Witam Pani Krystyno,
miałam "szalona" przyjemność uczestniczyć w spektaklu Ucho , Gardło, Nóż w Kazimierzu na Festiwalu Filmowym.
Bilety już od miesiąca były zakupione przez mojego przyjaciela
Nie używając słowa :muszę: dziękuję za kilkadziesiąt minut wspaniałej atmosfery.
Pani Krystyno, jestem b. chaotyczna 29,5 latka, która nie potrafi realnie żyć,
cały czas wiem że powinnam w życiu zmian wiele wprowadzić i na tym że wiem kończy się moje "coś tam".
Mam od 2, 5 roku ogromna traumę po rozstaniu z mężem, nie umiem się pozbierać. Dwoje młodych zakochanych, potem zagubionych i nie wiadomo co tak naprawdę chcących od siebie ludzi.
Uciekać chcę od myśli, wypieram tamten czas, a to jak bumerang co kilka chwil wraca i uderza ze zdwojona siłą.
czasem mam wrażenie że zwariuję.
Tak bardzo chcę postawić siebie teraz na pierwszym miejscu, zadbać o swoje marzenia.
Bycie aktorem, aktorka to aktorstwo, to dar posiadania wyjątkowych zdolności.
Jaka jest szansa sprawdzić siebie bezstresowo, czy można tak z ulicy z dnia na dzień zrobić ze swoim życiem coś ciekawego?
pozdrawiam
Anita