Serdecznie pozdrawiam z mojego nabytego domu na wsi. Pisałam do Pani wcześniej, kochana Pani Krystyno, że stare domy mają duszę, no cóż, mój to chyba ma kilka dusz i do tego sporo złośliwych chochlików . Ale dajemy radę...nie ma wyjścia... jest coraz ładniej tylko nie miałam pojęcia, że to tyle potrwa, a wakacje uciekają...no ale nic nie zastąpi możliwości poczytania na swoim podwórku, pod swoją jabłonką i bycia z rodziną.
Pozdrawiam Panią bardzo, bardzo serdecznie. Zuzanna