Pani Krystyno, pisze do Pani z pytaniem na ktore zdaje sie odpowiadala Pani juz raz, wiec przepraszam jesli sie powiele. Ale nie moge sie opanowac.
Trafilam na Pani strone calkiem niedawno natomiast od poczatku czerpie z niej duzo przyjemnosci.
Nie wiem jak czesto zaglada Pani do watkow ogolnych na swoim forum. Powinnam miec w zasadzie nadzieje, ze rzadko badz wcale, poniewaz chamstwo czesto tam prezentowane jest na najwyzszym/najnizszym? poziomie. Rozumiem, ze Pani sie do tych kwestii raczej nie miesza a forum jest, badz co badz, publiczne, jednak wydawaloby sie , ze chociaz z szacunku do Pani uzytkownicy tego miejsca powinni potrafic sie opanowac w wyrazaniu wzajemnej niecheci? Nie po to chyba to miejsce powstalo, zeby, dorosli jak rozumiem?(co jest tym bardziej szokujace!), ludzie obrzucali sie najgorszymi wyzwiskami dajac upust wlasnej frustracji i odtraszajac potencjalnych nowych, wartosciowych odbiorcow Pani strony? Czy da sie cos z tym zrobic? Przepraszam, ze pisze w trywialnej moze sprawie, ale zastanawialam sie nad napisaniem tego list juz jakis czas a dzisiaj nie moglam juz po prostu wytrzymac. Jest mi tym bardziej przykro, czytajac niektore watki na forum, wiedzac, ze jest Pani osoba szanowana, takze przeze mnie, a Pani strona jest czytana przez wiele osob (w tym znam osobiscie takie, ktore uzywaja jej jako przykladu do prac akademickich traktujacych o spolecznosciach internetowych a takze stronach gwiazd i ich wplywie) i nie chcialabym, aby zjawisko o ktorym pisze mialo jakikolwiek wplyw na odbior Pani przez innych.
Wiem, ze jest Pani osoba zajeta i przepraszam, jesli zawracam Pani glowe kwestiami nieistotnymi. W koncu Pani zyje w prawdziwym swiecie, w przeciwienstwie do niektorych uzytkownikow tego forum. Chcialam po prostu do pani o tym napisac, poniewaz wydalo mi sie to wszystko niepokojace i smutne. Od razu tez chcialabym zaznaczyc, ze nie jest moim celem godzenie w Pani w jakikolwiek sposob, poniewaz nie jest Pani przeciez za to odpowiedzialna!, tylko wyrazenie troski.
Z pozdrowieniami i zyczeniami sily (wciaz mnie Pani zaskakuje swoja energia i niekonczacymi sie pomyslami, wspaniale Pani laczy sztuke z rzeczywistocia, podziwiam!)
M.
P.S. Prosze wybaczyc brak polskich znakow, nie pisze z Polski.