Kochana Pani Krystyno,
to ja padając na pysk tak w mega skrócie:
1. Bardzo się cieszę że Tatarak został doceniony!
Super film, technicznie świetny. Ale choć mam DVD nie odwazyłam się go jeszcze włączyć. Boję się.
2. "Orfeusz i Eurydyka" w Operze rewelacja!
Trzeba zobaczyć, ale że scena I - jej koniec bardzo sugestywna i trzeba to oglądać albo w dobrym nastroju albo w dobrym towarzystwie.
3. "Kurt Weil" z Małgorzatą Walewską bardzo apetyczny. Maciej Zień cudne szmatki zaprojenktował.
Jedyny mój (prawie) "zarzut" to że jednak wolę jak baletnice wyglądają o tak:
a nie...
No i niestety ta Prima ballerina TN to jest dla mnie kandydatką do leczenia żywieniowego. Jak nic. Ja to mam od razu skojarzenia z moja dziedziną. Ona wygląda na chorą...
dla mnie taniec toładnie wygląda jak ma opływowe ruchy i kształty np:
a nie wszystko takie spięte.
Wiem. Szowinistyczna ze mnie świnia.
4. "Nie-Boska komedia" w Narodowym, którą musiała Pani widzieć bo grają już milion lat. Cudo. Prawda? A Radziwiłowicz jaki doskonały! Miód na moje serce! A i Bożena Stachura jest świetna! Wielce pasuje do roli. Ona cała jako zjawisko!
5. Ale się Pani dziś (pn) trfiła publiczbość. Boję się trochę że za 50 lat (średnia wiekowa na sali ja +50) ja też będę taka sztywno-skostaniało-bezpoczucio-humorowa i nic z niczym mi się nie będzie kojarzyć. Ja to się boję że z 50% sali to ostatnio było w kinie na "Człowieku z marmuru"...
Choć musze przyznać że na tle złotych ram to Pani doskonale wyglada. Dzieło sztuki w złotej ramie. Cudo.
No nic. Koniec egzaltacji.
xxxx
AMC