-J-C-U-D-O-W-N-I-E-J-S-Z-A!

[ZENOBJA]

To tylko ja, spijcie dalej.

Basiu, ja wiem jaka to marka tego rowera przy Prusaku, a mianowicie marka pt. ''ZEMSTA STALINA''

A w zyciu nie zeznam jaki nr mialy moje Wigry, Wigrom w metrykie zagladac to my nie nam! phi.

Jesli sie o zielonom szkole rozchodzi to uwazam ze wobec obecnie wysoce napietej atmosfery u MCi musialabym byc co najmniej bezczelna zeby choc rąbek wspomnien przytoczyc, a wszyscy wiedzom ze nie jestem, ihih.

to tego...bye.

[MarysiaB]

Andorcia, dziekuje! Obiecuje, ze w miare swoich mozliwosci czasowych bede starala sie sprostac zyczeniom. Jak jest fajowe towarzystwo, to z niczego mozna rozpetac jazde.

Emcia, a widzialas galerie szalonych autek zwariowanej Alberci? (link na stronie 615) Najbardziej podchodzi mi to z kangurem, znaczy matchy-matchy. Spotykam je czasami na wakacyjnych wertepach. Barwne jak ludzie, ktorzy je wypozyczaja.
W temacie zielonej szkoly, to Ci powiem jedno – wiem, jak jest, a latwo nie jest, wiec trzymaj sie. Piotrek w ubieglym roku mial trzy krotkie obozy do wyboru: 1) normalny, powiedzialabym – poczciwy, namiot, ognisko, nocne podchody i te sprawy, 2) na rowerach, ale takich bardziej wyczynowych niz wigry czy jubilat, prawie (ale wiecie, co robi ‘prawie’) czajkach, 3) splyw kajakowy gorska rzeka. Bez szerszych konsultacji ze mna wypelnil forme, a tam takie preferencje Piotrusia: 1) – 3, 2) – 2, 3) – 1. „Mama, ale sie nie martw, bo jest wielu chetnych na kajaki. Moge sie nie dostac”. W tej intencji, w cichosci mocno zaciskalam kciuki. BUM, dostal sie! „Mama, musze wziac jakies stare buty sportowe, takie, co sie moga zniszczyc, bo pan mowil, ze zawsze ktos wpada do wody”. „Dziecko, dlaczego ty mi to robisz...?” I co? Poplynal, nie wpadl do wody, wrocil przeszczesliwy. Emcia, trzeba wypuscic te strzale, choc serce czesto wariuje ze strachu.

[sonja]

dobra, Sowa. Lubie jak jest mało do roboty.

[Magnolia]

dZIEŃ DOBRY HP!

GREJS Oczywiście, że od motorolki to ja wole coś bardziej z raju... /patrz oficjalna nagroda /

EMCIA Ależ spręzynowe siodełko!

ANDORCIU no różnie bywa z tymi rowerami i kwiatkami...


ZENIA ZEMSTA STALINA? Naprawdę było takie cudo? Ciekawe jak sobie poczynało...

MARYSIU Cudna ta opowieść 1-2-3-Piotrusiowa...


ja wciąż pozostaję pod wrażeniem wygranej...

ps. zostawiam Wam zieloną ścianę i idę do dnia!

[MarysiaES]

nie wiem w co ręce włożyć, nie wiem w co ręce włożyć....jeny jakam znerwicowana. To wszystko ten URLOP com go nie miała od tyyyyyyyyylllllllluuuuuuuuuuuuu lat. Jeszcze trzy dni i w drogę. Spokojnego dnia Druhny

[GrejSowa]

Niech będOM pochwalone Druhny z zapałkami oraz bez.

Wszystko wczoraj przetrzepałam w poszukiwaniu komórki, wydzwaniałam do siebie w kółko z domowego, ale nic nie słyszałam, co więcej - nie odbierałam. A komórka spokojnie leżała w pracy. No, dobrze. Może jakOMś pszczółkę uratowałam od wczoraj do dzisiaj. Mam nadzieję. Przepraszam, że ja tak dzisiaj pieprzę bez sensu, ale umęczona deczko jestem.

Bronia, masz rację, ja niczego nie oglądam ani nie słucham na żywo. Ja tylko nadaję na forumie na żywo, bo nie ma innej możliwości, choć ostatnio warto, bo szanse na zderzenie na żywo wzrosły.

Emciu - Druhna nic nie mówi o Oskarach. Bronia też. Dobre - połowy filmów nie widziała. Ale i tak galę obejrzę. To znaczy skrót. Kilkugodzinny. Phi.
Bardzo fajne te fotki z rowerami, a z którego to miasta? Bank twarzy? Albercia już coś kombinuje.
Rozumiem, że tym autkiem to Druhna w tym roku zleci do K-R, co ne? Ale będzie fajnie. Organizer się ucieszy!

Andorciu, witaj w nowoczesnym errorze! Dobre! Ty już nie udawaj, że nie wiesz, czy doniczka jeszcze jest, toż stoi przed wejściem do kredensu.

Ścianuś, nas tu z Emcio mgli i mgli od tych drożdży. A ja to mam nawet już bulgotanie, że jak coś, to nie wiem, czy publyczność forumowa będzie dla mnie taka wyrozumiała, jak publyczność w Och-u.

Pa, Druhny. Będę jak będę. W każdym bądź raziu@Andorcia - będę.

[echo.]

znalazłam rower, mogę się dołączyć do przejażdżki sentymantalnej