http://www.youtube.com/watch?v=hXQl0Wc7XKc
Piękna piosenka..
Przyzwyczajenie to jedna z podstawowych słabości człowieka. Do takich wniosków dziś doszliśmy. Przepraszam że pisze o tym tu ale potrzebuję się zwierzyć , wygadać a może raczej wypisać . A tu jest mi łatwiej , swobodniej..i sam fakt że wysylam to do Pani mi pomaga. Dziwne to wszystko. Nigdy śmierć nie była blisko mnie zawsze moich bliskich omijała. I może dopiero teraz zobaczyłam tą moc , jaką śmierć posiada..zabierania tego co najcenniejsze :życia. I może dlatego jak myślę o tym to robię się smutna i zbiera mi się na płacz. A może zwyczajnie jestem naiwna i zbyt wrażliwa i podatna na okrucieństwo. Ale czy to tak źle ? Nie wiem..Na pogrzeb nie jedziemy rodzina sobie nie życzy. Szanujemy to , ale smutno nam bo mieliśmy nadzieję że się zwyczajnie ostatni raz z nią zobaczymy. To jest chyba ogólnie nie łatwe a zwłaszcza dla młodych ludzi..chyba.
Może Pani ma lepszy tydzień.