W końcu doczekałam się wypragnionej Shirley prawie po roku...
Ale... doczekałam się tylko w połowie. Mój tata trzymał bilety przez trzy miesiące w portfelu nie sprawdził, na którą godzinę jest spektakl tylko dlatego, że ponad rok temu był na 20.... Coś mnie tknęło i sprawdziłam na stronie repertuar... Patrze a tu wyraźnie napisane, że 18. niestety zrobiłam to godzinę przed rozpoczęciem spektaklu... Oczywiście nie zdążylismy dojechac i ugryzłam ten spektakl dopiero od drugiej częsci. Żałuję, bo pierwszą uwielbiam

jednak chciałam przekazać pani wyrazy uznania jeśli chodzi o obsługę. Bardzo kulturalni, przyjemni ludzie



Niedługo wybieram się na Rewers. Ciekawa jestem niezmiernie!
Pozdrawiam panią i proszę pozdrowić ode mnie tego pana, dobrze?
